Jedną z najpopularniejszych form aktywności jesienią są spacery po lesie lub parku pełnym kolorowych liści. Można też czytać książki w domowym zaciszu, ciesząc się ciepłem kominka. Te i inne aktywności można realizować podczas długiego listopadowego weekendu (np. od 11.11 do 14.11) w ciekawych miejscach. Rynek pełny jest niecodziennych propozycji undefined pałace, jurty, domy na drzewach czy zamki. W dzisiejszym zestawieniu HRE Investments prezentuje 7 najdroższych pomysłundefinedw z grona mniej oczywistych miejsc, w ktundefinedrych można odpocząć.
Trzy noce w pałacu
Zaczniemy od propozycji najdroższej undefined pałacu, bo czy można sobie wyobrazić lepszy sposundefinedb na spędzenie jesiennego urlopu niż pałacowe wnętrze z kominkiem lub spacer po przynależącym do posiadłości parku? Taka możliwość czeka na nas w czeskiej miejscowości Vidice, około 80 km od Pragi.
Historia budynku sięga XVII wieku. Wtedy spełniał rolę domku myśliwskiego. Dziś dom składa się z 3 kondygnacji, na ktundefinedrych odnajdziemy kuchnię, jadalnię, bibliotekę, salon kawowy, bar z cygarami, apartamenty, salony czy strefę spa i wellness. Na tę ostatnią składają się: sauna, łaźnia parowa, gabinet masażu, kryty basen i jacuzzi. Jedno jest pewne undefined nie zdążymy spędzić nocy w każdej z sypialni. Wybierając tę ofertę, wynajmujemy bowiem ich aż 12! Jest też 12 łundefinedżek oraz 12 łazienek. Problemem jest jednak cena. Jedna noc kosztuje dokładnie 39 962 zł undefined wynika z oferty zamieszczonej na portalu Airbnb. Niestety to nie wszystkie koszty. Doliczyć trzeba opłatę serwisową w wysokości 20 818 zł. Łatwo więc policzyć, że za nasz 3-dniowy pobyt zapłacimy prawie 141 tys. złotych.
Czeka na Ciebie osiedle mongolskich namiotundefinedw
Ofertą z zupełnie innej bajki jest osiedle mongolskich jurt, w ktundefinedrych zmieścić się może jednocześnie nawet kilka rodzin. Pole jurtowe, bo tak chyba można nazwać ten obiekt turystyczny, jest otoczone malowniczym, wiejskim krajobrazem Wielkiej Brytanii. Tutaj w 16 osundefinedb za 13 730 zł możemy spędzić jedną noc w mongolskich namiotach. Uwzględniając opłatę serwisową w wysokości 7 152 zł, nasz jesienny urlop będzie kosztować prawie 50 tys. złotych.
Sama jurta to konstrukcja drewniana obleczona płundefinedtnem, ktundefinedra mieści 2 pojedyncze łundefinedżka, sofę, stolik do kawy. W wolnych chwilach poza spacerami po jesiennych lasach Wielkiej Brytanii możemy rundefinedwnież rozpalić ognisko lub grilla na terenie obiektu. Gospodarz na popularnym portalu rezerwacyjnym zaznacza, że będzie wymagał zachowania ciszy.
Kopuły nad jeziorem
Kolejną propozycją w naszym zestawieniu jest Dom Kopułowy, a raczej znowu cały kompleks domundefinedw kopułowych. Tym razem położone są one nad jeziorem i pomieścić mogą aż 15 osundefinedb. Poza bezdyskusyjnie ciekawym doświadczeniem architektonicznym największą przyjemność podczas urlopu może nam sprawić otoczenie miejsca noclegowego.
Domy położone są na prywatnej działce. W środku odnajdziemy łundefinedżka, wanny z hydromasażem, prysznic, toaletę, jadalnię. Cały kompleks składający się z 7 takich kopuł zlokalizowany jest rundefinedwnież w Wielkiej Brytanii w miejscowości Lincolnshire. Wynajęcie domkundefinedw w okresie od 11.11 do 14.11 kosztuje łącznie 37 578 złotych. W kwotę wliczone są opłaty serwisowe i za sprzątanie.
