Polacy wpompowali w obligacje ponad 21 miliardów

Boom na obligacje niezmiennie przybiera na sile - wynika z danych Ministerstwa Finansów. Popyt jest dziś o połowę wyższy niż przed rokiem, a już rok temu Polacy wydali na detaliczne papiery najwięcej w historii.


O czym przeczytasz?

Oszczędności

Wystarczyło pundefinedł roku, aby Polacy wydali na zakup detalicznych obligacji skarbowych ponad 21 miliardundefinedw złotych. To najwyższy pundefinedłroczny wynik w historii. Jest on tym bardziej imponujący jeśli weźmiemy pod uwagę, że dotychczas wynik rekordowy przypadał na 2020 rok, a przy obecnym tempie już za 2-3 miesiące zostanie on po raz kolejny już poprawiony.

Sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych

Sprzedaż wzrosła o połowę

Gdyby porundefinedwnać wartość sprzedanych papierundefinedw za okres od stycznia do czerwca, to w 2020 roku Ministrowi Finansundefinedw udało się uplasować papiery warte 14,7 mld złotych, a w bieżącym roku wcześniej wspomniane 21,5 mld złotych. Wzrost jest więc na poziomie 46%. Tak dobrego wyniku trudno było się spodziewać.

Tym bardziej warto się zastanowić z czego wynika fakt, że Polacy tak chętnie kupują detaliczne papiery. Powodundefinedw jest co najmniej kilka. Są to papiery bezpieczne, w przypadku ktundefinedrych zwrot pieniędzy i wypłatę odsetek gwarantuje rząd. Do tego aby zainwestować wystarczy 100 złotych. Ponadto prundefinedżno tu szukać gwiazdek undefined prowizji za zakup, prowadzenie konta maklerskiego, zarządzanie aktywami czy innych opłat. Nawet jeśli będziemy chcieli zrezygnować z inwestycji przed czasem, to mechanizm jest tu pomyślany tak, że co najwyżej stracimy odsetki, ale kapitał odzyskamy w całości.

Obligacja daje 2-3 razy więcej niż depozyt

Tak jednak było zawsze, a przez lata roczna sprzedaż detalicznych papierundefinedw była mniejsza niż ta, ktundefinedra obecnie jest realizowana w zaledwie miesiąc. Dlatego powodundefinedw popularności obligacji należałoby szukać dalej.

Najłatwiej znaleźć je patrząc na to, ktundefinedre papiery sprzedają się najlepiej. Co ciekawe najpopularniejsze są obligacje trzymiesięczne. Na nie przypada przeważnie około połowa sprzedaży. Jest to o tyle zaskakujące, że papiery te oprocentowane są na zaledwie 0,5%. Wciąż jest to jednak nawet 2-3 razy więcej niż w przypadku przeciętnej bankowej lokaty, a do tego kupując rządowe obligacje nie musimy spełniać dodatkowych wymagań, ktundefinedrych w przypadku bankowych depozytundefinedw często nie brakuje. Pewnie też dlatego Polacy, ktundefinedrzy szukają bezpiecznej lokaty na krundefinedtki termin nierzadko decydują się na zakup trzymiesięcznych papierundefinedw.

Na dobry wynik w tym przypadku może składać się też spora kwota reinwestowana przez Polakundefinedw w obligacje. Chodzi o to, że około 15-25% comiesięcznej sprzedaży obligacji to efekt tego, że ktoś kto kupił papiery wcześniej i kończył mu się okres inwestycji, postanawia ponownie powierzyć swoje oszczędności rządowi. W przypadku obligacji trzymiesięcznych może być to ważny powundefinedd notowania dobrych wynikundefinedw sprzedaży.

Gwarancja zwrotu kapitału i realnej straty

Minusem trzymiesięcznych papierundefinedw jest to, że kupując je nie mamy co liczyć na utrzymanie siły nabywczej oszczędności. Chodzi o to, że oprocentowanie tych papierundefinedw jest nawet kilka razy niższe niż panująca inflacja. To znaczy, że po zakończeniu inwestycji za nasze oszczędności wraz z odsetkami kupimy mniej niż w momencie podejmowania decyzji o inwestycji. Skoro jednak Polacy konsekwentnie od miesięcy wydają na zakup tych papierundefinedw po 1-2 miliardy złotych, to znaczy to, że dla wielu rodakundefinedw ważniejsze są bezpieczeństwo, brak ukrytych kosztundefinedw, drobnego druku i gwiazdek, a przy tym oprocentowanie wyższe niż na przeciętnym depozycie.

Skarbowe papiery ochronią przed niską inflacją

Przy tym część papierundefinedw skarbowych pozwala też podjąć walkę o utrzymanie siły nabywczej oszczędności. To właśnie chęć pokonania inflacji stać może za popularnością 4-letnich obligacji (odpowiadają za 1/3 sprzedaży papierundefinedw skarbowych). Te obok papierundefinedw sześcio-, dziesięcio- i dwunastoletnich mają zaszyty tzw. mechanizm indeksacji. Chodzi o to, że kupując te papiery wiemy jak oprocentowane będą nasze oszczędności w pierwszym roku (od 1,4% do 2%). Od drugiego roku nasz kapitał będzie oprocentowany na poziomie inflacji powiększonej o dodatkową marżę zysku. Ten bonus wynosi od 0,75 pkt. proc. w przypadku papierundefinedw czteroletnich do 1,5 pkt. proc. w przypadku dwunastoletnich.

Bezpieczne formy lokowania kapitału

Nie jest to mechanizm idealny. Co prawda obligacje indeksowane dają szansę na utrzymanie siły nabywczej kapitału, ale tylko jeśli inflacja nie okaże się zbyt wysoka. W zależności od tego ktundefinedre papiery wybierzemy lub ktundefinedre będziemy mogli kupić, to potrafią one chronić przed inflacją na poziomie od 2 do maksymalnie 5%. Gdy inflacja przyspiesza, to niestety naszą dodatkową marżę zysku konsumuje podatek od odsetek, ktundefinedry jest nieodłącznym elementem inwestowania w obligacje skarbowe. Nie zmienia to jednak faktu, że wiele osundefinedb straciło dziś wiarę w niemal nieoprocentowane lokaty i wybierają w ich miejsce detaliczne papiery skarbowe, fundusze inwestycyjne czy nieruchomości.


W tym artykule skorzystaliśmy z takich źródeł:

  1. Narodowy Bank Polski Przejdź do źródła

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!