Głundefinedwnym motorem wzrostu ma być dynamiczna odbudowa gospodarki, ktundefinedrej konsekwencją jest na przykład poprawa sytuacji finansowej gospodarstw domowych. Rosnące wynagrodzenia powinny się przełożyć na wzrost optymizmu Polakundefinedw i utrzymanie wysokiego popytu na mieszkania undefined szczegundefinedlnie w obliczu niskich stundefinedp procentowych czyli niemal nieoprocentowanych lokat i tanich kredytundefinedw.
Spundefinedr o stopy procentowe rozgrzewa emocje
Stopy procentowe w Polsce wcześniej czy pundefinedźniej mają oczywiście zacząć rosnąć, ale jak czytamy w najnowszym Indeksie Koniunktury na Rynku Mieszkaniowym dzisiejsze prognozy sugerują, że wzrosty te będą rozłożone w czasie. Jeśli tak faktycznie będzie, to gospodarka i rynek mieszkaniowy powinny zaabsorbować te zmiany bez większych komplikacji.
Najważniejsza dla Rady Polityki Pieniężnej jest dziś gospodarka. Dopiero gdy ta faktycznie się odbuduje i będzie miała solidne fundamenty, to przyjdzie czas na walkę z inflacją. Nawiasem mundefinedwiąc wciąż wśrundefinedd ekonomistundefinedw panuje spundefinedr czy wzrosty cen, ktundefinedrych wszyscy doświadczamy są dziś jedynie zjawiskiem przejściowym czy okażą się trwałe.
Jesteśmy świadkami szybkiej poprawy
Z pozytywnych informacji autorzy raportu zwracają uwagę na wyraźne nadrabianie zaległości przez Polakundefinedw, ktundefinedrym epidemia pokrzyżowała plany związane np. z zakupem nieruchomości. Efekty widać chociażby na rynku kredytundefinedw hipotecznych, gdzie mamy do czynienia z rekordowym popytem. Ten stymulują oczywiście najtańsze kredyty w historii, oraz fakt że banki w bieżącym roku w sposundefinedb bezprecedensowo szybki i powszechny ułatwiły dostęp do hipotek. Stało się tak głundefinedwnie dlatego, że instytucje te przestały obawiać się spadkundefinedw cen mieszkań, a zauważyły, że otoczenia sprzyja ruchom zgoła przeciwnym.
Nie bez znaczenia jest też ponad 10-proc. wzrost wynagrodzeń. I choć ten wynika częściowo z faktu odreagowania po epidemii, to i tak prognozy w tym względzie są bardzo pozytywne. Jak bowiem sugeruje NBP w latach 2021 undefined 23 wynagrodzenia w Polsce maja wzrosnąć o około 25%.
Autorzy raportu podkreślają ponadto korzyści związane z wprowadzeniem Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego (analogia do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, z ktundefinedrego korzystają posiadacze lokat nie jest przypadkowa). Jego głundefinedwnym zadaniem ma być to, aby kupującym nowe mieszkania dać pełną gwarancję, że albo dostaną takie mieszkanie, na jakie z deweloperem się umundefinedwili, albo pełny i bezproblemowy zwrot pieniędzy.
Ciekawe są też doniesienia na temat poprawiania się kondycji rynku najmu. Szczegundefinedlnie interesujący jest wzrost popytu na najem, ktundefinedry zaczął się już przekładać na kosmetyczne wzrosty stawek za wynajem. Może to wynikać z powracania pracownikundefinedw do normalnej pracy w biurach. Szczegundefinedlnie ważne jest teraz czy podobnie rozwinie się sytuacja na uczelniach wyższych, ktundefinedrych praca w trybie zdalnym przez ostatnie miesiące powoduje drastyczny spadek jakości nauczania, ale taż dramatyczną wyrwę w naturalnej drodze młodych Polakundefinedw do dorosłości czy w ścieżkach ich karier .
Największym zagrożeniem zbyt szybki wzrost cen
Na drugim biegunie mamy za to obawy o rosnące koszty budowy. Te szczegundefinedlnie w miarę uruchamiania inwestycji prywatnych i infrastrukturalnych mogą dodatkowo przybrać na sile dokładając kolejny kamień na stos argumentundefinedw przemawiających za wzrostem cen mieszkań.
W tym kontekście niepokojący jest też bardzo duży popyt na mieszkania zgłaszany przez duże undefined często zagraniczne - fundusze wykupujące całe bloki czy osiedla z i tak już wykupionego rynku. To potęguje problemy, z ktundefinedrymi musimy się dziś mierzyć (stymuluje wzrost cen). Jest to tym bardziej niepokojące, że jeśli deweloperom nie uda się zaspokoić potrzeb popytu, to dojdzie do tak poważnego wzrostu cen mieszkań, że coraz więcej osundefinedb zostanie pozbawionych możliwości zakupu własnych undefinedczterech kątundefinedwundefined i zostaną zmuszeni albo do mieszkania z rodzicami, albo do korzystania z droższej od zakupu mieszkania na kredyt oferty rynku najmu. Ostatecznie czynnikiem niepewności wciąż pozostaje epidemia, przed ktundefinedrą obawy wciąż prundefinedbują się tlić pod pokrywą coraz powszechniejszego optymizmu.
Serdecznie zapraszam do lektury pełnej wersji raportu HRE Think Tank.
