Dobra wiadomość dla spłacających kredyty: Rząd nie spodziewa się wzrostu stóp procentowych

Rząd oczekuje, że stopy procentowe w przyszłym roku nie zmienią się. Tak wynika z projektu ustawy budżetowej na 2021 r. A to oznacza, że spłacający kredyty nie muszą martwić się podwyżkami.


O czym przeczytasz?

Oprocentowanie kredytundefinedw pozostanie niskiePrzy konstrukcji budżetu rząd zawsze formułuje prognozę stundefinedp procentowych. Wynika to z konstrukcji ustawy, ale także z konieczności uwzględniania wpływu ewentualnych zmian stundefinedp procentowych na wydatki rządowe. Z prognozy, jaką zawarto w projekcie ustawy budżetowej, wynika więc, że w przyszłym roku nie będzie podwyżek w NBP.

undefined0,1 proc. w latach następnychundefined

W części budżetu poświęconej sytuacji makroekonomicznej undefined a więc ogundefinedlnej sytuacji gospodarczej Polski undefined czytamy, że prognozy undefinedoparte są na technicznym założeniu stałej stopy referencyjnej NBP, średnioroczna w 2020 wyniesie 0,51 proc., a w latach następnych 0,1 proc.undefined.

Sformułowanie undefinedzałożenie techniczneundefined nie oznacza, że rząd po prostu nie chciał sobie łamać głowy nad zmianami stundefinedp procentowych w przyszłości. W innych projektach budżetundefinedw uwzględniane są bowiem prognozy zmiany oprocentowania NBP, jeśli tylko dane i sytuacja makroekonomiczna sugerują, że podwyżka jest możliwa. To oznacza, że rząd zastosował stawkę 0,1 proc., ponieważ takich stundefinedp procentowych się spodziewa.

WIBOR 3M będzie nadal niski

Jeśli głundefinedwna, referencyjna stopa procentowa NBP w przyszłym roku pozostanie na poziomie 0,1 proc., to oznacza, że rundefinedwnież stawki rynkowe, choćby WIBOR (a więc oprocentowanie, po jakim banki chcą sobie wzajemnie pożyczać pieniądze), rundefinedwnież nie będą się zbyt mocno zmieniały.

Obecnie WIBOR 3M, czyli stawka pożyczek międzybankowych na 3 miesiące, kluczowa z punktu widzenia spłacających kredyty złotowe, wynosi 0,22 proc., a więc nieco mniej niż miesiąc temu, gdy było to 0,23 proc. I zapewne na takim mniej więcej poziomie pozostanie ten wskaźnik w przyszłym roku.

To zaś oznacza, że w przyszłym roku raty kredytundefinedw mieszkaniowych będą rundefinedwnie niskie co obecnie. Wysokość raty zależeć będzie oczywiście od tego, jaką marżę narzucił bank, oraz od wielkości kredytu. Ale można oszacować, że przy kredycie na poziomie 300 tys. zł, zaciągniętym na 30 lat, miesięczna oszczędność na racie w stosunku do roku 2019 wynosi ponad 200 zł.

Rok czy cztery lata?

Jak długo potrwa ta sytuacja? Pisaliśmy o prognozie stundefinedp procentowych na najbliższą dekadę, opracowanej przez HRE Investments na podstawie notowań IRS-undefinedw. Z tej prognozy wynikało, że rynek spodziewa się niewielkiej podwyżki stundefinedp procentowych w roku 2022, potem kolejnej, rundefinedwnież małej, w roku 2023, no i silniejszej w roku 2024.

Jednak ze scenariusza, opracowanego przez Ministerstwo Finansundefinedw, ktundefinedre przygotowuje projekt budżetu, może wynikać, że przedstawiciele rządu spodziewają się dłuższego okresu utrzymywania się niskich stundefinedp procentowych. Wskazują na to słowa undefinedw latach następnychundefined. Odnoszą się one do prognozy na lata 2022-2024. Taki scenariusz na kolejne trzy lata zawsze znajduje się w projekcie.

Gdyby więc rzeczywiście w latach 2021-2024 nie było podwyżek stundefinedp procentowych, to zadłużeni w złotundefinedwkach mieliby nie tylko długie undefinedwakacje kredytoweundefined, ale zaoszczędziliby sporo pieniędzy. Jak już wspominaliśmy, rata kredytu na 300 tys. zł, wziętego na 30 lat, jest obecnie o nieco ponad 200 zł niższa niż wynosiła rok temu. Każdy kolejny rok w tym przypadku oznacza ponad 2,4 tys. zł oszczędności. Przez 4 lata można więc zaoszczędzić nawet 10 tys. zł.

Im dalej, tym mniej pewne są prognozy

Jednak należy pamiętać, że długoterminowe prognozy w gospodarce rzadko się sprawdzają. Więcej, nawet te średnioterminowe undefined choćby na 4 lata naprzundefinedd undefined też mają niewielką sprawdzalność. Ale jeśli bierzemy pod uwagę przyszły rok, to kredytobiorcy mogą być prawie pewni undefined nadal będzie tanio. Do tego można dołożyć jeszcze rok 2022, jako że niedawno prezes NBP Adam Glapiński mundefinedwił, że jego zdaniem do 2022 roku stopy procentowe pozostaną niezmienione.

Podobnie uważają ekonomiści.

- W sytuacji, gdy perspektywa wzrostu PKB pozostaje bardzo niepewna, uważamy że stopy procentowe pozostaną rekordowo niskie przynajmniej przez kilka najbliższych lat. Scenariusz utrzymania obecnych stundefinedp procentowych jest spundefinedjny z niedawnymi wypowiedziami członkundefinedw RPP, ktundefinedrzy podkreślali konieczność utrzymania luźniej polityki pieniężnej jak najdłużej, do momentu wejścia gospodarki na ścieżkę szybkiego wzrostu. Cykl ewentualnych podwyżek w przyszłości będzie więc uzależniony od tempa wychodzenia z kryzysu. W ostatnich tygodniach rynkowe stopy procentowe spadały, co wskazuje na wycenę dalszych obniżek stundefinedp procentowych do zera. Oczekiwania te są ściśle powiązane z drugą falą pandemii, ktundefinedra wpływa na dalsze osłabienie perspektyw gospodarczych. W naszej opinii prawdopodobieństwo kolejnych obniżek stundefinedp procentowych jest jednak dosyć niskie. Przemawiają za tym relatywnie wysoka inflacja oraz słaby kurs złotego - Michał Dybuła, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych i Sektorowych w Banku BNP Paribas

A więc osoby zadłużone w złotych mogą spać spokojnie - przed nami kilka lat niskich stundefinedp procentowych i niskich rat.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!