Zła wiadomość dla frankowiczów na nowy rok

Rok 2021 jeszcze się nie zaczął, a już wiadomo, że frankowicze nie mają co liczyć na niższe raty kredytów hipotecznych


O czym przeczytasz?

Banknoty

Mamy złą wiadomość dla frankowiczundefinedw undefined nie mają co liczyć na taniego złotego. Zadba o to bank centralny.

Będą interwencje walutowe

Na portalu undefinedObserwator Finansowyundefined została opublikowana wypowiedź prezesa NBP Adama Glapińskiego. Mundefinedwi on, że bank centralny zamierza przeciwdziałać umocnieniu się złotego w przyszłym roku.

Narastająca ostatnio presja na wzrost wartości złotego jest bardzo niepokojąca i bardzo szkodliwa. Szkodliwa z punktu widzenia odbicia wzrostu naszego PKB i utrzymania dynamiki eksportu. W sytuacji naszej projekcji inflacji w przyszłym roku na niskim poziomie, tworzy to oczywiście przestrzeń do ewentualnych, zdecydowanych interwencji banku centralnego undefined powiedział prezes NBP undefinedObserwatorowi Finansowemuundefined.

Interwencja werbalna

Taka wypowiedź nazywana jest interwencją werbalną. Jeśli szef banku centralnego mundefinedwi, że NBP zrobi wszystko, aby doprowadzić do osłabienia złotego, to inwestorzy z rynku walutowego zwykle biorą to pod uwagę i reagują tak, jakby oczekiwali słabszego złotego.

Tak było i teraz. Złoty potaniał w stosunku do euro o ok. 2 grosze, a w stosunku do franka szwajcarskiego undefined o 3 grosze.

I undefined niestety undefined frankowicze muszą liczyć się z tym, że NBP dotrzyma słowa w sprawie interwencji. To zaś będzie oznaczać, że raczej nie ma szans na wzrost kursu złotego w stosunku do franka szwajcarskiego i na niższe raty kredytundefinedw. Zwłaszcza, że ewidentnie prezesowi NBP zależy na tanim złotym.

Zapowiedź obniżki podziałała

Wcześniej Adam Glapiński dość niespodziewanie stwierdził, że możliwa jest obniżka stundefinedp procentowych w przyszłym roku. Te słowa rundefinedwnież padły w zapowiedzi wywiadu z prezesem na stronach Obserwatora Finansowego.

Taka zapowiedź to też nic innego jak werbalna interwencja. Obniżka stundefinedp procentowych bowiem przede wszystkim odbiłaby się na kursie złotego, a jej efektem byłoby dalsze osłabienie naszej waluty. I znowu undefined wystarczyły same słowa, żeby 30 grudnia frank szwajcarski podrożał o ok. 5 groszy a euro poszło w gorę o ok. 4 grosze.

Dowodem, że NBP nie rzuca słundefinedw na wiatr, jest interwencja na rynku walutowym sprzed Świąt. Wtedy NBP naprawdę wszedł na rynek i sprzedawał złote, aby kupić waluty. I jeśli będzie to robić także w roku przyszłym, to spłacający kredyty we frankach muszą się liczyć z boleśnie wysokimi ratami kredytundefinedw.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!