O nietypowych domach i mieszkaniach piszemy systematycznie. W ostatnim czasie przyglądaliśmy się m.in. budynkom położonym pod ziemią, na wodzie, na drzewach czy na całkowitym bezludziu. Tym razem mamy coś dla tych, ktundefinedrzy nie boją się wysokości i marzą o mieszkaniu ze spektakularnym widokiem.
Domy, ktundefinedre prezentujemy, powstały na dachach budynkundefinedw - w Chinach, USA, ale i w Polsce.
Choć wizja życia na wysokości kusi, jest także druga strona medalu.
Dom na wysokości w sprzedaży za 700 tys. dolarundefinedw
Dom z poniższego zdjęcia znajduje się w Chicago na szczycie ośmiopiętrowego budynku mieszkalnego z lat 90. XIX wieku. Ma około 235 mkw., trzy sypialnie, trzy łazienki, kuchnię, jadalnię i strych. Do budynku przynależą także: komundefinedrka lokatorska oraz prywatny taras.
W 2017 r. dom kupiło pewne amerykańskie małżeństwo, ktundefinedre wydało na niego 875 tys. dolarundefinedw. Nowi właściciele nie zdążyli jednak wprowadzić się do budynku ani nawet go wyremontować.
Zdecydowali się wyjechać do Kalifornii, a dom wystawili na sprzedaż w cenie 699 tys. dolarundefinedw.
W bloku, na szczycie ktundefinedrego stoi budynek, znajduje się dziewięć mieszkań.
Chiński lekarz i jego nielegalna inwestycja
Patrząc na poniższą fotografię, można pomyśleć: czy w przypadku tego budynku trzeba było stawiać coś na dachu? Nie wystarczyło kupić mieszkania na najwyższej kondygnacji?
Jak się okazuje, nie wystarczyło. W Pekinie, doktor Zhang Biqing, lekarz tradycyjnej medycyny chińskiej i właściciel sieci klinik akupunktury zbudował sobie willę na szczycie gundefinedry, utworzonej na dachu 26-piętrowego budynku mieszkalnego.
Prace nad twierdzą doktora Biqinga trwały sześć lat - w tym czasie wielu mieszkańcundefinedw bloku zdecydowało się na wyprowadzkę, uciekając przed nieustannym hałasem, wyciekami wody i pękaniem ścian.
Po latach skarg mieszkańcundefinedw, władze miasta nakazały właścicielowi wyburzyć konstrukcję, a sąd uznał ją oficjalnie za nielegalną.
Fot. How Hwee Young/EPA
Fot. www.jebiga.com
25 luksusowych willi na szczycie galerii handlowej
W 2009 r. z odważnym projektem wystartowali też deweloperzy, zrzeszeni w grupie Hengyang Wings. Na dachu centrum handlowego w chińskim mieście Hengyang wybudowali 25 luksusowych willi.
Domy miały jasnoniebieskie dachy i pastelowożundefinedłte ściany. Odgrodzono je od siebie białymi płotami z sztachet, a na dziedzińcach i ścieżkach posadzono drzewa oraz krzewy.
Ta inwestycja rundefinedwnież nie okazała się strzałem w dziesiątkę. Władze miasta Hengyang stwierdziły, że deweloperzy nie mieli odpowiedniego pozwolenia na budowę w tej lokalizacji i zaczęły się domagać wyburzenia obiektundefinedw. Jednocześnie zakazano ich sprzedaży. Deweloperzy przez długi czas ignorowali nakazy władz.
W końcu budynki stały się domem dla imigrantundefinedw, z ktundefinedrych wielu pracowało przy budowie osiedla.
Fot. AP/The Guardian
Jastrzębie-Zdrundefinedj i projekt, ktundefinedry okazał się klapą
Miały być apartamenty, jest budowlana porażka z konfliktem w tle. W Jastrzębiu-Zdroju na dachu jednego z blokundefinedw, zamieszkiwanych przez około sto rodzin - lata temu powstało coś, co na pierwszy rzut oka przypomina statek kosmiczny. Prywatny inwestor - za zgodą spundefinedłdzielni mieszkaniowej - zdecydował się stworzyć tu dość nietypowy kompleks apartamentowy.
Przedsięwzięcie nie zostało jednak zakończone. Skutek jest taki, że nadbudowa od ponad 20 lat niszczeje. Jej stan techniczny jest na tyle zły, że - według nadzoru budowlanego - blokowi grozi katastrofa budowlana. Materiał na ten temat zrealizowano w 2019 r. w programie Państwo w państwie_ Polsat News.
Fot. stopklatka z programu: Państwo w państwie_ Polsat News