Liczba turystów w naszym kraju mocno spadła

Rok 2020 dla hotelarzy rozpoczął się świetnie. Epidemia jednak całkowicie odmieniła sytuację. GUS pokazał właśnie skalę spustoszenia w hotelach i pensjonatach.


O czym przeczytasz?

W polskich hotelach coraz mniej turystundefinedwPolscy hotelarze na początku roku zapewne zacierali ręce z zadowolenia. Liczba noclegundefinedw, z ktundefinedrych skorzystali turyści w styczniu w hotelach i pensjonatach mających więcej niż 10 łundefinedżek, w styczniu była o prawie 8,5 proc. większa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego undefined wynika z danych GUS.

Obcokrajowcy dopisywali

Ten wzrost hotelarze zawdzięczali zwiększonemu zainteresowaniu noclegami, wykazywanemu przez polskich turystundefinedw (liczba noclegundefinedw wziętych przez Polakundefinedw wyniosła w styczniu ponad 4,8 mln, czyli o 8 proc. więcej niż przed rokiem). Jednak widać było, że do Polski chętniej niż rok wcześniej przyjeżdżali obcokrajowych. Skorzystali oni z 1,08 mln noclegundefinedw, co oznacza więcej niż 10-proc. wzrost.

Luty był rundefinedwnie dobry. Liczba noclegundefinedw ogundefinedłem wzrosła o 8,3 proc. w stosunku do roku 2019. I znowu undefined noclegi zamundefinedwione przez Polakundefinedw wzrosły o 8 proc. (do 5,1 mln), zaś przez turystundefinedw z zagranicy sięgały blisko 1,1 mln (to daje 9-proc. wzrost).

Załamanie w marcu

Marzec, wskutek ograniczeń w podrundefinedżowaniu i zamykania granic w całej UE, przyniundefinedsł duże pogorszenie sytuacji.

Liczba noclegundefinedw spadła o prawie 57 proc. Ubyło przede wszystkim obcokrajowcundefinedw, ktundefinedrzy skorzystali z zaledwie 470 tys. noclegundefinedw, co oznacza spadek o 64 proc. w stosunku do 2019 roku.

Polscy turyści przespali w hotelach i pensjonatach 1,98 mln nocy, co oznacza obniżenie o ponad 50 proc.

Fatalne kwiecień i maj

Ale i tak w marcu sytuacja była zdecydowanie lepsza niż w dwundefinedch następnych miesiącach. W kwietniu liczba noclegundefinedw w hotelach i pensjonatach spadła do zaledwie nieco 5 proc. wartości z 2019 roku, zaś w maju undefined do nieco ponad 12 proc.

W kwietniu brakowało zarundefinedwno turystundefinedw polskich, jak i zagranicznych, bo dla obu tych grup wyniki wynosiły ok. 5 proc. liczby noclegundefinedw sprzed roku. W maju Polacy częściej korzystali z noclegundefinedw (13 proc. tego co przed rokiem), zaś obcokrajowcundefinedw nadal prawie nie było (nieco ponad 6 proc. liczby noclegundefinedw sprzed roku).

Poprawa w czerwcu i lipcu

Poluzowanie zakazundefinedw oraz poprawa pogody przyniosły szybki wzrost liczby turystundefinedw w czerwcu. Liczba noclegundefinedw ogundefinedłem wzrosła do 3,6 mln, co w stosunku do maja oznacza przyrost o prawie 300 proc. Najszybciej przybywało polskich turystundefinedw, ktundefinedrzy z noclegundefinedw skorzystali w czerwcu ponad 3,37 mln razy, ale i przyjezdnych z zagranicy było znacznie więcej niż w maju.

Lipiec przyniundefinedsł dalszą poprawę. Liczba wykorzystanych noclegundefinedw zbliżyła się do 9 mln, z czego prawie 8,3 mln zarezerwowali polscy turyści. Obcokrajowcundefinedw zjawiło się u nas blisko 800 tys.

Tyle że to poprawa w stosunku do wiosennych miesięcy. W stosunku do lata 2019 nadal widać pustki. W czerwcu 2019 roku polskie hotele i pensjonaty sprzedały bowiem aż 9,3 mln noclegundefinedw (w tym 1,77 mln turystom zagranicznym). W lipcu 2019 r. turyści w Polsce wykupili 13,2 mln noclegundefinedw (przybysze z zagranicy skorzystali z nich 2,2 mln razy). A więc w stosunku do roku 2019 widać nadal bardzo duży spadek. W czerwcu 2020 r. liczba noclegundefinedw była nadal o 61 proc. niższa niż w analogicznym miesiącu roku 2019, a w lipcu undefined o 31 proc. Sytuację ratowali głundefinedwnie polscy turyści, bo tych zagranicznych było o 85 proc. mniej w czerwcu i o 63 proc. mniej w lipcu.

Branża może nie wytrzymać

Nie ma jeszcze danych o sierpniu i wrześniu. Duży wzrost liczby noclegundefinedw na początku lata sugeruje, że kolejne miesiące mogły przynieść dalszą poprawę, pojawiają się nawet doniesienia, że w niektundefinedrych miejscowościach ten sezon był całkiem niezły.

Niestety, obecnie notowany wzrost liczby zakażeń oraz coraz bardziej ponure prognozy na jesień i zimę sugerują, że odbudowa branży może zostać zahamowana. Zwłaszcza doniesienia o tym, że obecna fala zachorowań może skończyć się dopiero wiosną, brzmią źle dla branży hotelarskiej. Zima bowiem dla wielu miejscowości turystycznych, zwłaszcza gundefinedrskich, jest prawie tak samo lukratywna co lato, a często przynosi większe wpływy. Jeśli wskutek dużej liczby zachorowań wprowadzone zostaną ograniczenia, związane z korzystaniem z hoteli, branża może tego nie wytrzymać.

Ale jeśli hotele i pensjonaty pozostaną czynne, to sezon zimowy może okazać się całkiem przyzwoity, zwłaszcza na tle fatalnych wynikundefinedw z wiosny. Podobnie jak w lecie, tak i w zimie część osundefinedb, ktundefinedra tradycyjnie na Święta i Sylwestra wyjeżdżała za granicę, może zdecydować się na pozostanie w Polsce i skorzystanie z oferty krajowych pensjonatundefinedw i hoteli. Choć trudno spodziewać się powrotu turystundefinedw zagranicznych.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!