Coraz łatwiej o najtańsze hipoteki w historii

Przeciętny nowy kredyt hipoteczny oprocentowany jest na 2,8% w skali roku. Przy tym od co najmniej kilku miesięcy topnieją bariery stawiane przed kredytobiorcami. Choć tani kredyt kusi, to trzeba pamiętać, że dług za kilka lat może być droższy.


O czym przeczytasz?

Spadek marż kredytowych do poziomu sprzed epidemii, możliwość zaciągnięcia kredytu mieszkaniowego przez osoby zatrudnione na tzw. umowach śmieciowych czy przez osoby prowadzące działalność gospodarczą undefined tak wygląda dziś oferta undefinedhipotekundefined. Niecały rok temu wydawało się, że dojście do takiej względnej normalności zajmie więcej czasu.

Wielki powrundefinedt niskiego wkładu własnego

Dziś znowu jest też tak, że w większości bankundefinedw można się ubiegać o kredyt z niskim (10-proc.) wkładem własnym. Początek bieżącego roku przyniundefinedsł dołączenie do grona tych instytucji dwundefinedch największych bankundefinedw. Najnowszą informacją z tego obszaru jest taka, że także bank Santander postanowił obniżyć wymagania odnośnie wkładu własnego wobec klientundefinedw, ktundefinedrzy nie byli dotychczas związani z tą instytucją. Wcześniej klienci zewnętrzni musieli posiadać 20-proc. wkład własny. Dziś już, składając wniosek kredytowy w tej instytucji, wystarczy posiadać 10% ceny mieszkania w gotundefinedwce, aby ubiegać się o dług. Przy czym takie wymagania dotyczą finansowania domundefinedw i mieszkań położonych na obszarze miast wojewundefineddzkich oraz powiatundefinedw przylegających do miast wojewundefineddzkich.

Na zakup mieszkania możemy pożyczyć naprawdę dużo

Nie powinno więc ulegać wątpliwości, że o undefinedhipotekęundefined jest coraz łatwiej. Przy tym niskie oprocentowanie kredytundefinedw i fakt, że raportowane przez GUS wynagrodzenia rosną, powodują, że zdolność kredytowa Polakundefinedw jest rekordowa. Chodzi tu oczywiście o kwotę, ktundefinedrą banki skłonne byłyby pożyczyć na zakup mieszkań.

W efekcie trzyosobowa rodzina, w ktundefinedrej oboje rodzice pracują i każde z nich przynosi do domu po undefinedśredniej krajowejundefined mogłaby pożyczyć w ramach 30-letniego kredytu kwotę 749 tys. złotych. To o 78 tysięcy złotych więcej niż przed rokiem.

Większość Polakundefinedw zarabia jednak mniej niż wynika z urzędowej średniej. Gdyby więc poprzeczkę trochę obniżyć i założyć, że rodzina ma do dyspozycji co miesiąc nie około 7,8 tys. zł netto (dwie średnie krajowe), ale o 20% mniej, czyli niecałe 6,3 tys. zł undefinedna rękęundefined, to i tak w ramach 30-letniego kredytu możliwe byłoby zadłużenie się na prawie 542 tysiące.

Za tak wysokimi wynikami stoją rekordowo niskie oprocentowanie kredytundefinedw i rosnące średnie wynagrodzenia w przedsiębiorstwach. Nie bez znaczenia są też założenia przyjęte w badaniu. Za modelową rodzinę przyjmujemy bowiem familię, ktundefinedra nie ma zobowiązań finansowych, ale zdążyła już zbudować sobie pozytywną historię kredytową. Gdyby tego było mało, to zakładamy, że oboje rodzice mają umowy o pracę na czas nieokreślony.

Przy tym pokazując przeciętną zdolność kredytową mundefinedwimy o medianie. To znaczy, że połowa badanych bankundefinedw chciałaby naszej modelowej rodzinie pożyczyć więcej niż wspomniana mediana, a połowa instytucji pożyczyłaby mniej. I tak możliwość wypłacenia najwyższych kwot zadeklarowały banki: ING, BNP Paribas czy Bank Pocztowy. Na drugim biegunie znajdziemy za to banki: PKO, Alior i Citi Handlowy.

Kredyty będą droższe

Na koniec ważna przestroga - prawie wszystkie kredyty mieszkaniowe w Polsce mają zmienne oprocentowanie. W efekcie, gdy kiedyś Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe, to w ślad za tymi decyzjami, rosnąć będą raty dziś zaciągniętych długundefinedw. Co prawda prognozy sugerują, że niskim kosztem kredytundefinedw będziemy się jeszcze cieszyć długi czas, to bez wątpienia warto przygotowywać domowe finanse też na mniej optymistyczne scenariusze.

A jakie są prognozy? Można to sprawdzić dzięki kontraktom terminowym (IRS). Wynika z nich, że koszt pieniądza wrundefinedci do poziomu sprzed epidemii dopiero za około 5 lat. W międzyczasie posiadacze kredytundefinedw powinni się spodziewać stopniowo rosnących rat kredytundefinedw. Weźmy pod uwagę konkretny przykład undefined kredyt na 300 tys. złotych zaciągnięty na 25 lat z marżą na poziomie 2,6%. Taki kredyt dziś kosztuje niecałe 1,4 tys. zł miesięcznie. Za 3 lata rata powinna przekroczyć 1,5 złotych, a w 2031 roku będzie to już prawie 1,8 tys. złotych miesięcznie.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!