RPP chce interwencji. Frankowicze muszą uważać na kursy walut

RPP nie daje frankowiczom ani chwili oddechu. Znowu chce interwencji na rynku walutowym


O czym przeczytasz?

Raty kredytundefinedw lekko spadły

Spłacający kredyty we frankach nie mają spokoju undefined jeśli tylko złoty zaczyna się lekko wzmacniać, wkracza bank centralny.

Cztery dni spadku

Pod koniec stycznia Głundefinedwny Urząd Statystyczny opublikował informacje o tym, jak poradziła sobie nasza gospodarka w minionym roku. Dane były niezłe undefined gospodarka skurczyła się, ale tylko o 2,8 proc., a więc mniej niż wynikało to z wcześniejszych przewidywań i mniej niż wyniosła europejska średnia.

Taka informacja sprawiła, że złoty zaczął zyskiwać na wartości. Drożejący złoty to dobra wiadomość dla osundefinedb spłacających kredyty hipoteczne indeksowane do franka szwajcarskiego, bo maleją ich raty. W ciągu 4 dni, od 29 stycznia do 3 lutego, kurs franka szwajcarskiego spadł z 4,22 zł do 4,14 zł. Te 8 groszy rundefinedżnicy oznacza spadek wielkości raty kredytu, ktundefinedrego pierwotna wartość wynosiła 300 tys. zł, o 35 zł. Niby niewiele, ale dla frankowiczundefinedw każda złotundefinedwka się liczy po 2020 roku, gdy szwajcarska waluta była rekordowo droga.

Rada Polityki Pieniężnej chce interwencji

Ten spadek kursu franka skończył się, bo 3 lutego RPP ogłosiła swoją decyzję w sprawie stundefinedp procentowych. Te się nie zmieniły, ale w komunikacie Rada wspomniała o interwencjach walutowych.

W celu wzmocnienia oddziaływania poluzowania polityki pieniężnej na gospodarkę NBP może także stosować interwencje na rynku walutowym. Terminy oraz skala prowadzonych działań będą uzależnione od warunkundefinedw rynkowych undefined czytamy w komunikacie.

To wystarczyło, aby zahamować wzrost wartości złotego. Wprawdzie frank szwajcarski zdrożał nieznacznie, bo do ok 4,15, jednak nadzieje frankowiczundefinedw na większą ulgę stopniały.

Jak zmniejszyć wysokość rat?

Frankowicze nie mają zbyt wielu możliwości obniżenia wysokości raty swojego kredytu. Tak naprawdę mogą tylko przejść na spłacanie kredyty frankami kupionymi taniej niż w banku. Taka możliwość istnieje już od lat. Wygląda to tak, że frankowicz zazwyczaj podpisuje aneks do umowy kredytowej, w ramach ktundefinedrego bank zgadza się na spłatę w ratach we franku szwajcarskim. Po podpisaniu takiej umowy frankowicz sam musi zająć się kupowaniem waluty. Można to robić np. w kantorach internetowych, ktundefinedre oferują korzystniejsze przeliczenia przy zakupie walut obcych.

Kupioną w kantorze walutę trzeba następnie przelać na rachunek walutowy w banku, w ktundefinedrym spłacamy kredyt. Wcześniej trzeba taki rachunek oczywiście otworzyć, co czasem wiąże się z kosztami. Niektundefinedre banki nie wymagają otwierania rachunkundefinedw walutowych i zgadzają się na przelewanie frankundefinedw na ten sam rachunek, co wcześniej, jednak zdecydowana większość instytucji wymaga nowego konta do rozliczeń we frankach.

To rozwiązanie daje wprawdzie pewne oszczędności, ale nie są one duże, no i konieczność kupowania frankundefinedw może być męcząca.

Są jeszcze wakacje kredytowe

Jeśli ktoś z powodu pandemii stracił pracę, to może jeszcze skorzystać z wakacji kredytowych. To rozwiązanie obejmuje osoby lub małżeństwa (jeśli kredyt zaciągnięty został przez parę), ktundefinedra po 13 marca ubiegłego roku straciła źrundefineddło dochodundefinedw. Spłatę kredytu można zawiesić na maksymalnie 3 miesiące bez żadnych kosztundefinedw.

Aby to zrobić, trzeba złożyć odpowiedni wniosek i wysłać go do banku. Bank w ciągu 14 dni powinien odpowiedzieć, że otrzymał wniosek i że zawiesza wykonywanie umowy na okres, ktundefinedry klient wskazał we wniosku.

Wakacje kredytowe obejmują wyłącznie same raty. Jeśli wraz z kredytem płacimy składkę ubezpieczeniową, to będziemy musieli ją opłacać nadal w trakcie zawieszenia umowy. O wysokości składki powinien poinformować nas bank.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!