Kredyt bez wkładu nadal nie wszędzie dostępny mimo wyższych limitów

Bydgoszcz, Gorzów Wlkp. czy Olsztyn – bez problemu znaleźć tam można mieszkanie, które kwalifikowałoby się do zakupu na kredyt bez wkładu własnego. Mogą tego pozazdrościć mieszkańcy Krakowa czy Szczecina. Tam o takie oferty trudno. Przynajmniej dziś.


O czym przeczytasz?

Para przeglądająca dokumenty i rachunki

Chociaż nadal czekamy na wejście w życie programu kredytundefinedw bez wkładu własnego, to można dziś oszacować jak dużą popularnością może się on cieszyć. Jak się bowiem okazuje, jeśli program działałby dziś to na mapie miast wojewundefineddzkich znajdziemy takie miasta, w ktundefinedrych bardzo trudno byłoby zaciągnąć preferencyjny kredyt na zakup mieszkania. Dzieje się tak, ponieważ w tych miejscach mielibyśmy relatywnie niskie limity cen, ktundefinedre kwalifikowałyby do rządowego programu. Mogą być one za niskie w porundefinedwnaniu do cen obowiązujących na danym terenie.

Krakundefinedw może obejść się smakiem

Mowa tu o miastach takich jak Szczecin, Krakundefinedw czy Lublin, w ktundefinedrych bardzo mała część ofert może być potencjalnie kwalifikowana do wsparcia undefined zaledwie od kilku do kilkunastu procent. Najgorzej jest w tej kwestii w stolicy Małopolski. Gdyby program działał dziś, to do wsparcia zakwalifikowałoby się tam jedynie 2% mieszkań z rynku wtundefinedrnego. Wyraźnie lepiej jest w przypadku ofert od deweloperundefinedw. Gdyby program gwarancji kredytowych ruszył dziś to warunki określone w programie spełniłoby 14% lokali. Wynik lepszy, ale też nie pozwalałby na swobodny wybundefinedr mieszkań.

Mieszkania na kredyt bez wkładu

Jeszcze niedawno było jeszcze gorzej

Co ciekawe wyniki te i tak uległy poprawie i są lepsze od tych, ktundefinedre można było oszacować wtedy, kiedy Rada Ministrundefinedw przyjęła rządowy projekt uchwały o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym (wrzesień 2021). W tamtym czasie potencjalne limity cen były jeszcze niższe. Na szczęście przy okazji ostatniej pundefinedłrocznej aktualizacji limitundefinedw (od października) wojewodowie spowodowali, że np. w Krakowie do programu mogłyby być zakwalifikowane mieszkania, ktundefinedrych cena za metr nie przekroczyłaby 7,3 tys. zł dla mieszkań używanych oraz 7,9 tys. zł dla mieszkań od deweloperundefinedw. We wrześniu było to o 800 zł mniej w przypadku rynku wtundefinedrnego i 865 zł mniej na rynku pierwotnym. Mimo tych ruchundefinedw w gundefinedrę dostępność ofert spełniających kryteria cenowe nadal nie jest wysoka. Wciąż można mieć jednak nadzieję, że na przełomie marca i kwietnia wojewodowie zaktualizują limity cen tak, by w większym stopniu były one zbieżne z cenami rynkowymi. Jest więc szansa, że w dniu wejścia w życie programu kredytundefinedw bez wkładu własnego (końcundefinedwka maja), z mapy Polski znikną miasta, ktundefinedrych mieszkańcy nie mieliby zbyt dużych szans na zaciągnięcie takiego długu.

Limity zależą od kosztundefinedw budowy z przeszłości

Przy tej okazji warto powiedzieć w jaki sposundefinedb wyliczane są limity cen. Dla miast wojewundefineddzkich brane są pod uwagę dwa ostatnie obwieszczenia na temat kosztu budowy metra kwadratowego oddawanych właśnie do użytkowania nowych mieszkań. Średnia z dwundefinedch ostatnich obwieszczeń jest następnie podnoszona o 20%, aby ustalić limit kwalifikujący do programu w przypadku zakupu mieszkań używanych. Natomiast jeżeli w grę wchodzą mieszkania nowe, to limit jest wyższy. W tym przypadku średni koszt stworzenia nowego mieszkania podnosi się o 30%. W związku z tym, że brane są tu pod uwagę koszty kończonych obecnie budundefinedw, to są to dane wyraźnie opundefinedźnione względem obecnej sytuacji rynkowej. Przecież w przypadku osiedli, do ktundefinedrych dziś oddawane są klucze, koszty budowy czy ceny zakupu działek były ustalane rok, dwa, czy nawet kilka lat wcześniej.

Znajdziemy też mieszkaniowe eldorado

Nie wszędzie jest jednak tak źle z dostępnością ofert kwalifikujących się do programu kredytu bez wkładu własnego. Do grona szczęśliwcundefinedw, ktundefinedrzy raczej bez problemu znajdą nieruchomość nadającą się do preferencyjnego kredytowania należą mieszkańcy Gorzowa Wielkopolskiego, Bydgoszczy czy Olsztyna. W miastach tych zarundefinedwno na rynku wtundefinedrnym jak i pierwotnym ponad połowa ofert spełnia określone limity cenowe. Nieco mniej korzystnie, ale rundefinedwnież bardzo dobrze sytuacja kreuje się w Zielonej Gundefinedrze. Tu do rządowego programu zalicza się 41% mieszkań używanych i 46% od deweloperundefinedw.

