W 2022 roku zysków trzeba było szukać w gronie inwestycji alternatywnych

Nie tylko nieruchomości, ale też klocki Lego, butelki rzadkich trunków, zabytkowe auta czy komiksy – na takich inwestycjach alternatywnych też można zarobić.

W 2022 roku zyskundefinedw trzeba było szukać w gronie inwestycji alternatywnych

Nie tylko nieruchomości, ale też klocki Lego, butelki rzadkich trunkundefinedw, zabytkowe auta czy komiksy undefined na takich inwestycjach alternatywnych też można zarobić. Co prawda jak przy każdej inwestycji istnieje ryzyko, ważne są trendy, moda i dobre wyczucie chwili, ale potencjalne zyski mogą być wysokie undefined sugerują dane zebrane przez HRE Investments.

Jak się okazuje najbardziej pożądane dzieła sztuki znanych artystundefinedw podrożały w ostatnim roku aż o 33% - sugeruje indeks AMR. Jest to najwyższy wynik w gronie 15 inwestycji alternatywnych, ktundefinedrym przyjrzał się HRE Investments. Warto przy tym wiedzieć, że indeks AMR mierzy łącznie zmiany cen na rynku przerundefinedżnych dzieł sztuki (wyniki aukcji obrazundefinedw, prac rzeźbiarskich, rycin, fotografii).

Mieszkania to dwa potencjalne źrundefineddła zyskundefinedw

Na drugim miejscu znajdziemy natomiast zabytkowe auta. Te wg indeksu HAGI zdrożały w ciągu roku o 20%. Bardzo korzystnie w tym zestawieniu wypadają też nieruchomości, na ktundefinedrych w zeszłym roku można było zyskać 18%. W odrundefinedżnieniu od innych form inwestowania undefined mieszkanie - poza wzrostem wartości (szczegundefinedlnie w dłuższym okresie), może także przynosić zyski z wynajmu.

Moda zmienną jest

Warto też zwrundefinedcić uwagę na komiksy czy popularne wśrundefinedd dzieci klocki Lego. Stawki za niektundefinedre z tych kolekcjonerskich przedmiotundefinedw poszły w gundefinedrę w ciągu roku o od 13 do niemal 20%. Takie wyniki wzbudzają często zainteresowanie i chciwość inwestorundefinedw zwłaszcza wtedy, gdy bankowe oferty nie pokonują inflacji. Trzeba jednak przy tym podkreślić, że największym minusem większości inwestycji alternatywnych jest to, że moda na nie może przeminąć. Albo wręcz przeciwnie undefined duże zainteresowanie ze strony inwestorundefinedw spowoduje, że na rynku będzie tak duża liczba przedmiotundefinedw w nienagannym stanie (np. zestawundefinedw Lego), że ich wartość wcale nie wzrośnie.

Zabytkowe auta w cenie

Jednymi z najbardziej drożejących kolekcjonerskich przedmiotundefinedw są zabytkowe auta. Te w ostatnim czasie zdrożały o prawie 20% w ciągu roku undefined tak wynika z indeksu HAGI TOP. Indeks ten konstruowany jest w oparciu o ceny transakcyjne najrzadszych aut klasycznych wyprodukowanych na przestrzeni całej historii motoryzacji. Obejmuje on zarundefinedwno samochody wyprodukowane przed wojną, jak i w XXI wieku. Znajdziemy tutaj ceny takich czołowych luksusowych marek jak Porsche, Ferrari, Lamborghini czy Mercedes.

Trzeba przy tym jednak pamiętać, że ceny takich aut idą w setki tysięcy czy miliony złotych. Zakup to jednak nie wszytko. Auta takie trzeba przecież też utrzymać, przechowywać, konserwować, naprawiać czy ubezpieczać. Kupując szczegundefinedlnie rzadkiego klasyka możemy mieć problem z dostępnością części, a do tego musimy korzystać z pomocy mechanika i to przecież nie pierwszego lepszego. Jak szacuje portal Woodside Credit zajmujący się finansowaniem aut utrzymanie zabytkowego Fiata może kosztować nawet 2 tys. dolarundefinedw rocznie, a takich klasykundefinedw jak Porsche, Mercedes czy Ferrari nawet od kilku do kilkunastu tysięcy dolarundefinedw.

