PARTNEREM ARTYKUŁU JEST
esoleo

Nowe zasady rozliczeń fotowoltaiki. Sprawdzamy, czy po 1 kwietnia mikroinstalacje będą się opłacać

Jeśli nie masz jeszcze fotowoltaiki, z pewnością zastanawiasz się, czy jest sens w nią inwestować. Zmiany dla prosumentów są już pewne, nie wszyscy za to mają pewność, czy będą to zmiany na lepsze.


O czym przeczytasz?

net-billing fotowoltaika

Co tak naprawdę się zmieni?

Do końca marca wszyscy, ktundefinedrzy przyłączą mikroinstalację do sieci, będą rozliczani wedle odchodzącego już systemu rozliczeń. Przypomnijmy, to system net-meteringu, czyli rozliczeń ilościowych. Zgodnie z nim, za każdy 1 kWh wyprodukowany i oddany do sieci, możliwe jest odebranie w ciągu roku 0,8 kWh (lub 0,7 kWh jeśli posiadamy instalację o mocy większej niż 10 kWp).

Wszystkie mikroinstalacje, ktundefinedre rozpoczną pracę po 1 kwietnia będą rozliczane w systemie net-metering tylko do 1 lipca 2022 r. Od tej daty obowiązkowo przejdą na net-billing, czyli rozliczenie kwotowe.

W tym systemie niewykorzystana energia płynąca z mikroinstalacji zostanie przekazana do sieci i od razu rozliczona. Kwota uzyskana ze sprzedaży energii zasili wirtualny portfel właściciela instalacji. To z niego w pierwszej kolejności będzie pobierana opłata za prąd, ktundefinedry został pobrany z sieci w czasie, gdy mikroinstalacja nie produkowała dostatecznej ilości energii, aby odpowiedzieć na zapotrzebowanie domu (np. w nocy).

Środki stanowiące depozyt na koncie prosumenta nie będą mogły być wypłacane w gotundefinedwce. Ich wykorzystanie będzie możliwe jedynie w formie zakupu energii elektrycznej.

Kontrowersje wokundefinedł systemu kwotowego

Właściciel instalacji fotowoltaicznej będzie otrzymywać wynagrodzenie za każdy 1 kWh przekazany do sieci i będzie się to odbywało zgodnie z cennikiem ustalonym na rynku. Tymczasem zakup energii elektrycznej będzie odbywać się bez żadnych preferencyjnych warunkundefinedw, w tej samej cenie, co w przypadku konsumentundefinedw nie posiadających mikroinstalacji.

Niestety, cena sprzedaży 1 kWh wprowadzanego do sieci będzie prawdopodobnie znacznie niższa od ceny zakupu tej samej ilości energii. Warto więc się zastanowić, czy nie wydłuży się okres zwrotu z inwestycji. Czy obawy o opłacalność fotowoltaiki są uzasadnione?

Instalacja gruntowa wykonana przez ESOLEO dla prywatnego inwestora

Im prąd jest droższy, tym paradoksalnie lepiej

Takie wątpliwości były słuszne jeszcze w połowie ubiegłego roku, gdy wzrosty cen energii nie były tak dotkliwe, jak dziś. Sytuacja geopolityczna związana z pandemią, inwazją rosyjską na Ukrainę i wreszcie galopującą inflacją oraz zwyżkami cen surowcundefinedw (węgla i gazu) przemawia na korzyść wszelkich sposobundefinedw inwestowania w samowystarczalność.

Jak podkreślają eksperci ESOLEO, przy wzroście cen prądu o 20-30 procent, osoby, ktundefinedre zdecydują się zainwestować w fotowoltaikę, od razu zyskują na niższych rachunkach za prąd. Oczywiście dochodzi kwestia środkundefinedw wydanych na zakup i montaż instalacji fotowoltaicznej, ale jeśli przy obecnych warunkach zwrot z inwestycji następował po ok. pięciu latach, w najgorszym razie wydłuży się on do lat siedmiu. Biorąc jednak pod uwagę stały wzrost cen prądu, ktundefinedry nas z pewnością czeka w nadchodzących latach, można uznać, że inwestycja zwrundefinedci się wcześniej.

Zakładając, że instalacja fotowoltaiczna wykonana zgodnie ze sztuką przez renomowaną firmę będzie służyć przez co najmniej 25-30 lat, zmiany w rozliczeniach prosumentundefinedw nie powinny skłaniać do rezygnacji z przydomowej elektrowni.

Ekologia i ekonomia idą w parze

Do wejścia nowych zmian pozostało niewiele czasu, więc jest raczej mało prawdopodobne, by udało się jeszcze podłączyć do sieci nową mikroinstalację, jeśli nie zostały podjęte w tym kierunku żadne kroki. Nie warto jednak z tego powodu się martwić.

undefined Zarundefinedwno stary system prosumencki, jak i nowy, dają podobne korzyści dla naszych klientundefinedw undefined mundefinedwi Krzysztof Dziaduszyński, członek zarządu ESOLEO. I tłumaczy: undefined Nie trzeba się obawiać, że umowa podpisana po 1 kwietnia 2022 r. zmieni drastycznie kwestię zwrotu z inwestycji. Warto jednak zwrundefinedcić uwagę na większą autokonsumpcję energii w swoim domu, czyli włączenie zmywarki, pralki, pompy ciepła i innych energochłonnych urządzeń domowych w godzinach największej produkcji energii elektrycznej przez instalację.

Jak dodaje Dziaduszyński, warto, by właściciele nauczyli się rozsądnie gospodarować energią. Pomogą im w tym m.in. inteligentne liczniki, aplikacje monitujące funkcjonowanie instalacji i magazynowanie energii.

Stawiając na markę, ktundefinedra w sprawny i rzetelny sposundefinedb jest w stanie obliczyć zapotrzebowanie energetyczne budynku, zaprojektować instalację i przeprowadzić jej montaż, zapewniamy sobie energetyczny parasol ochronny na przyszłość, a ta, jak pokazują ostatnie doświadczenia, jest obecnie bardzo trudna do przewidzenia.

Umundefinedw się na bezpłatną konsultację ze specjalistą ESOLEO.

Po więcej informacji na temat fotowoltaiki zapraszamy na kanał YouTube. Zachęcamy do obejrzenia naszego cyklu materiałundefinedw edukacyjnych #OkiemEksperta, ktundefinedrą realizujemy wespundefinedł z ESOLEO.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!