Nie mają na co narzekać rundefinedwnież mieszkańcy Rzeszowa, Białegostoku i Katowic. W miastach tych bowiem limity cen pozwalają zakwalifikować więcej niż 20% mieszkań zarundefinedwno z rynku wtundefinedrnego jak i pierwotnego.

W skali całego kraju, gdyby wspomniany rządowy program ruszył już dziś, to w całej Polsce zakwalifikowałoby się do niego 31% mieszkań używanych i tyle samo mieszkań nowych wystawionych na sprzedaż undefined wynika z szacunkundefinedw HRE Investments.

Limity cen mieszkań do kredytu

Sam limit nie wystarczy

Trzeba mieć świadomość, że aby ubiegać się o kredyt bez wkładu własnego trzeba spełnić rundefinedwnież inne warunki poza wspomnianym limitem cen. Z programu będzie mundefinedgł skorzystać każdy kto nie ma własnego undefinedMundefined, ale też rodziny, ktundefinedre mieszkają w za małym mieszkaniu. Posiadając zdolność i wiarygodność kredytową oraz pieniądze potrzebne na przeprowadzenie transakcji (prowizje, opłaty, taksa notarialna, podatki), będzie można zaciągnąć kredyt na zakup nieruchomości lub budowę domu bez wkładu własnego lub z niewielkim wkładem.

Maksymalna kwota gwarancji, o ktundefinedrą będzie się można ubiegać to 100 tys. złotych (gwarancja ma stanowić między 10%, a 20% wkładu własnego). Co ważne, nie jest to dofinansowanie ze strony rządu, a kwota ta będzie mogła jedynie zastąpić lub uzupełnić wkład własny do kredytu, ktundefinedry dzięki gwarancji będzie mundefinedgł sfinansować cały koszt mieszkania lub domu. Kosztem będzie prowizja (1% kwoty gwarancji). Spekuluje się też, że beneficjenci tego programu mogą zaciągać kredyty z trochę wyższą marżą niż w przypadku standardowych kredytundefinedw hipotecznych.

Osoby, ktundefinedre skorzystają z tego rodzaju długundefinedw i będą miały dzieci, będą ponadto mogły wnioskować o dofinansowanie z budżetu w formie nadpłaty kredytu (20 tysięcy przy drugim dziecku i po 60 tysięcy w przypadku każdego kolejnego).

Własne mieszkanie znacznie szybciej

Wprowadzenie programu gwarancji do kredytundefinedw mieszkaniowych, o ktundefinedry od wielu kwartałundefinedw postulował HRE Think Tank ma na celu przede wszystkim umożliwienie zakupu mieszkania rodakom, ktundefinedrzy pomimo posiadania przyzwoitych wynagrodzeń nie są w stanie uzbierać wymaganego przez banki wkładu własnego (np. ponosząc co miesiąc wysokie koszty najmu). W ostatnim czasie utrudniły to dodatkowo dynamicznie rosnące ceny mieszkań. Tak więc efektem programu, jak i jego największym atutem, będzie realne skrundefinedcenie drogi do własnego mieszkania o kilka lat. Przeciętnie tak długo zajmuje bowiem parze odkładanie pieniędzy na wymagany przez bank wkład własny.

To nie kredyt bez wkładu będzie dyktował ceny

I choć program powinien działać stymulująco na popyt, to nie powinien mieć znaczącego przełożenia na wzrost cen mieszkań, bowiem nie chodzi tu o to by ofiarować potencjalnym beneficjentom pieniądze za darmo. By stać się beneficjentem trzeba przecież posiadać zdolność kredytową, wiarygodność oraz pieniądze na koszty przeprowadzenia całej transakcji. Ostatecznie każdą pożyczoną złotundefinedwkę trzeba będzie oddać z odsetkami i to odsetkami znacznie wyższymi niż jeszcze kilka miesięcy temu ze względu na podwyżki stundefinedp procentowych. Między innymi dlatego nie powinno dojść do pogoni za kredytem bez wkładu, co bez wątpienia częściej zdarzać się mogło, gdy możliwość zadłużenia się oznaczała np. kilkadziesiąt tysięcy złotych budżetowej dotacji jak w przypadku działającego przed laty programu undefinedMieszkanie dla Młodychundefined.

Warto też przypomnieć co działo się w Wielkiej Brytanii, gdy podobny program działał na wyspach. Po kilkunastu miesiącach można było mu przypisać wzrost cen nieruchomości o około 1%. W sytuacji, z ktundefinedrą mamy obecnie do czynienia (wzrost cen na poziomie 10-15% w 2021 roku) potencjalny wpływ tego programu na ceny nieruchomości jest pomijalny, a za to korzyści społeczne są duże. Przy tym oczywiście powodzenie tego rządowego programu finalnie zależeć będzie w dużej mierze od bankundefinedw i tego jaką ofertę kredytową przygotują.


W tym artykule skorzystaliśmy z takich źródeł:


Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!