Stoimy przed katastrofą - klimatyczną i finansową
Polska energetyka jest oparta na węglu. Nawet, jeżeli jesteś znużony tym tematem, powinieneś się nim zainteresować. Dlaczego? Ponieważ dotyczy bezpośrednio Twojego zdrowia, zdrowia Twoich bliskich, przyszłości dzieci orazundefined Waszej kieszeni.
Aż 45% gazundefinedw cieplarnianych produkowanych przez nasz kraj jest skutkiem ubocznym sposobu, w jaki wytwarzamy prąd. Na tle innych państw Unii Europejskiej jesteśmy prawdziwym trucicielem, ale też marnotrawcą środkundefinedw. Upieranie się przy ustanawianiu paliw kopalnych fundamentem sektora energetycznego jest zupełnie nieopłacalne ekonomicznie, jak argumentują specjaliści z interdyscyplinarnego Zespołu doradczego do spraw kryzysu klimatycznego przy prezesie PAN. Obecnie ceny hurtowe energii elektrycznej w Polsce są jednymi z najwyższych w Europie, a wygląda na to, że możemy spodziewać się dalszych jej wzrostundefinedw. Wbrew forsowanej przez przeciwnikundefinedw odnawialnych źrundefineddeł energii teorii, nie jest to jedynie undefinedwinąundefined Unii Europejskiej nakładającej kary za nadmierną emisję CO2 na poszczegundefinedlne państwa członkowskie. Zbliżamy się do kresu możliwości eksploatacyjnych większości kopalni, ktundefinedre z finansowego punktu widzenia już od dawna nie są rentownymi przedsiębiorstwami. Stajemy obecnie przed dylematem, czy Polska powinna bezustannie dofinansowywać sektor węglowy i tym samym sztucznie powstrzymywać wzrost cen energii dla końcowego odbiorcy, czy jednak inwestować w alternatywne rozwiązania.
Energetyka oparta na atomie to konieczność
Naukowcy w raporcie PAN podkreślają, że transformacja energetyczna w naszym kraju powinna dotyczyć nie tylko odnawialnych źrundefineddeł energii, jak ma to miejsce dotychczas, ale także wprowadzenia energetyki jądrowej. Farmy słoneczne i wiatrowe, chociaż w ostatnich miesiącach biją kolejne rekordy dostarczanej do sieci mocy, nie są stabilnymi źrundefineddłami energii - zależą od czynnikundefinedw atmosferycznych i w naszej szerokości geograficznej, bez magazynundefinedw bateryjnych mogą generować niepotrzebne koszty. Budowa elektrowni atomowej, chociaż zapowiedziana przez polski rząd, pozostaje nadal bardzo odległa w czasie i wymaga edukacji społeczeństwa. Wciąż w temacie energii atomowej pokutuje dużo mitundefinedw i wątpliwości, ktundefinedre uniemożliwiają wypracowanie zgody ponad politycznymi podziałami. Tymczasem w Polsce, ktundefinedra nie ma możliwości rozwoju energetyki geotermalnej i wodnej, jest to jedyna uzasadniona alternatywa.
Wsparcie dla fotowoltaiki jest wystarczające, co pokazują statystyki popularności tego rozwiązania wśrundefinedd Polakundefinedw - to zdecydowany plus naszej obecnej sytuacji ekologiczno-ekonomicznej, ale na pewno nie powinno nam to przesłonić całościowego obrazu.
Co jeszcze postulowane jest w najnowszym raporcie dotyczącym dekarbonizacji? Rozwijanie szczytowych elektrowni gazowych i wspomnianych magazynundefinedw bateryjnych. Oprundefinedcz tego utrzymywanie najbardziej nowoczesnych elektrowni węglowych jako rezerwy na wypadek dłuższych niedoborundefinedw pochodzących z undefinedzielonychundefined źrundefineddeł energii. Polsce potrzebna jest modernizacja sieci przesyłowych i przystosowanie jej do zwiększającego się rozproszenia źrundefineddeł pozyskiwania energii elektrycznej. To wszystko oraz związane ze wspomnianymi przemianami procesy, w nieunikniony sposundefinedb wiążą się z napięciami społecznymi.
Twoje decyzje mają znaczenie
Przemiany dyktowane ekologicznymi wskazaniami często wzbudzają sprzeciw ze względu na fakt, że wymagają inwestycji długoterminowych i dalekosiężnego planowania. Obecnie jednak jesteśmy w sytuacji, gdy odsuwanie od siebie tej tematyki i przekonanie, że nie dotyczy nas ona bezpośrednio jest nieracjonalne. Energia drożeje - w tym roku nasze rachunki za prąd wzrosną średnio o 10%, a za gaz - ok. 5%. Eksperci przekonują, że po uwolnieniu cen gazu za trzy lata, możemy spodziewać się wzrostu o nawet 40%.
Doczesne argumenty materialne to jedno, a oprundefinedcz tego należy jeszcze rozważyć, w jakiej przyszłości będą żyć nasze dzieci - mamy na nią olbrzymi wpływ. Każdego dnia dokonujemy wyborundefinedw - kupując produkty spożywcze, ubrania, głosując na konkretne frakcje polityczne i edukując się (lub nie) w zakresie ekologii i ekonomii. Teraz nie ma już wyborundefinedw, ktundefinedre się nie liczą - warto o tym pamiętać.
