Praktycznie od wybuchu epidemii oprocentowanie kredytundefinedw hipotecznych spada. W styczniu i lutym 2020 roku średnie oprocentowanie nowo udzielanych kredytundefinedw hipotecznych wynosiło 4,4 proc. Od tego czasu regularnie spadało.
Obniżki przez cały rok
Praktycznie co miesiąc lub co dwa miesiące oprocentowanie było redukowane. W marcu 2020 roku nowy kredyt hipoteczny kosztował już 4,3 proc., a w kwietniu undefined 4 proc. Potem oprocentowanie spadało dalej, w niektundefinedrych miesiącach dość wyraźnie, bo o 0,3 pkt. proc. W rezultacie na koniec roku 2020 oprocentowanie nowych kredytundefinedw zeszło do poziomu 2,9 proc. A w styczniu 2021 roku rundefinedwnież wynosiło 2,9 proc.
Łączna skala obniżki oprocentowania była spora. Przypomnijmy, że NBP obniżył głundefinedwną stopę procentową o 1,4 pkt. proc. Spadek oprocentowania kredytundefinedw hipotecznych do tej pory rundefinedwnież wyniundefinedsł 1,4 pkt. proc.
Banki będą rywalizować
Ale fakt, że w kredytach hipotecznych banki skonsumowały całą obniżkę stundefinedp procentowych, nie oznacza, że taniej już nie będzie. Banki mogą dalej ciąć oprocentowanie, aby zdobyć jak najwięcej klientundefinedw. Zwłaszcza, że inne sposoby na przyciągnięcie zainteresowanych kredytami zaczynają się wyczerpywać.
Tuż po wybuchu epidemii banki mocno zaostrzyły zasady udzielania kredytundefinedw. Niektundefinedre żądały nawet 40-proc. wkładu własnego. Ale od tamtego czasu warunki udzielania kredytundefinedw mocno złagodniały i obecnie większość instytucji wymaga tylko 10 proc. wkładu własnego. To powoduje, że obecnie trudniej jest przyciągnąć klienta tylko dzięki niskim wymaganiom co do wkładu własnego.
Banki mogą redukować także inne opłaty. Coraz łatwiej jest o kredyt bez prowizji, wkrundefinedtce pewnie banki zaczną się przyglądać cenom innych produktundefinedw, ktundefinedre sprzedają wraz z pożyczką na własny dom czy mieszkanie. W końcu instytucje wrundefinedcą do redukcji oprocentowania.
Kredyty dobrze się sprzedają
Wszystko przez to, że kredyty hipoteczne nadal dobrze się sprzedają. Wprawdzie w ubiegłym roku sprzedano ich nieco mniej niż rok wcześniej undefined klienci pożyczyli na mieszkanie 60,67 mld zł, a więc o nieco ponad 3 proc. mniej niż w 2019 roku undefined ale na tle innych produktundefinedw wypadają one znakomicie. Kredyty gotundefinedwkowe czy karty kredytowe w ubiegłym roku sprzedawały się znacznie gorzej niż wcześniej.
Jacek Furga ze Związku Bankundefinedw Polskich powiedział, że w tym roku banki liczą na podobną sprzedaż jak w roku 2020, czyli w wysokości ok. 60 mld zł. Tyle że o ten tort będzie się bić więcej bankundefinedw niż rok wcześniej, bo te, ktundefinedre na przykład zaostrzyły zasady udzielania kredytundefinedw i żądały wysokiego wkładu własnego, notowały gorszą sprzedaż. Zapewne w tym roku nie popełnią podobnego błędu i będą mocno starać się, aby nie odbiegać od rynkowego standardu. W efekcie można się spodziewać, że ceny kredytundefinedw hipotecznych jeszcze spadną, choć oczywiście nie w takiej skali, jak w ubiegłym roku.