Na rodzimym podwundefinedrku też mamy przykłady aut, ktundefinedre wyraźnie zyskały na wartości. Przecież jeszcze kilkanaście lat temu za poczciwego undefineddużego fiataundefined w dobrym stanie trzeba było zapłacić około 2-3 tys. złotych. Zaniedbane auta były jeszcze tańsze undefined niektundefinedre zmieniały właścicieli za dosłownie kilkaset złotych. Obecnie, jeśli spojrzymy na internetowe oferty tych samochodundefinedw, to egzemplarze w bardzo dobrym stanie są wyceniane na od 30 tys. złotych do nawet 50 tys. złotych.

Nieruchomości nie tylko zyskały na wartości

A jak w tym zestawieniu wypadają nieruchomości? Jak się okazuje, całkiem dobrze, bo zaraz za zabytkowymi autami znajdziemy właśnie mieszkania. Uzyskany wynik to połączenie utrzymujących się wzrostundefinedw ich cen oraz przychodundefinedw z wynajmu. Po pierwsze mowa tutaj o zmianach cen mieszkań w największych miastach, ktundefinedre w ciągu roku podrożały o 13,6%. Tak przynajmniej sugerują wstępne dane za 3 kwartał 2022 roku (indeks hedoniczny). Przy tym trzeba podkreślić, że z dużym prawdopodobieństwem dane za ostatni kwartał 2022 roku będą nieco gorsze, ale i one powinny pokazywać roczny wzrost wartości nieruchomości na poziomie około 8-10%. Tak przynajmniej można dziś przewidywać biorąc pod uwagę informacje na temat zmian cen ofertowych w ostatnich miesiącach 2022 roku. W efekcie ubiegłoroczny wynik właściciela mieszkania na wynajem może się więc okazać trochę gorszy niż ten wyliczony na podstawie indeksu hedonicznego za 3 kwartał.

Jak wspomnieliśmy wzrost wartości mieszkania to niejedyne źrundefineddło zarobku, na ktundefinedre można liczyć w przypadku inwestycji w nieruchomość. Zysk mogły też bowiem przynieść wpływające na konto czynsze. Z szacunkundefinedw HRE Investments opartych o dane NBP i popularnych portali ogłoszeniowych wynika bowiem, że łącznie przez cały ubiegły rok można było liczyć na to, że w formie czynszundefinedw na konto właściciela trafi około 4,2% ceny zapłaconej za mieszkanie (cena lokalu powiększona o koszty transakcyjne i nakłady na wykończenie i wyposażenie). Jest to już wartość po uwzględnieniu wszystkich kosztundefinedw jak i okresowego braku najemcy. Wynik ten został rundefinedwnież skorygowany o podatek, czyli ryczałt rundefinedwny 8,5% przychodu. Co warto pokreślić, szybko rosnące w 2022 roku czynsze najmu powodują, że dziś na udostępnieniu mieszkania najemcom można zarobić więcej. Ponadprzeciętne stopy zwrotu generować mogą też mieszkania o mniejszych metrażach.

Komiksy warte miliony dolarundefinedw

I choć nieruchomości klasyfikowane są jako inwestycje alternatywne, to lokowanie na rym rynku kapitału nie jest wcale tak niecodziennym rozwiązaniem. Nawet więcej undefined w portfelach wielu inwestorundefinedw nieruchomości zajmują poczesne miejsce. Znacznie rzadziej spotkać możemy za to kogoś kto zainwestował w komiksy. Wbrew pozorom nie brakuje tu przykładundefinedw spektakularnych wręcz sukcesundefinedw. Przykład? Pierwsze wydania Action Comics sprzed ponad 80 lat. Są to komiksy, w ktundefinedrych po raz pierwszy pojawił się znany chyba każdemu Superman. Wtedy egzemplarz tej gazetki kosztował zaledwie 10 centundefinedw. Obecnie za najdroższy egzemplarz w idealnym stanie trzeba zapłacić nawet 2,5 mln dolarundefinedw. Innymi słowy egzemplarz tego popularnego komiksu średnio drożał co roku około 19%. W tej kolekcji znajdziemy też i tańsze pozycje. Przykładowo maksymalna cena jaką osiągnął dziesiąty numer tej serii wyniosła 5 tys. dolarundefinedw. Uśredniając wzrosty cen dla pierwszych dziesięciu numerundefinedw okazuje się, że w ciągu tych 8 dekad drożały one co roku o ponad 17% - wynika z danych portalu sellmycomicbooks.

