Wczoraj Urząd Regulacji Energetyki poinformował, ile wyniosą nowe opłaty, jakie pojawią się w naszych rachunkach za prąd. Jak pisaliśmy, w przypadku domundefinedw jednorodzinnych, zużywających od 3,5 do 4 tys. kWh rocznie, koszty prądu rocznie mogą podskoczyć o blisko 130 zł.
URE nie widzi podstaw do dużych podwyżek
Jednak te opłaty to tylko część z kosztundefinedw, składających się na nasz rachunek. Obecnie przed Urzędem Regulacji Energetyki toczy się postępowanie, ktundefinedrego celem jest ustalenie wysokości cen prądu na rok przyszły. Wiadomo, że firmy energetyczne chciałyby znacznych podwyżek, nawet o kilkanaście procent rocznie.
Na szczęście okazuje się, że URE ma inną opinię undefined informuje bankier.pl.
- Nie spodziewam się specjalnie dużych wzrostundefinedw w taryfie na obrundefinedt energią elektryczną. Nie widzę fundamentalnych czynnikundefinedw na rzecz istotnych zmian w stosunku do obecnie obowiązujących taryf. Myślę, że nastąpi pewna korekta w gundefinedrę, ale raczej na poziomie niewiele wyższym od inflacji undefined powiedział Rafał Gawin w rozmowie z PAP.
Jego zdaniem, nie widać tak dużego wzrostu cen energii w kontraktach na przyszły rok, ktundefinedry uzasadniałby podwyżkę w takim stopniu, w jakim chcą tego koncerny energetyczne.
- W mojej ocenie, największy wpływ na rachunki odbiorcundefinedw będą miały łącznie opłata mocowa oraz opłata OZE undefined powiedział prezes URE.
Koszty dystrybucji mogą wzrosnąć
Cena prądu to tylko kolejny element rachunku za prąd. Jest jeszcze koszt dostawy prądu do domu, ktundefinedry jest niezależny od samej ceny energii elektrycznej.
Tutaj, niestety, ceny mogą się zmienić w większym stopniu. Jak wyjaśnił Rafał Gawin, cytowany przez bankier.pl, ze względu na wprowadzenie rynku mocy (w ramach ktundefinedrego firmy energetyczne będą otrzymywać zapłatę za gotowość do produkcji prądu), zmienią się koszty operatora przesyłowego, zarządzającego głundefinedwnymi sieciami w kraju. Obecnie trwa zatwierdzanie taryfy firmy Polskie Sieci Energetyczne. Dopiero kiedy zostanie zaakceptowana, swoje propozycje złożą firmy zajmujące się dostarczaniem energii do gospodarstw domowych.