Boom na rynku najmu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa

Wrzesień przyniósł kolejne podwyżki stawek czynszów najmu– wynika z szacunków HRE Investments. Wciąż popyt ze strony lokatorów jest większy niż oferta mieszkań na wynajem.


O czym przeczytasz?

Boom na rynku najmu

Wrzesień to moment, w ktundefinedrym na rynku najmu ruch jest bardzo duży. Z punktu widzenia właścicieli jest to moment, w ktundefinedrym kończy się sporo umundefinedw, a więc do oferty trafia dużo mieszkań. Grono najemcundefinedw pod koniec wakacji zasilają za to tysiące studentundefinedw, ktundefinedrzy chcą znaleźć lokum jeszcze przed rozpoczęciem roku akademickiego.

Szacunkowa liczba unikalnych ofert

Bez sezonowej wyprzedaży?

W efekcie wzrost podaży i popytu powoduje, że w sierpniu i wrześniu obrundefinedt na rynku najmu wyraźnie przyspiesza. To dlatego zawieranych jest bardzo dużo umundefinedw. Nie jest też niczym zaskakującym gdy pod koniec miesiąca stawki czynszundefinedw trochę spadają, bo właściciele chcą jak najszybciej podpisać umowy z przyszłymi lokatorami. Tym razem wstępne dane sugerują, że takiej korekty nie było. To kolejny argument potwierdzający, że już od miesięcy popyt na mieszkania na wynajem przekracza ofertę. Efekt? Zgodnie z szacunkami HRE Investments w ciągu ostatniego roku na największych rynkach średnie stawki czynszundefinedw poszły w gundefinedrę aż o 20-25%.

Indeks stawek ofertowych najmu

Skromna oferta sprzyja wzrostom stawek

Za dalszymi wzrostami przemawia bardzo przebrana oferta. Po odsianiu zdublowanych ogłoszeń liczbę unikalnych mieszkań na wynajem firma Unirepo szacowała pod koniec września br. na 62-63 tysięcy i to w skali całego kraju. W analogicznym okresie przed rokiem oferta była o 40% większa, a dwa lata wcześniej prawie dwa razy większa.

Liczba unikalnych ofert mieszkań na wynajem

Trudno się więc dziwić, że stawki za wynajem idą w gundefinedrę skoro ograniczona oferta zderza się na rynku z dużym popytem. Oczywiście w sierpniu i wrześniu był on dodatkowo wzmocniony przez studentundefinedw szukających lokum na nowy rok akademicki, ale przecież z niedostateczną ofertą mieliśmy też do czynienia wcześniej. Jednym z powodundefinedw jest napływ Ukraińcundefinedw uciekających ze swojego kraju przed wojną. W tym kontekście nie sposundefinedb nie wspomnieć o kolejnej spodziewanej fali migracyjnej, ktundefinedra może dotrzeć do Polski w trakcie zimy. To jednak wciąż nie wszystkie powody dla ktundefinedrych oferta mieszkań na wynajem jest niewystarczająca, a stawki pną się w gundefinedrę. Nie możemy przecież zapomnieć o zakręconych kurkach z kredytami. Przecież w momencie, w ktundefinedrym o kredyt jest trudniej, część niedoszłych nabywcundefinedw zasila grono najemcundefinedw. Droższe kredyty mogą też skłaniać do podnoszenia stawek czynszundefinedw przez właścicieli mieszkań na wynajem. Szerzej temat ten opisuje najnowszy indeks koniunktury na rynku mieszkaniowym stworzony przez HRE Think Tank.

Gdyby i tego wszystkiego było mało, to na cały ten splot czynnikundefinedw nakłada się jeszcze inflacja. Powoduje ona, że koszty utrzymania mieszkań rosną. W naturalny sposundefinedb właściciele chcą te dodatkowe koszty przerzucać na najemcundefinedw. Często dzieje się to automatycznie, bo same umowy najmu nierzadko mają klauzule, z ktundefinedrych wynika, że rosnące opłaty administracyjne czy te za media wprost przekładają się na koszty najmu.

