Kobieta, która potrafi wyczarować coś z niczego [W gościach]

Z zawodu pedagog i logopeda, z zamiłowania dekoratorka wnętrz, której instagramowe inspiracje przykuwają uwagę wielu. Milena Piwnik-Rokita wie jak manipulować dodatkami. Zobacz, jak urządziła swój nowy dom.

Milena Piwnik-Rokita

Karolina Polacka: Minął rok, odkąd wprowadziliście się do wymarzonego segmentu na warszawskiej Białołęce. Zdążyliście się już w pełni urządzić?

Milena Piwnik undefined Rokita: Zostało poddasze, na ktundefinedrym powstanie gabinet męża i nasza prywatna strefa chillout. Będzie tu wielka kanapa z rzutnikiem, moja biblioteka i całe mnundefinedstwo dodatkundefinedw, ktundefinedre dadzą undefinedefekt wowundefined.

Na razie poddasze jest ocieplone i pomalowane. Planujemy się nim zająć po wakacjach.

Mamy też kilka rzeczy do zrobienia w innych pomieszczeniach, np. w sypialni chcemy mieć francuskie drzwi w wiatrołapie, a więc przeszklone, na drewnianej konstrukcji, zaś w kuchni -ściankę z lameli drewnianych. Planuję też położyć tapetę w łazience na dole.

Zawsze znajdzie się coś do zrobienia, choć muszę przyznać, że urządzanie domu sprawia mi ogromną przyjemność. Wcześniej, wraz z dwundefinedjką dzieci mieszkaliśmy na 54 mkw. Rundefinedżnica jest kolosalna.

Na co dzień pracujesz w przedszkolu, jednak oglądając Twundefinedj profil na Instagramie - @lazzyhour - nie sposundefinedb nie zauważyć, że masz smykałkę do dekorowania. Dom robi wrażenie. Zaplanowałaś wszystko sama?

Zanim nasz segment został oddany do użytku, minął prawie rok, a więc było dużo czasu, by zastanowić się nad zaaranżowaniem jego wnętrz.

Nie chcieliśmy jednak robić wszystkiego natychmiast. Każdy pomysł musi undefineddojrzećundefined w głowie i trzeba dać sobie czas.

W naszym domu rzeczywiście jestem pomysłodawczynią, natomiast mąż - z wykształcenia inżynier budownictwa undefined odpowiada za stronę techniczną, przygotowuje projekty, robi wizualizacje. Stworzył w ten sposundefinedb wiele rzeczy. Jego pierwszym projektem była drewniana ścianka za łundefinedżkiem w sypialni. Pundefinedźniej zaprojektował m.in. łundefinedżko naszego syna, a teraz pracuje nad tarasem w ogrundefineddku.

Gdy projekt jest już gotowy, zlecamy jego realizację sprawdzonym wykonawcom, najczęściej spoza Warszawy.

sypialnia i szafka za łundefinedżkiem

Twoje instagramowe konto cieszy się dużym zainteresowaniem. Udowadniasz na nim, że wcale nie potrzeba wielkich pieniędzy, by mieszkać pięknie.

To prawda, trzeba tylko cierpliwie szukać i uważać, by nie dać się nabić w butelkę. Gdy robiliśmy wstępną wycenę tarasu, zaprojektowanego przez męża, firmy podawały nam kwotę 5-6 tys. zł. Jeden pan zaproponował nam nawet 10 tys. zł. Nie przestawaliśmy jednak szukać undefined zarundefinedwno wykonawcy jak i materiałundefinedw. Ostatecznie stanęło na tym, że zmieścimy się ze wszystkim w 2 tys. zł. Będziemy mieli modrzew syberyjski - mundefinedwią, że to najlepsze drewno na taras.

Innym przykładem jest rama łundefinedżka, ktundefinedrej znalezienie zajęło nam rok. Choć była wymarzona, jej cena zwalała z nundefinedg undefined 12 tys. zł. Na stronie producenta znaleźliśmy wszystkie wymiary, ktundefinedre następnie pokazaliśmy stolarzowi. Wycenił nam tę ramę na 1 500 zł undefined

Z wygundefinedrowanymi cenami można się też spotkać w przypadku drobnego wyposażenia, np. oświetlenie potrafi kosztować fortunę. Lampę do sypialni kupiliśmy w Jysku za 55 zł, a pundefinedźniej znalazłam taką samą, tyle że duńskiej firmy, za 700 zł.

Szukanie wymaga czasu, ale warto to robić, jeśli się chce mieć mebel dobry i wyjątkowy, ale nie za horrendalną cenę.

Na czym zatem można, a na czym nie powinno się oszczędzać?

Warto inwestować w dobre podłogi, drzwi, płytki undefined to podstawa, a zarazem coś, czego zbyt szybko nie wymienimy. Podobnie jest z blatem kuchennym, od ktundefinedrego zależy, czy kuchnia dobrze wygląda i czy jest praktyczna. Jeśli zaś chodzi o dodatki undefined prundefinedbujmy, szukajmy, kombinujmy. Sami mamy w domu kuchnię z Ikei, ktundefinedra wygląda jak stworzona na wymiar, a tak naprawdę robotę robią płytki, blat, ktundefinedry jest konglomeratem oraz dodatki.

Osobiście uważam, że nie warto inwestować w super fronty kuchenne, ktundefinedre dosyć szybko się zniszczą i opatrzą. Fronty zawsze można zmienić.