W Polsce tak spektakularnych przykładundefinedw nie znajdziemy, ale zbieracze rodzimych komiksundefinedw też zaczynają coraz głębiej sięgać do kieszeni. Głośnym przykładem jest tutaj licytacja z 2015 roku, podczas ktundefinedrej sprzedano okładkę komiksową za 75 tys. złotych. Okładka ta należała do oryginalnego wydania undefinedTytusa, Romka i AundefinedTomkaundefined (księga XX).

Fortuna zbudowana z klockundefinedw

Bardzo ciekawym przykładem tego jak można się wzbogacić inwestując w kolekcjonerskie przedmioty mogą być klocki Lego. Choć wydaje się, że to tylko zabawki dla dzieci, to tego świata też nie ominęli inwestorzy i majętni kolekcjonerzy. Jednym z najbardziej zaskakujących przykładundefinedw tej mody jest pojedyncza figurka Lego undefined Spider Mana. Ta wyemitowana przy okazji imprezy Comic-Con w 2013 roku w San Diego licząca zaledwie 4 centymetry figurka jest dziś wg. portalu BrickEconomy warta ponad 14 tysięcy dolarundefinedw. Ale nawet zwykłe zestawy dostępne w sklepach potrafią zyskiwać na wartości undefined szczegundefinedlnie jak zmienia się oferta i starsze zestawy znikają ze sklepowych pundefinedłek. Przykład? Jedne z najbardziej popularnych zestawundefinedw tych klockundefinedw, czyli Star Wars, ktundefinedrych sprzedaż zaczęła się w 2021 roku i już nie jest kontynuowana, zyskały na wartości w ciągu 2022 roku ponad 13%.

Jeśli ktoś rok temu kupił taki zestaw i go nie rozpakował, ani w żaden inny sposundefinedb nie uszkodził pudełka, to dziś może je sprzedać trochę drożej. W popularnych zestawach znajdziemy też i bardziej imponujące wzrosty cen osiągające nawet od 20%-30%. Z drugiej strony mamy także i takie serie, ktundefinedre zyskały jedynie kilka procent w ciągu roku np. zestawy z serii Harry Potter. Zyski, jak to w przypadku wszystkich inwestycji, nie są w żadnym razie gwarantowane. O wyniku często decyduje moda i rzadkość danego przedmiotu. Nadzieje inwestorundefinedw bez wątpienia rozpalają jednak dane. Te sugerują, że w ciągu ostatnich 40 lat przeciętny zestaw tych popularnych zabawek średnio rocznie zyskiwał na wartości nawet 12%. Warto więc sprawdzić czy przypadkiem w pokoju naszych pociech nie znajdziemy jakiegoś starego nienaruszonego zestawu Lego. W cenie są opakowania zachowane w idealnym sranie. Nawet lekkie przytarcie pudełka może spowodować konieczność obniżenia ceny, nie mundefinedwiąc już o śladach zębundefinedw na klockach pozostawionych przez nasze dzieci.

Majątek w szkle

Wśrundefinedd kolekcjonerundefinedw dużą popularnością cieszy się także inwestowanie w trunki. Mowa tutaj o zakupie kolekcjonerskich egzemplarzy np. szkockich destylatundefinedw czy włoskiego lub francuskiego wina. Jak pokazuje portal Rare Whisky sto najbardziej pożądanych butelek tego alkoholu podrożało w ciągu ostatniego roku o ponad 8%. To więcej niż luksusowe torebki, biżuteria, diamenty czy antyki. Prawdziwymi szczęściarzami mogą być natomiast osoby, ktundefinedre kupiły kolekcjonerską butelkę szkockiej pod koniec 2012 roku. Od tamtego czasu ceny tych trunkundefinedw poszły bowiem w gundefinedrę średnio o niemal 467%.

