Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentundefinedw ukarał trzy banki undefined BNP Paribas, Bank Millennium i Santander Bank undefined za niejasne zasady ustalania kursundefinedw walut przy spłatach kredytundefinedw mieszkaniowych. Kary są całkiem słone undefined BNP Paribas będzie musiał zapłacić 26,6 mln zł, Millennium undefined 10,5 mln zł, a Santander undefined 23,6 mln zł. Najwyraźniej kilkanaście lat obsługi kredytundefinedw indeksowanych w walutach obcych nie wystarczyło, aby banki wypracowały jasne zasady ustalania kursu, po jakim spłacane są raty kredytundefinedw.
Klienci nie mogą sprawdzić kursu waluty
UOKiK zakwestionował zapisy z umundefinedw, decydujące o zasadach ustalania kursundefinedw walut. W przypadku Santandera i BNP Paribas zapisy te mundefinedwią o undefinedkursie średnim na rynku międzybankowymundefined, ktundefinedre to pojęcie undefined jak wskazuje urząd antymonopolowy undefined nie jest nigdzie zdefiniowane. Klienci nawet nie mają jak sprawdzić wysokości kursu, bo banki (tym razem cała trundefinedjka) odsyłają do stron Reutersa. Nie informują o jaką stronę chodzi, poza tym jest to serwis płatny i dość drogi.
Jakby tego było mało, banki dodają do owego undefinedkursu średniegoundefined dodatkowe wspundefinedłczynniki, ktundefinedrych rundefinedwnież nie tłumaczą w umowach. Więcej, zastrzegają sobie w umowach prawo, w ramach ktundefinedrego kurs wyliczany klientowi może odbiegać od kursu bazowego undefined czyli tego z serwisu Reutersa undefined nawet o 10 proc. W tej sytuacji klienci po prostu nie mają zielonego pojęcia, jaką zapłacą raty i dlaczego.
Zapisy powinny przestać obowiązywać
Banki wprawdzie twierdzą, że potrzebne informacje można znaleźć w tabelach kursundefinedw walut, ale to rozwiązanie UOKiK też zakwestionował. Przede wszystkim dlatego, że wcale nie wyjaśnia tego, w jaki sposundefinedb banki obliczają kursy walut. Nie ma także informacji o tym, jak często te tabele są sporządzane i publikowane.
W rezultacie decyzji UOKiK zapisy z umundefinedw kredytowych z bankami zostały uznane za nieobowiązujące. Według prezesa UOKiK, należy je traktować tak, jakby ich nie było. To zaś daje klientom BNP Paribas, Santander i Millennium prawa do dochodzenia roszczeń i do zwrotu nadpłaconych przez lata pieniędzy.
Decyzja UOKiK nie jest prawomocna
Jednak decyzja UOKiK nie jest prawomocna. Tym samym na razie nie zmieniają się zasady naliczania kursundefinedw walut w tych bankach i ich klienci dalej nie będą wiedzieli, od czego zależy wysokość ich raty, ani tym bardziej nie będą mieli możliwości skontrolowania sposobu jej ustalania. Aby decyzja się uprawomocniła, banki muszą zrezygnować z odwoływania się od niej do sądu, co przy dość wysokich karach finansowych jest mało prawdopodobne.
Nie wiadomo także, jaki system wyliczania rat miałyby przyjąć instytucje finansowe. W UOKiK powiedziano nam, że nowe zasady powinny być tak skonstruowane, żeby klient wiedział, jak rata jest liczona i żeby mundefinedgł znaleźć bez problemu kurs, po ktundefinedrym spłaca ratę.