Rzecznik Finansowy do frankowiczów: Z ugodami zaczekajcie na Sad Najwyższy

Banki zapowiadają, że będą zawierać ugody z klientami, mającymi kredyt we frankach. Ale Rzecznik Finansowy radzi, aby z ugodami zaczekać na orzeczenie Sądu Najwyższego, które może być dla frankowiczów korzystne


O czym przeczytasz?

Frankowicze powinni poczekać z ugodami

Banki coraz bardziej śpieszą się z załatwieniem problemu kredytundefinedw frankowych. PKO BP ogłosił, że teraz zawrze kilkadziesiąt pilotażowych ugundefinedd z klientami spłacającymi kredyty frankowe, na mocy ktundefinedrych zostaną one przekształcone w kredyty złotowe na takich warunkach, jakby od początku były brane w złotych. Także inne banki, jak wynika ze słundefinedw Jacka Jastrzębskiego, szefa KNF i pomysłodawcy przewalutowania, przygotowują się do takich pilotażundefinedw.

Nie ma co się śpieszyć

Tymczasem Rzecznik Finansowy doradza frankowiczom, aby nie śpieszyli się z ugodami.

Klienci bankundefinedw, ktundefinedrzy mają kredyty undefinedwalutoweundefined, powinni poczekać na stanowisko Sądu Najwyższego, ktundefinedre ma być wyrażone 25 marca w kompleksowej uchwale Izby Cywilnej, a następnie w tym świetle ocenić konkretne propozycje ugodowe składane przez banki undefined czytamy w stanowisku Mariusza Goleckiego, Rzecznika Finansowego.

Izba Cywilna Sądu Najwyższego ma odpowiedzieć na sześć pytań, postawionych przez I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską. Te odpowiedzi mogą znacznie ułatwić frankowiczom wygrywanie procesundefinedw z bankami.

Zdaniem Rzecznika Finansowego, odpowiedzi na te pytania ustalą linię orzeczniczą polskich sądundefinedw w sprawie frankundefinedw i dlatego właśnie warto z ugodami poczekać, aby ją poznać.

Wyrok korzystny dla frankowiczundefinedw

Rzecznik Finansowy zwraca uwagę, że niedawny wyrok, ktundefinedry zapadł w Izbie Cywilnej w sprawie kredytundefinedw frankowych, jest zbieżny z jednym z pytań. Chodzi o pytanie, dotyczące tego, jak klient ma rozliczać się z bankiem undefined czy zwrotowi ma podlegać wyłącznie rundefinedżnica między kwotą wypłaconego kredytu, czy też każdy powinien dochodzić swoich roszczeń oddzielnie undefined a więc klient swoich roszczeń z tytułu rat kredytowych, zaś bank swoich roszczeń z tytułu wypłaconego kredytu. Sąd Najwyższy w wyroku z 16 lutego uznał, że właściwe jest to drugie rozwiązanie, o co wcześniej postulował Rzecznik Finansowy.

Wśrundefinedd pytań, jakie I prezes SN skierowała do Izby Cywilnej, jest i takie, ktundefinedre dotyczy możliwości dochodzenia przez bank wynagrodzenia z tytułu korzystania z kapitału. Takie prawo dałoby bankom mocną pozycję w sporach sądowych z klientami. Zdaniem Mariusza Goleckiego jednak, w tej kwestii odpowiedź Sądu Najwyższego musi być pozytywna dla frankowiczundefinedw.

Moim zdaniem ta sprawa jest oczywista. Nie znajduję undefined ani w prawie polskim, ani unijnym undefined podstaw prawnych do sformułowania takiego oczekiwania undefined stwierdził Golecki.

Ugody po orzeczeniu mogą być bardziej korzystne

Rzecznik Finansowy przyznał, że nie zna warunkundefinedw, na jakich banki proponują klientom ugody. Nie wie, czy zasady te są jednolite dla całego sektora, czy też opracowywane są przez każdy bank osobno. Jednak według niego dopiero orzeczenie Sądu Najwyższego z końca marca pozwoli ocenić, czy ugody są dla klientundefinedw korzystne.

Jego znajomość pozwoli na dokładniejsze oszacowanie skutkundefinedw finansowych i podjęcie świadomej decyzji undefined stwierdził Golecki.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!