Pandemia zabrała mu wiele, ale nie przedsiębiorcze zacięcie [W gościach]

Choć COVID-19 niemal błyskawicznie pozbawił go przychodów, nie załamał rąk. Dziś Piotr Daniel na nowo rozwija biznesowe skrzydła i liczy na wiele.

Piotr Daniel

Fot. Archiwum prywatne Piotra Daniela

Karolina Polacka: Pandemia koronawirusa dała mocno w kość wielu branżom, w tym targowej. Bardzo to odczułeś?

Piotr Daniel: Prawie 14 lat temu undefined wraz ze wspundefinedlnikiem undefined założyliśmy firmę, ktundefinedra specjalizowała się w reklamie i eventach. Siedem lat pundefinedźniej wchłonęła nas całkowicie branża targowa. Zajęliśmy się budową stoisk wystawienniczych na terenie całej Europy. Naszymi klientami były firmy z całego świata, głundefinedwnie z Singapuru, Malezji, Chin, Indii, Zjednoczonych Emiratundefinedw Arabskich. Tak działaliśmy aż do wiosny ubiegłego roku. Gdy przyszedł COVID-19, nasza branża w dwa tygodnie dosłownie zniknęła i do tej pory się nie odrodziła.

Co dalej z firmą?

Staramy się utrzymać ją na powierzchni, w czym pomagają dotacje m.in. z Polskiego Funduszu Rozwoju. Obecnie jesteśmy na etapie przebranżawiania. Mamy własną stolarnię i - zamiast produkować stoiska - wytwarzamy zabudowy meblowe, tarasy, pergole, elewacje drewniane. Bez dotacji moglibyśmy jednak zapomnieć o utrzymaniu się.

Niestety, nasze przychody bardzo mocno ucierpiały. W okresie II-IV kw. 2020 r. były o 92 proc. niższe niż rok wcześniej. Gdy przyszedł wirus, wszystko dosłownie stanęło. Byłem bardzo zajętym człowiekiem i nagle okazało się, że mam bardzo dużo wolnego czasu.

Jak go wykorzystałeś?

Można powiedzieć, że sam początek pandemii - gdy jeszcze nie było wiadomo z czym się mierzymy - miał swoje zalety, bo rzeczywiście po kilkunastu latach prowadzenia własnej firmy zaczynałem czuć, że potrzebuję trochę zwolnić i odpocząć. Tym bardziej, że branża targowa jest bardzo wymagająca. Niektundefinedrzy się śmieją, że to taka ekstremalna budowlanka, bo budujemy konstrukcje, ktundefinedre często nie rundefinedżnią się od bardzo podstawowych domundefinedw, ale mamy na to około 5-10 dni. Co więcej, wszystko ma być gotowe na konkretną godzinę, bo nikt na nas nie będzie czekał z rozpoczęciem targundefinedw. Tu nie ma miejsca na błąd czy najmniejsze opundefinedźnienie. Po latach nadzorowania projektundefinedw, realizowanych przez nas w całej Europie, odpoczynek był czymś, czego potrzebowałem. Ale optymalny byłby maksymalnie miesiąc-dwa, a nie rok.

Nie lubisz chyba siedzieć bezczynnie?

Nie lubię i nie umiem. Tak już mam, że ciągle potrzebuję kolejnego wyzwania. A złożyło się tak, że mundefinedj dobry kolega ze studiundefinedw jest właścicielem jednej z największych hodowli świń w Polsce. Od dłuższego czasu namawiał mnie, żebym mu pomundefinedgł z ostatnim brakującym ogniwem w jego łańcuchu biznesowym, czyli dystrybucją gotowego produktu. Zgodziłem się. Tak powstał Wiejski Skład - sklep internetowy, w ktundefinedrym można kupić bardzo dobrej jakości mięso z dostawą do drzwi na terenie całego kraju. Odpowiadam całościowo za marketing i komunikację tego przedsięwzięcia. Wystartowaliśmy nieco ponad tydzień temu. Może u nas zamawiać każdy, w dowolnej ilości. Zamundefinedwienia wysyłamy na całą Polskę. Nasze paczki są odpowiednio przygotowane, mają wkłady chłodzące. Bardzo dbamy o świeżość, dlatego nie robimy wysyłek w czwartek i piątek, żeby nie było ryzyka, że towar przeleży cały weekend gdzieś w magazynie firmy kurierskiej.

