O tym, co zdarzyło się na amerykańskiej giełdzie wokół spółki Game Stop, było ostatnio bardzo głośno. W dużym skrócie, drobni inwestorzy zmówili się przeciwko wielkim instytucjom finansowym i doprowadzili je do poważnych strat. Udało im się to osiągnąć poprzez kupowanie akcji spółki Game Stop. Akcji, które według wielkich instytucji finansowych były za drogie i powinny potanieć.
Miliardowe straty funduszy
Jedną z instytucji finansowych, które poniosła ciężkie straty na akcjach spółki Game Stop, był fundusz Melvin Capital Management. Instytucja ta – jak informuje Fox Business – jeszcze w grudniu zarządzała kwotą 12,5 mld dolarów, a styczeń kończyła z majątkiem o 4,5 mld dolarów mniejszym.
Fundusz nie przetrwałby, gdyby nie pomoc ze strony właścicieli innych dużych funduszy, którzy wspomogli Melvin Capital Managament kwotą 2,75 mld dolarów. Jak mówią plotki, ta pomoc była konieczna, bo bankructwo MCM mogłoby ściągnąć poważne kłopoty na inne instytucje finansowe.
Dom za 44 mln dolarów
Wydarzenia wokół Game Stop mocno pokrzyżowały plany Gabe Plotkina, dyrektora ds. inwestycji i zarządzającego Melvin Capital Managament. Finansista w listopadzie kupił za 44 mln dolarów (prawie 163 mln złotych) dwa sąsiadujące domy w Miami na Florydzie.
Plotkin zamierzał zburzyć jeden z domów, stojący bliżej brzegu morza, i w jego miejsce zbudować korty rekreacyjne, nową altanę o powierzchni – bagatela – ponad 120 metrów kwadratowych oraz plac zabaw dla dzieci.
Jak informuje Fox Business, Plotkina powinno być stać na dokończenie budowy. Jego majątek szacowany jest na 300 mln dolarów.