Rok 2020 jest niełatwy dla wszystkich, ale frankowicze zostali naprawdę mocno doświadczeni. Notowania franka szwajcarskiego w tym roku są rekordowe, a więc i wysokość rat kredytundefinedw indeksowanych do tej waluty jest bardzo dotkliwa. Na szczęście są momenty, kiedy notowania franka mocno spadają. Tak jest obecnie.
Najpierw 70 zł podwyżki
Jeszcze pod koniec października frank mocno drożał. Jego kurs rynkowy dochodził nawet do 4,328 zł za franka. Tak było 28 października. Dla frankowiczundefinedw była to fatalna wiadomość, bo mocno podskoczyły im raty kredytundefinedw.
Osoba, ktundefinedra w lipcu 2008 roku pożyczyła 300 tys. zł w ramach kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego (z marżą w wysokości 1,2 proc.) przy kursie 4,328 zł musiała zapłacić 2 126 zł, a więc o ponad 70 zł więcej niż miesiąc wcześniej.
Teraz prawie 100 zł obniżki
Na szczęście potem kurs franka zaczął spadać. Na początku powoli, ale ostatnio ten spadek mocno przyspieszył. Zwłaszcza tempo spadku franka szwajcarskiego w poniedziałek, 9 listopada, było imponujące. Waluta ta jeszcze przed końcem handlu taniała o prawie 1,8 proc.
W rezultacie kurs franka stopniał do ok. 4,139 zł. Wystarczyło więc niecałe dwa tygodnie, aby jego wycena zmniejszyła się o prawie 20 groszy. A tym samym mocno zmalała wysokość rat kredytundefinedw frankowych.
Frankowicz z naszego przykładu przy kursie na poziomie 4,139 zł musiałby zapłacić ratę w wysokości 2 033 zł. To prawie 100 zł mniej niż niecałe dwa tygodnie temu.
Sytuacja nadal jest niepewna
Niestety, nie wiadomo, czy wkrundefinedtce sytuacja na rynku walutowym się nie zmieni i złoty znowu nie potanieje. Kursy walut zależą od stanu gospodarki na świecie, a ta obecnie jest mocno powiązana z sytuacją epidemiczną. Im więcej będzie zachorowań, tym bardziej pesymistyczni mogą być inwestorzy, koncentrujący się na handlu walutami. A undefined niestety undefined ich pesymizm bardzo często uderza w złotego.