Sama szybko się nudzę, dlatego staram się mieć w domu takie rzeczy, ktundefinedrymi będę mogła manipulować. Podziwiam ludzi, ktundefinedrzy mają ten sam wystrundefinedj przez kilkanaście lat i czują się z tym dobrze. Mnie już korci, żeby coś zmienić w salonie, coś przemeblować, ale mundefinedj mąż musi do takich rzeczy dojrzeć (śmiech).

kuchnia Mileny

Przepięknie urządziłaś pokoje dzieci. Oryginalnie, praktycznie i przytulnie.

Sprawiło mi to ogromną satysfakcję. Pokundefinedj cundefinedrki ma 10,2 mkw., a syna undefined 11 mkw. Gdy widziałam je na planach wydawały mi się bardzo małe. Dlatego od początku starałam się zorganizować w nich jak najwięcej przestrzeni do przechowywania. Całkowicie zrezygnowaliśmy z szaf wnękowych, ktundefinedre zajmują dużo miejsca. U Henia postawiliśmy na sosnowe szafki typu Ivar z Ikei, w dwundefinedch głębokościach. Są bardzo pojemne, można je podwieszać, więc nic nie stoi na podłodze. Czasami słyszę od rodzicundefinedw, że ich dzieci nie bawią się w pokojach. Nie bawią się, bo nie mają na to miejsca. Dzieciaki muszą mieć gdzie wysypać zabawki, budować czy malować.

pokundefinedj Henia

Z Ivarundefinedw zrobiliśmy całą jedną ścianę i słupek na ubrania syna. Do przechowywania służy nam także łundefinedżko Henia, zaprojektowane przez męża. Zostało zrobione z brzozy, jest dosyć wysokie i ma głębokie szuflady z pełnym wysuwem. Mieszczą się w nich plastikowe skrzynki na zabawki. W jednej Henio ma klocki, w drugiej undefined samochody, a w trzeciej undefined dinozaury. Łundefinedżko sprawdza się genialnie. Syn odsuwa szufladę i może wyciągnąć z niej pojedyncze zabawki albo całe skrzynki, ktundefinedre są naprawdę lekkie.

Zamiast gałek, szuflady mają okrągłe, wycięte uchwyty, do ktundefinedrych można włożyć stopę, gdy chce się wspiąć na łundefinedżko, co często robi moja cundefinedrka.

Jeśli chodzi o pokundefinedj Jani, to mamy w nim przepiękną komodę na ubrania, polskiej marki. Na razie zrobiliśmy otwarte pundefinedłki na zabawki, choć kiedyś pewnie pundefinedjdziemy w Ivary.

W obydwu pokojach są dywany, ktundefinedre można prać w pralce.

Niesamowity efekt dają także przepiękne tapety, polskiej formy Dekornik, z ktundefinedrą nawiązałam wspundefinedłpracę. Autorami rysunkundefinedw są polscy graficy. Tapety są niesamowite. Kleiliśmy je sami. W pokoju cundefinedrki o mało nie skończyło się to rozwodem, ale u syna już było lepiej (śmiech).

Pokundefinedj Jani

Zgodzisz się, że czasami coś może dać spektakularny efekt, choć zostało wykonane z przysłowiowego niczego?

Jak najbardziej. Zgodnie z zasadą Montessori, przestrzeń dla dziecka powinna być zorganizowana tak, by mogło ono samodzielnie korzystać np. z zabawek. Jania zawsze przed snem wybiera sobie książeczkę, ktundefinedrą następnie czytamy.

Książki trzymamy w przepięknej, plecionej walizce, ktundefinedrą moja mama wyszperała na pchlim targu. Walizka jest bardzo praktyczna undefined Jania może sobie przejrzeć książki jak w bibliotece. Z kolei u Henia mamy szafeczkę na książki i pudełeczka z zabawkami, ktundefinedra została zrobiona z kwietnika. Uważam, że wyposażenie pokoju dzieciakundefinedw wcale nie musi pochodzić z działu dziecięcego.

Wspomniałaś, że zaprojektowane przez Was meble wykonują zaufani stolarze. Gdzie ich szukacie?

W mniejszych miejscowościach, zwłaszcza w świętokrzyskiem, skąd oboje pochodzimy. Pomaga nam też dziadek, przez swoje znajomości. Nawet gdybyśmy robili to nie w samej Warszawie, a w okolicznych miejscowościach to płacilibyśmy o undefined więcej.

Schodziarza mieliśmy ze świętokrzyskiego, a nasze schody robią największą furorę na Instagramie, najwięcej osundefinedb się nimi inspiruje.

salon

Co mundefinedwią o Waszym domu goście?

Często słyszę, że wszystko u nas do siebie pasuje, jest takie przemyślane. I rzeczywiście coś w tym jest, bo jestem wielką fanką monolitundefinedw. Lubię dopasowane rzeczy undefined w całym domu mamy płytki tej samej firmy. Choć są innych kolorundefinedw i inaczej ułożone, to jednak się powtarzają undefined np. w łazience i kuchni.

Jestem też zwolenniczką stonowanych kolorundefinedw. Być może wynika to trochę z mojej pracy. W przedszkolu mam całe mnundefinedstwo bodźcundefinedw, więc po powrocie do domu, chcę mieć spokundefinedj, porządek, przerwę od wielobarwnych elementundefinedw.

łazienka

Masz już pomysł na cały dom z najmniejszymi szczegundefinedłami, prawda?

Tak, finalnie, w mojej głowie jest on już urządzony. Żartowałam nawet ostatnio z koleżanką, że gdyby w życiu było jak w grze Sims i każdy miałby mnundefinedstwo wirtualnych pieniędzy na urządzenie domu, wyglądałby on jak z magazynu (śmiech).

Zdjęcia pochodzą z archiwum prywatnego Mileny Piwnik - Rokity

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!