Dobra wiadomość dla planujących zadłużyć się na zakup mieszkania. Banki zapowiadają, że będzie łatwiej zaciągnąć taki kredyt.
Niższe wymagania stawiane klientom
Jak wynika z ankiety, przeprowadzonej przez NBP wśrundefinedd osundefinedb odpowiedzialnych za politykę kredytową bankundefinedw, w IV kwartale można spodziewać się złagodzenia zasad udzielania tych kredytundefinedw.
Będzie to kontynuacja trendu z III kwartału, kiedy banki przede wszystkim obniżyły wielkość wymaganego wkładu własnego. Konieczność zgromadzenia odpowiednio wysokiego wkładu własnego to jedna z największych przeszkundefinedd przy zaciąganiu kredytu.
Na początku pandemii banki żądały nawet 40-proc. wkładu własnego przy zakupie mieszkania. To sporo, bo przy lokalu o wartości 300 tys. zł oznaczało to konieczność zgromadzenia nawet 120 tys. zł, co dla wielu kredytobiorcundefinedw było trudne. Teraz, jak wynika z analizy Bartosza Turka z HRE Investments, standardem jest 20-proc. wkład własny, a przybywa bankundefinedw, ktundefinedre zgadzają się na 10-proc. wkład. Czyli undefined przy naszym przykładowym mieszkaniu o wartości 300 tys. zł undefined obecnie trzeba mieć o 30 tys. zł mniej niż wiosną, a w niektundefinedrym przypadkach nawet o 60 tys. zł mniej. To naprawdę ogromna rundefinedżnica.
Będą i zmiany na gorsze
Z danych NBP wynika, że banki zapowiadają także i negatywne dla klientundefinedw zmiany. Chodzi o podwyżki marży kredytowej, zwłaszcza w przypadku bardziej ryzykownych kredytundefinedw. Innymi słowy undefined kredyt będzie łatwiej dostępny, ale będzie droższy.
Na razie jednak tego zaostrzenia nie widać. We wrześniu średnie oprocentowanie kredytundefinedw hipotecznych nieco spadło, co wynikało m.in. z niewielkiej obniżki średniej marży. Obecnie jest to ok. 2,84 proc.
Nadzieję na to, że może udać się uniknąć podwyżek marży, daje dobra sprzedaż kredytundefinedw hipotecznych. To obecnie na nich głundefinedwnie banki zarabiają, bo sprzedaż kredytundefinedw konsumpcyjnych się skurczyła. Warto podkreślić, że pomimo wszelkich zawirowań, przez trzy kwartały banki sprzedały więcej kredytundefinedw mieszkaniowych niż w analogicznym okresie roku 2019.
Wrzesień na sporym plusie
W samym tylko wrześniu na zakup własnego mieszkania pożyczyliśmy ponad 5 mld zł. To o ponad 500 mln zł więcej niż analogicznym miesiącu roku poprzedniego undefined wynika z danych NBP.
Tego, że wrzesień będzie dobry, można było się spodziewać po danych o popycie na kredyty hipoteczne, publikowanych przez Biuro Informacji Kredytowej. We wrześniu liczba wnioskundefinedw o kredyt hipoteczny wyniosła prawie 38 tysięcy i była wyższa o 5 proc. niż rok wcześniej. Do tego przeciętny wniosek kredytowy opiewał na wyższą kwotę niż przed rokiem.
Dobra sprzedaż we wrześniu sprawiła, że łącznie przez 9 miesięcy 2020 roku wartość kredytundefinedw hipotecznych sprzedanych przez banki wyniosła 41,7 mld zł. Przed rokiem było to 41 mld zł.
Warto poszukać okazji
Ci z nas, ktundefinedry zamierzają wziąć kredyt na zakup mieszkania, powinni przyjrzeć się ofercie rundefinedżnych bankundefinedw. I to zarundefinedwno pod kątem wysokości wymaganego wkładu własnego, jak i oprocentowania, czyli marży. Ona bowiem zostanie z nami przez cały okres kredytowania, bez względu na to, jak się zmienią stopy procentowe.
Warto więc prundefinedbować negocjować z bankami redukcję marży, nawet choćby o ułamek punkta procentowego. Jeśli się to nie uda, a kredytu dziś bezwzględnie potrzebujemy, to pamiętajmy, aby trzymać rękę na pulsie i szukać innego tańszego rozwiązania undefined aby zamienić dziś zaciągnięty kredyt na nowy undefined tańszy. Takie działanie nazywamy refinansowaniem. Przy czym oczywiście należy znowu zwrundefinedcić uwagę na wszystkie koszty undefined zarundefinedwno zaciągnięcia nowego długu, jak i spłaty dotychczasowego. Przy tym ważna uwaga undefined większość dziś zaciągniętych kredytundefinedw będzie można spłacić nowym długiem bez ponoszenia kosztundefinedw prowizji za wcześniejszą spłatę już po 3 latach opłacania rat.
