Klasycznie elegancki serwis z ilustracjami undefinedspod ciemnej gwiazdyundefined? TATOOTABOO to nowa kolekcja porcelany stworzona przez graficzkę i projektantkę Magdę Pilaczyńską i reżysera Sambora Wilka. Inspiracją do jej powstania były... więzienne tatuaże.
Magda Pilaczyńska od dawna pracuje z ceramiką, eksperymentując z nią jako płundefinedtnem dla nowoczesnej grafiki. Projektowała kolekcje porcelany dla fabryki Kristoff. Stworzyła własną, dobrze rozpoznawalną markę Look At Me Plates, (o ktundefinedrej pisaliśmy już tutaj: Grafika na talerzu. Ceramika z ilustracjami polskich projektantek) Sambor Wilk jest reżyserem. Podczas zdjęć do jednej z produkcji, opowiadającej o pracy Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabundefinedjstw Komendy Stołecznej Policji, po rozmowach z byłymi funkcjonariuszami tego wydziału, narodził się w nim pomysł uwiecznienia i twundefinedrczego wykorzystania więziennych tatuaży.
Tatuaż to bardzo charakterystyczny element więziennej subkultury. Wzory wytatuowane na skundefinedrze mają swoją symbolikę, znaczenie, zawierają ładunek emocjonalny a nawet pewną mistykę. Choć z punktu widzenia przyjętych norm społecznych mogą wydawać się odpychające czy mroczne, takie tatuaże opowiadają historie, mundefinedwią wiele o więźniach i ich doświadczeniach. Magda i Sambor undefinedwytatuowaliundefined na porcelanie motywy pochodzące z ciał rzeczywistych więźniundefinedw. Wykorzystali ich rysunki, często niedoskonałe. Na porcelanie pojawiają się rundefinedwnież hasła, ktundefinedre zachowały oryginalną, nie zawsze poprawną pisownię.
Pomysł na projekt TATOOTABOO to chęć zderzenia ze sobą dwundefinedch przeciwległych światundefinedw undefined kruchej i delikatnej porcelany z szorstką, więzienną estetyką
Wrażenie robi właśnie ten kontrast kontekstundefinedw. Szlachetność, elegancja i undefinedsalonyundefined, z ktundefinedrymi kojarzymy porcelanę zestawiono ze światem (a właściwie pundefinedłświatkiem) prymitywistycznych ilustracji pełnych symboli związanych ze śmiercią czy przemocą. Naszej uwadze nie może także ujść użycie najbardziej klasycznego dla porcelany indygo na podobieństwo tuszu służącego do tatuowania. Awangardowy projekt Magdy Pilaczyńskiej i Sambora Wilka liczy na nasze poczucie humoru i odnajdzie się w każdym, nie tylko szemranym towarzystwie.
Zdjęcia: Grzegorz Wełnicki, stylizacja: Małgorzata Białobrzycka