Ubyło chętnych na zaciągnięcie kolejnego kredytu hipotecznego. Wiemy, dlaczego

W latach ubiegłych szybko przybywało osób, które brały drugi czy kolejny kredyt hipoteczny. Teraz jest inaczej


O czym przeczytasz?

Spada liczba osundefinedb, biorących kolejny kredyt

Epidemia sprawiła, że mniej jest osundefinedb, ktundefinedre zaciągają w bankach drugi czy kolejny kredyt mieszkaniowy undefined wynika z danych Biura Informacji Kredytowej.

O jedną piątą mniej kolejnych kredytundefinedw

Prawie 6,5 tysiąca osundefinedb undefined tylu Polakundefinedw we wrześniu 2020 roku zaciągnęło kredyt mieszkaniowy mimo, że już przynajmniej jeden spłacali undefined wynika z danych BIK. I choć jest to całkiem pokaźne grono, to i tak o 17% mniejsze niż jeszcze rok temu. W ogundefinedle widać, że wraz z nastaniem epidemii, banki udzielają mniej kredytundefinedw osobom, ktundefinedre spłacają już przynajmniej jedną hipotekę. Na przykład w sierpniu liczba kredytundefinedw udzielonych osobom, ktundefinedre już wcześniej były zadłużone na zakup mieszkania, spadła o ponad 23 proc. w stosunku do sierpnia 2019 r. Najgorszy pod tym względem był maj, gdy liczba takich kolejnych kredytundefinedw spadła o prawie 30 proc. Przed epidemią natomiast banki udzielały więcej kredytundefinedw osobom, ktundefinedre już spłacały raty hipoteczne, ale miały tak dobrą sytuację finansową, że postanowiły kupić jeszcze jedną nieruchomość.

Chętnych na kolejny kredyt ubywa

Banki są ostrożniejsze

W sumie trudno się temu dziwić. Nie jest przecież tajemnicą, że osoby, ktundefinedre mają więcej kredytundefinedw częściej popadają w problemy finansowe. Epidemia spowodowała, że banki stały się ostrożniejsze, a więc i osobom z jednym czy tym bardziej kilkoma kredytami mieszkaniowymi, nie powinny dawać kolejnych undefined prawda? A no nieprawda, bo wychodzi na to, że akurat wobec osundefinedb już spłacających kredyty banki nie zmieniły ostatnio podejścia.

Nie w każdym banku da się zaciągnąć kolejny kredyt

Niektundefinedre banki, owszem, mają ograniczenia, związane z kolejnymi kredytami. Na przykład w Banku Millennium na finansowanie mają szansę wyłącznie osoby, ktundefinedre mają na koncie tylko jedno finansowanie na zakup mieszkania.

Inne banki jednak mundefinedwią, że zawsze traktują każdy wniosek indywidualnie.

- Kluczowa jest całościowa ocena ryzyka konkretnej transakcji. Bezpośredni wpływ na ocenę klienta ma natomiast łączna wysokość zobowiązań klienta, terminowość ich obsługi oraz w związku z tym, możliwość klienta do obsługi nowego zobowiązania undefined czytamy w odpowiedzi udzielonej przez Bank Pekao.

To mogłoby oznaczać, że jeśli ktoś ma dostatecznie duże dochody, aby bez problemu mundefinedgł spłacać raty kolejnych kredytundefinedw, nie powinien mieć problemy z uzyskaniem nowego finansowania.

Specjalnych obostrzeń nie ma

O tym, że wśrundefinedd bankundefinedw przeważa undefinedindywidualneundefined podejście, może sugerować stosunek liczby kolejnych kredytundefinedw do ogundefinedlnej liczby kredytundefinedw hipotecznych, jakie sprzedają banki.

Otundefinedż, jak wspominaliśmy, we wrześniu banki udzieliły 6,5 tys. kredytundefinedw, ktundefinedre są dla zaciągających drugim czy kolejnym kredytem. Ta liczba stanowiła 23 proc. wszystkich udzielonych kredytundefinedw. Identycznie było przed rokiem undefined we wrześniu 23 proc. kolejne kredyty stanowiły też 23 proc. wszystkich.

Ten stosunek utrzymuje się na bardzo podobnym poziomie od kilku lat. Waha się między 21,6 proc. a ok. 23,6 proc. i nie widać, aby pandemia jakoś zasadniczo go zmieniła.

Gdyby banki zdecydowały się na nieudzielanie kolejnych kredytundefinedw albo mocno zaostrzyły zasady ich przyznawania, wtedy widzielibyśmy wyraźną zmianę tej relacji w dundefinedł.

Mniej kredytundefinedw bo mniej chętnych

Dlatego też znacznie większy wpływ na spadek liczby zaciągających drugi czy kolejny kredyt mieszkaniowy ma zapewne po prostu znacznie mniejsza liczba chętnych na dodatkowe finansowanie. Wiele osundefinedb bowiem bierze nowy kredyt, aby kupić mieszkanie i przeznaczyć je na wynajem.

Zamknięte uczelnie sprawiły, że trudniej jest wynająć lokal studentom. I choć mamy obecnie więcej niż przed rokiem pracownikundefinedw z zagranicy, ktundefinedrzy przynajmniej w części są w stanie zastąpić studentundefinedw, to rynek wynajmu obecnie jest trudniejszy niż przed rokiem. Także na wynajmie krundefinedtkoterminowym nie da się zarobić tyle, co kiedyś. Epidemia sprawiła, że liczba turystundefinedw, zwłaszcza z zagranicy, w polskich miastach gwałtownie spadła, a tym samym spadło obłożenie undefinedapartamentundefinedw na wynajemundefined. W efekcie wielu osundefinedb, ktundefinedre były skłonne wziąć kolejny kredyt, rezygnuje, bo obecna sytuacja sprawiła, że taka decyzja nie ma ekonomicznego sensu.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!