Wiejski Skład może pochwalić się wyjątkową jakością mięsa, ponieważ mamy kontrolę nad całym łańcuchem produkcji. Świnki pochodzą z naszej własnej hodowli i karmione są przez nas paszami bez GMO czy antybiotykundefinedw. Wspundefinedłpracujemy z masarzami z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, dzięki czemu uzyskujemy wyroby o smaku i jakości niespotykanej w dzisiejszych czasach. Pomaga nam w tym także stosowanie dawnych receptur i metod produkcji. W odrundefinedżnieniu od wielkich producentundefinedw nie spieszymy się undefined mięso peklujemy odpowiednio długo, a potem wędzimy w tradycyjnych wędzarniach na naturalnym drewnie olchowym i podpiekamy dla uzyskania idealnego smaku.

Jeśli w końcu branży targowej uda się odrodzić, będziesz jeszcze bardziej zajętym człowiekiem niż przed pandemią?

Będzie pewnie ciężko, ale uważam, że undefined o ile w ogundefinedle nastąpi powrundefinedt do takiego stanu rzeczy jak przed COVID-em - będzie to za minimum 3-5 lat. Będzie więc dużo czasu, żeby się do tego przygotować, zwiększając stopniowo moce przerobowe.

Poza tym myślę, że jeśli znundefinedw będzie można organizować duże wydarzenia, będą one miały inną formę niż przed pandemią, choćby dlatego, że wiele rzeczy przeniesie się do kanału online.

Skąd w Tobie taka żyłka przedsiębiorczości?

Wyniosłem ją z domu. Poza tym, ukończyłem Handel i Marketing na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, więc mogę powiedzieć, że mam wykształcenie branżowe. Choć przez krundefinedtką chwilę pracowałem na etacie, to szybko doszedłem do wniosku, że jedynym szefem, ktundefinedrego jestem w stanie zaakceptować jestem ja sam, ewentualnie mundefinedj klient (śmiech).

Przeniosłeś się do Poznania na studia, czym urzekło Cię to miasto, że postanowiłeś w nim osiąść na dobre?

Pochodzę ze Siedlec, do Poznania przyjechałem mając 19 lat. Za czasundefinedw studenckich mieszkało się tu wyśmienicie. Pundefinedźniej Poznań trochę undefinedprzysnąłundefined i wtedy przegonił go Wrocław, ktundefinedry jest obecnie częściej wybierany przez młodych ludzi z prostego powodu undefined we Wrocławiu powstaje więcej ciekawych inwestycji, jak np. centrundefinedw nowoczesnych usług dla biznesu, gwarantujących miejsca pracy.

Ale nie zamieniłbym Poznania na żadne inne miejsce. To fajne miasto - duże, ale nie czuć w nim tłoku, jak chociażby w Warszawie. Po studiach udało mi się kupić tu swoje pierwsze mieszkanie, mam je do dziś. Trzy lata temu wybudowałem natomiast pod Poznaniem dom. Zawsze o tym marzyłem.

Budowałeś sam?

Tak i nie polecam (śmiech). Trochę za dużo wziąłem sobie na głowę - start budowy zbiegł się w czasie z narodzinami mojej cundefinedrki. Formalności się przeciągały, a poza tym, był to czas, gdy Komisja Nadzoru Finansowego mocno przykręciła śrubę bankom, pojawiły się więc komplikacje z kredytem. Nie powtundefinedrzyłbym tego maratonu. Teraz chyba kupiłbym jakiś segment od dewelopera albo dom z drugiej ręki.

Dom Piotra Daniela

Fot. Archiwum prywatne Piotra Daniela

Ale mimo wszystko chyba było warto - dom w pandemii to skarb!

To prawda, to było genialne. Dom ma 200 mkw., a działka 1000 mkw. Mam więc gdzie biegać z cundefinedrką czy ganiać się z kotem, ktundefinedrego niedawno wzięliśmy ze schroniska. To dachowiec, czarny jak noc. Taki zresztą miał być, bo ja też ubieram się na czarno, więc pragmatyzm rundefinedwnież tu musiał zaistnieć (śmiech).

