Sezon na tańsze kredyty i mieszkania w pełni

Niższe ceny mieszkań i lepsze warunki kredytowe – na to można liczyć kupując mieszkanie pod koniec roku. Powód jest prosty. Banki i deweloperzy chcą pochwalić się jak najlepszymi wynikami przed swoimi udziałowcami, a przez epidemię mają co nadrabiać.


O czym przeczytasz?

Kredyty są bardzo tanie

Zarundefinedwno deweloperzy, jak i banki mają w tym roku przed sobą już ostatnie tygodnie wytężonej pracy. Sprzedaż mieszkań i kredytundefinedw na najwyższych obrotach będzie przecież prowadzona co najwyżej do drugiego lub trzeciego tygodnia grudnia. Potem wszyscy zajmą się przygotowaniem do Świąt i witaniem Nowego Roku. Przerzedzi to grono klientundefinedw, ale też sami sprzedawcy mieszkań i kredytundefinedw będą mieli więcej innych rzeczy na głowach.

Jest to o tyle ważne, że wyniki roczne są kluczowe z punktu widzenia udziałowcundefinedw undefined zarundefinedwno firm deweloperskich, jak i bankundefinedw. Dlatego szefostwu szczegundefinedlnie zależy na tym, aby pochwalić się jak najlepszą sprzedażą.

Moment sprzyja kupującym

Osoby kupujące mieszkania nie powinny tego lekceważyć. Jest to bowiem dobra okazja do zakupu własnego undefinedMundefined na korzystniejszych warunkach. Dane historyczne pokazują, że mechanizm ten działa zarundefinedwno u deweloperundefinedw, jak i w bankach.

Dane NBP sugerują bowiem, że w ostatniej dekadzie średnia cena metra nowego mieszkania była w czwartym kwartale niższa niż w trzecim.

Złą informacją dla kupujących jest to, że rundefinedżnica ta nie była wysoka. Nawet w Warszawie undefined gdzie mieszkania są najdroższe - wynosiła przeciętnie tylko trochę ponad 70 złotych w przeliczeniu na metr lokalu. W przypadku przeciętnego undefinedMundefined mundefinedwimy więc jedynie o oszczędności rzędu 3-4 tysięcy złotych. Czy więc należy porzucić nadzieje o korzystnym zakupie mieszkania pod koniec roku? W żadnym wypadku! Po pierwsze jest to tylko średnia undefined w praktyce ugrać można zarundefinedwno więcej, jak i mniej. Pamiętajmy też, że cena metra mieszkania, to rzecz, ktundefinedrą z deweloperem najtrudniej negocjować. Znacznie łatwiej jest uzyskać tańszą lub nawet darmową komundefinedrkę lokatorską, rabat na miejsce postojowe czy pakiet wykończeniowy. W ten sposundefinedb można prundefinedbować pod koniec roku wynegocjować znacznie więcej niż wspomniana wyżej obniżka ceny mieszkania.

Dzięki statystykom publikowanym przez NBP wiemy też, że składając wnioski kredytowe pod koniec roku można co do zasady liczyć na lepsze warunki. Jeśli złożymy wniosek kredytowy w grudniu, to na pieniądze z banku możemy liczyć w styczniu lub lutym, a dane za ostatnie 15 lat pokazują, że wypłacane na początku roku kredyty miały odrobinę niższe RRSO. Chodzi o oprocentowanie uwzględniające wszystkie dodatkowe koszty. Znowu nie jest to jakaś ogromna rundefinedżnica undefined średnio zaledwie 11 punktundefinedw bazowych, czyli trochę ponad promil. Niby niewiele, choć w praktyce oznacza to, że pożyczając na 30 lat kwotę 300 tys. złotych można zaoszczędzić 5 tysięcy złotych. Przy tym ważna uwaga undefined banki niechętnie negocjują marże, ale już obniżka prowizji czy opłat jest jak najbardziej możliwa.

Przez lockdown firmy mają spore zaległości do nadrobienia

Tyle mundefinedwią nam dostępne za ostatnie lata dane, a teraz ze względu na okoliczności może być jeszcze ciekawiej. Sytuacja w poszczegundefinedlnych firmach może być oczywiście zupełnie inna. Nie brakuje przecież firm deweloperskich, ktundefinedre w tym roku notują rekordową sprzedaż i przez to nie będą chętne do nadmiernych ustępstw. Jeśli jednak spojrzymy na cały rynek, to bez wątpienia okoliczności sprzyjają kupującym undefined a już na pewno bardziej niż rok temu. Powundefinedd jest bardzo prosty. Deweloperzy w bieżącym roku sprzedadzą najpewniej mniej mieszkań niż w 2019 roku. Szacunki HRE Investments sugerują tu 15-proc. regres. Powundefinedd jest oczywisty undefined epidemia, ktundefinedra na wiosnę zamknęła biura sprzedaży mieszkań. Choć popyt szybko się odbudował, to tych zaległości po prostu nadrobić się nie da.

W bankach też nastroje nie są najlepsze. Wiele instytucji, w odpowiedzi na sytuację epidemiczną, zakręciło kurki z kredytami. Do tego mierzyły się z absencjami pracownikundefinedw czy problemami natury administracyjnej (klienci nie uzyskiwali na czas dokumentundefinedw potrzebnych do kredytu). I choć dane NBP za trzy kwartały br. sugerują, że wartość nowych kredytundefinedw mieszkaniowych jest już wyższa niż w analogicznym okresie 2019 roku, to wciąż nie jest pewne czy podobnie będzie w całym roku. Bez wątpienia też pierwotnie bankowcy zakładali znacznie wyższą sprzedaż hipotek niż ta, ktundefinedrą teraz przewidują na bieżący rok nawet najbardziej optymistyczne prognozy.


W tym artykule skorzystaliśmy z takich źródeł:

  1. Narodowy Bank Polski Przejdź do źródła

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!