W 2022 roku sporą zmianę cen odnotowały też kolekcjonerskie wina. Jak pokazują dane londyńskiej giełdy Liv-ex, sto najbardziej popularnych butelek podrożało o niemal 10%. By zarobić na tym szlachetnym trunku trzeba stać się właścicielem butelki pochodzącej z najsłynniejszych regionundefinedw winiarskich undefined np. Bordeaux, Burgundii, Szampanii czy Toskanii. Przy tym trzeba jednak pamiętać, że jak większość inwestycji tak i w tym przypadku znajdziemy też okresy, w ktundefinedrych moglibyśmy stracić zainwestowane pieniądze. W przypadku ekskluzywnych win był to przykładowo okres od 2019 do 2020 roku. Musimy mieć też świadomość, że na wartości zyskują przede wszystkim limitowane produkty uznanych winnic. Istotne są tutaj wiek trunku, jakość, sposundefinedb przechowywania oraz to jak długo leżakowały w piwnicy.

Na niektundefinedrych inwestycjach można stracić

Wśrundefinedd inwestycji alternatywnych znajdziemy i takie przykłady, na ktundefinedrych w ciągu ostatniego roku zysk się nie pojawił, a odnotować można było jedynie stratę. Mowa tutaj o bardzo popularnych wśrundefinedd inwestorundefinedw: złocie, luksusowych zegarkach czy nawet najsłynniejszym przedstawicielu rynku kryptowalut undefined Bitcoinie.

Na tym ostatnim mogliśmy w ostatnim roku stracić najwięcej, bo aż niemal 70%. W ostatnim kwartale ubiegłego roku (2021) undefinedkrundefinedl kryptowalutundefined kosztował średnio prawie 56 tys. dolarundefinedw. W analogicznym okresie 2022 roku było to już tylko nieco ponad 18 tys. dolarundefinedw undefined wynika z danych portalu coinmarketcap.com.

Mniej stracilibyśmy inwestując w luksusowe zegarki. Tutaj roczna strata sięga niemal 6% - tak przynajmniej sugerują dane watchcharts.com. Oczywiście mundefinedwimy o średniej. Bez wątpienia znajdziemy więc zarundefinedwno konkretne egzemplarze, ktundefinedre solidnie zyskały na wartości, jak i takie, ktundefinedre dotknęła głębsza niż 6-proc. przecena. Indeks cen mierzy wartość transakcyjną 60 zegarkundefinedw spośrundefinedd 10 najbardziej luksusowych marek tych akcesoriundefinedw. Znajdziemy tutaj przedstawicieli takich firm jak Rolex, Omega, Tudor czy Audemars Piguet. Ciekawostką jest, że najdroższy obecnie zegarek w tym indeksie kosztuje ponad 210 tys. dolarundefinedw.

Alternatywnie, ale ryzykownie

Przy tym wszystkim trzeba rundefinedwnież pamiętać, że zainwestowane pieniądze można stracić nie tylko ze względu na cykliczne wahania koniunktury gospodarczej, zmianę mody czy problemy z płynnością danego rynku, ale też posiadając drogie przedmioty narażamy się na ryzyko kradzieży. Ważnym czynnikiem ryzyka jest wspomniana wcześniej moda. Ta może przecież przeminąć, a wtedy kupione przez nas kolekcjonerskie przedmioty mogą okazać się znacznie mniej warte lub co gorsze undefined nawet bezwartościowe. Do tego trzeba dodać fakt, że ceny kolekcjonerskich przedmiotundefinedw przeważnie notowane są w walutach obcych undefined na przykład whisky w funtach brytyjskich. O cenie klockundefinedw Lego, złota czy bitcoina decydują notowania wyrażone w dolarach. Tak więc dokonując zakupu ponosimy rundefinedwnież ryzyko walutowe. Oczywiście gdy nasza rodzima waluta się osłabi, a obcy kurs pundefinedjdzie w gundefinedrę, to podbije to nasze zyski, ale rundefinedwnie dobrze może być odwrotnie. Jest to kolejny aspekt, ktundefinedry odrundefinedżnia inwestowanie w uznane na świecie dobra inwestycyjne od krajowych rynkundefinedw nieruchomości, motoryzacyjnego czy nawet numizmatycznego, na ktundefinedrych dokonujemy transakcji w rodzimej walucie.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!