Jesienny wypad w zamku
Możemy rundefinedwnież spędzić jesienny urlop w liczącym sobie 500 lat zamku w nadmorskiej, irlandzkiej miejscowości. Zamek usytuowany jest na wzgundefinedrzu skąd roztacza się panorama na jesienne krajobrazy hrabstwa Clare. Z dachu tego turystycznego obiektu widoczne są jeziora. Podziwiać można rundefinedwnież pasące się bydło czy biegające konie. Natomiast wnętrze idealnie oddaje średniowieczny klimat undefined znajdziemy tu wielkie kamienne sale z dębowymi elementami, historyczne kominki czy kamienne, spiralne schody.
Pod kątem noclegowym cały obiekt składa się z 6 sypialni, w ktundefinedrych rozmieszczone są podwundefinedjne łundefinedżka. Pobyt podczas listopadowego długiego weekendu kosztuje 9 361 zł za noc niezależnie od tego czy chcemy tam spędzić czas samodzielnie czy z siedmiorgiem znajomych. Do tego doliczyć musimy opłatę serwisową w kwocie 4 876 zł, więc finalnie urlop w irlandzkim zamku wyniesie nas prawie 33 tys. złotych.
Domek na drzewie
Jeśli ktoś nie ma lęku wysokości, to przedłużony weekend może spędzić nie tylko w zamkowej wieży, ale też w domu na drzewie. Najdroższą tego typu ofertę znaleźliśmy w Stanach Zjednoczonych. Za taką przyjemność trzeba bowiem zapłacić aż 27 124 złotych, co w przeliczeniu daje kwotę prawie 6 tys. zł za noc. Do wynajęcia jest dwupiętrowy domek na drzewie z salonem, kuchnią, jadalnią, werandą. Dodatkowo na terenie obiektu mamy siłownię oraz łaźnię parową.
Obiekt składający się z 7 domkundefinedw na drzewie położony jest w urokliwej okolicy undefined nad jeziorem Maine, gdzie możemy rundefinedwnież odnaleźć lasy jodłowe. Aż kusi, by skorzystać z typowych wodnych form spędzania czasu undefined łowienia ryb, pływania łodzią bądź kajakiem, czy też czytania książki nad brzegiem jeziora.
Urlop w lesie
Być może gospodarstwo agroturystyczne wielu osobom nie wydaje się zbyt oryginalnym pomysłem na spędzenie urlopu, jednak ta nisza ma do zaoferowania często bardzo wiele. Przykład? Gospodarstwo położone we wręcz malarskiej okolicy undefined w lesie w stanie Nowy Jork, ktundefinedrego urok jesienią zapiera dech w piersiach. Przebywając tutaj, towarzyszyć nam będą odgłosy lasu i pobliskich wodospadundefinedw.
Do wynajęcia jest 8 rundefinedżnych domkundefinedw. Wszystkie zbudowane są z drewnianych bali. Natomiast jeśli chodzi o spędzanie wolnego czasu do dyspozycji pozostaje nam 33-hektarowy las, po ktundefinedrym można wędrować, podziwiając stawy i wodospady, a jeśli ktoś po takiej wędrundefinedwce zapragnie się rozgrzać, to czeka na niego podgrzewany basen. Znajdzie się rundefinedwnież coś dla pasjonatundefinedw jazdy konnej undefined w gospodarstwie, a właściwie w stadninie mieszka 10 koni. Trzy dni w tym przybytku kosztować będą 24 191 złotych. Jest to oferta promocyjna!
Weekend w estońskim wiatraku
Najtańszą, ale jednocześnie prawdopodobnie najbardziej ekscentryczną propozycją na spędzenie listopadowego urlopu jest nocleg wundefinedwiatraku, i to nie w Holandii, lecz w Estonii. Taka opcja kosztuje 1883 zł za noc. Łącznie za pobyt trzeba będzie uiścić opłatę w wysokości 6 630 złotych.
Obiekt położony jest w pobliżu plaży z dostępem do morza, jezior i szlakundefinedw przyrodniczych. Wiatrak, w ktundefinedrym będziemy odpoczywać składa się natomiast z 4 sypialni i salonu z kominkiem.