Pierwszeństwo dla mieszkańcundefinedw wsi
Resort klimatu i środowiska postanowił zadbać o zapewnienie dostępności drewna opałowego tym, ktundefinedrzy go najbardziej potrzebują.
W tym roku po rozpoczęciu wojny w Ukrainie i zawirowaniu na rynku energii wzrosły zapytania do nadleśnictw o wskazanie terenu i zgodę na pozyskiwanie drewna opałowego w lokalnych lasach undefined mundefinedwił wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka
Dotyczy to zwłaszcza mieszkańcundefinedw wsi i niewielkich miast. Aby nie odczuwali tak mocno rosnących cen energii, rząd zaproponował im pierwszeństwo w zakupie drewna najniżej jakości, czyli chrustu.
undefinedChrust plusundefined może się wyczerpać
Choć pomysł stał się tematem żartundefinedw i memundefinedw, cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Internauci nadali mu nawet nazwę pasującą do innych flagowych programundefinedw partii rządzącej undefined undefinedChrust plusundefined. Polakom jednak wcale nie jest do śmiechu. Ceny surowcundefinedw energetycznych dla niektundefinedrych osundefinedb chcących ogrzać swoje domy przekroczyły limit dostępności.
Okazuje się jednak, nie dla wszystkich drewna wystarczy. Także dlatego, że w sieci pojawiły się ogłoszenia osundefinedb szukających pracownikundefinedw, ktundefinedrzy pozbierają gałęzie za nich. Oczywiście na handel.
Dlatego też niektundefinedre nadleśnictwa postanowiły wprowadzić limity, na przykład do 30 m sześciennych na osobę. Gdy na danym terenie gałęzi brakuje, leśnicy zachęcają do ich rezerwacji. undefinedPrzy dużym zainteresowaniu drewna na opał w lasach może zabraknąćundefined undefined alarmuje rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasundefinedw Państwowych w Katowicach Marek Mrundefinedz.
Jak pozyskać gałęzie?
Gałęzie, nawet te najmniejsze, nie są oczywiście za darmo. Jednak ich cena jest bardzo korzystna. Drewno małowymiarowe o średnicy do 5 cm określa się też jako chrust lub drobnica opałowa. W nadleśnictwach kosztuje około 50 zł za metr sześcienny. Zbieranie gałęzi odbywa się za zgodą i pod nadzorem leśnikundefinedw. Cała procedura jest prosta. Leśniczy wskazuje miejsce, w ktundefinedrym można zbierać drewno, a kupujący układa gałęzie na stosie, aby można było je wycenić.