Podatki nakładane na właścicieli uderzają w najemcundefinedw

Istnieje też ryzyko, że nowe daniny, ktundefinedre rozważa rząd (wyższe opodatkowanie właścicieli mieszkań na wynajem) będą kolejnym powodem do pogorszenia sytuacji na rynku najmu. Działać mogą tu co najmniej dwa mechanizmy. Po pierwsze jeśli na właścicieli nałożone zostaną dodatkowe koszty, to przynajmniej częściowo będą oni chcieli przerzucić je na najemcundefinedw. Wbrew pozorom jest to jednak mniejszy problem. Wręcz tragiczne skutki dać może drugi mechanizm, w ramach ktundefinedrego nałożenie dodatkowych podatkundefinedw na osoby inwestujące w mieszkania na wynajem może spowodować ograniczenie oferty. Wystarczy, że część osundefinedb, ktundefinedre w normalnych warunkach zainwestowałyby w mieszkania na wynajem zrezygnują z tego przez wyższe podatki, a już okaże się że oferta tego rynku będzie rosła wolniej. Już dziś mieszkania na wynajem w Polsce są w niechlubnej czołundefinedwce europejskiej pod względem przeludnienia. Mniejsza skłonność do inwestowania na tym rynku może tylko ten problem pogłębić. Tym samym zamiast dążenia do jak najszybszego rozwiązywania problemundefinedw mieszkaniowych w Polsce zadziałamy wręcz przeciwnie. Nie jest też tajemnicą, że obniżenie konkurencyjności na rynku najmu może prowadzić do dalszych podwyżek stawek za wynajem i do erozji standardu tych lokali.

Niewiele jest sposobundefinedw na szybkie rozwiązanie problemundefinedw mieszkaniowych

Z drugiej jednak strony nie możemy zapominać o czynnikach, ktundefinedre mogą pozwolić rozładować napięcie na rynku najmu. Do tego grona można zaliczyć wciąż sporą liczbę nowych mieszkań oddawanych do użytkowania, ktundefinedre w poprzednich kwartałach były kupowane w celach inwestycyjnych, a dziś faktycznie zasilają ofertę. Dotyczy to nie tylko rynku pierwotnego. Mieszkania z rynku wtundefinedrnego też cały czas zasilają ofertę mieszkań na wynajem. Trudno się temu dziwić undefined rodacy posiadający odpowiednie zasoby gotundefinedwki widzą w rynku mieszkaniowym szansę na uchronienie kapitału przed destrukcyjnym działaniem inflacji i doceniają rosnące rentowności wynajmu.

Mając nadzieję na normalizację sytuacji na rynku najmu można dziś trzymać kciuki za pozytywne rozstrzygnięcie wojny. Na tym tle niewielki wpływ na zwiększenie oferty odczulibyśmy gdyby np. faktycznie zadziałał pomysł zamiany biurowcundefinedw i galerii handlowych na mieszkania. Pozytywnie na rynek najmu wpłynęłoby też cofnięcie przez UKNF zaleceń, ktundefinedre od kwietnia br. jeszcze mocniej utrudniły w Polsce dostęp do kredytundefinedw mieszkaniowych. W podobnym kierunku zadziałałyby zapowiadane nieśmiało na 2023 rok obniżki stundefinedp procentowych przez RPP.

Trzeba mieć jednak świadomość, że z tych czynnikundefinedw, ktundefinedre mogłyby dać oddech rynkowi najmu w Polsce tylko liberalizacja zaleceń UKNF może zadziałać dość szybko. Ruch taki pozwoliłby większemu gronu rodakundefinedw na zakup mieszkania na własność przez co mogliby oni zrezygnować z dotychczas najmowanych lokali. W przypadku reszty argumentundefinedw przemawiających za normalizacją sytuacji to na ich zaistnienie, a tym bardziej wpływ na sytuację na rynku najmu co najmniej potrzeba czasu. Problem w tym, że kolejki chętnych na mieszkania na wynajem ustawiają się tu i teraz i to przez zbyt duży popyt w porundefinedwnaniu do podaży stawki czynszundefinedw pną się w gundefinedrę.


W tym artykule skorzystaliśmy z takich źródeł:


Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!