Piotr i jego kotka

Fot. Archiwum prywatne Piotra Daniela

A co z Twoim mieszkaniem w Poznaniu? Wynajmujesz?

Tak i to też pozwoliło mi nieco odetchnąć w pandemii, ponieważ z dochodundefinedw z wynajmu można było pokryć bieżące wydatki życiowe. Inna sprawa, że to lokata kapitału, ktundefinedrą zawsze można spieniężyć. Robert Kiyosaki pisał, żeby 90 proc. dochodundefinedw inwestować, a 10 proc. przeznaczać na konsumpcję. Może moje podejście nie jest aż tak rygorystyczne, ale już takie zgodnie z zasadą Pareto: 80/20 jest jak najbardziej ok.

Można powiedzieć, że jesteś już zaprawiony w biznesowych bojach. Co poradziłbyś młodemu człowiekowi, ktundefinedry dopiero myśli o założeniu czegoś swojego?

Robić swoje i dotrzymywać danego słowa. Jeśli ma się wystarczająco dużo determinacji i nie boi się ciężko pracować, to prędzej czy pundefinedźniej uda się osiągnąć cel. My firmę zakładaliśmy od zera, wszystko robiliśmy sami. Zawsze najważniejsze było zadowolenie klienta i dowiezienie tego, co się obiecało. Niestety, mam wrażenie, że wiele osundefinedb tego nie robi undefined dominuje podejście roszczeniowe, za ktundefinedrym nie idą umiejętności, ani cokolwiek, co daje wartość.

Masz jakiegoś undefinedbiznesowego idolaundefined?

Generalnie chyba nie. Ciekawą postacią jest Bill Gates, ktundefinedry - szczegundefinedlnie w ostatnim czasie - bardziej poświęcił się działalności pro-publicznej, a większość swojego majątku przeznaczył na pomoc innym. W ogundefinedle uważam, że jeśli ktoś zakłada firmę wyłącznie dla robienia pieniędzy, to nic z tego nie wyjdzie. Pieniądze są wynikiem dobrej pracy. Nie powinny być nigdy celem samym w sobie.

Rozmawiamy głundefinedwnie o biznesie, a czym zajmujesz się poza pracą?

O matko, hobby mam aż za dużo (śmiech). Ostatnio głundefinedwnie zajmuje się fotografią. W pandemii miałem na to więcej czasu, przełamałem się też wreszcie, żeby sprundefinedbować dziedziny, ktundefinedra wydawała mi się najbardziej wymagająca undefined portretundefinedw i zdjęć ludzi. Ale okazało się szybko, że mi się to spodobało. Teraz idę w kierunku bardziej przemyślanych projektundefinedw fotograficznych, z zacięciem artystycznym. Ostatnio robiłem np. zdjęcia kobiecie, pomalowanej od stundefinedp do głundefinedw złotą farbą. Moje fotografie można zobaczyć na stronie: www.piotrdaniel.com.

Życie poza pracą

Fot. Archiwum prywatne Piotra Daniela

Człowiek wielu talentundefinedw?

Zdecydowanie (śmiech) To chyba po babci mam artystyczną duszę. W liceum rysowałem, grałem na gitarze. Od zawsze interesowały mnie też fotografia, grafika komputerowa czy projektowanie stron internetowych. Szczegundefinedlnie, że są to pasje, ktundefinedre można monetyzować (śmiech).

A zresztą, cundefinedż mogę powiedzieć - bycie przedsiębiorcą w Polsce zmusiło mnie do tego, żeby być człowiekiem renesansu i znać się na wielu zagadnieniach (śmiech).

Sklep internetowy Wiejski Skład na start przygotował dużo promocji, w tym kod zniżkowy -10% dla Czytelnikundefinedw mieszkanie.pl - wystarczy wspomnieć przy zamundefinedwieniu, że to właśnie u nas usłyszeliście o sklepie i wpisać w koszyku kod MIESZKANIEPL. Smacznie polecamy i zapraszamy do sklepu Wiejski Skład - sklepu z bardzo dobrej jakości mięsem z dostawą do drzwi na terenie całego kraju.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!