Zakaz zgromadzeń wprowadzony przez rząd jest legalny czy nie? Sąd Najwyższy wypowiedział się w tej sprawie.

Po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich, który złożył kasację od wyroku w sprawie zakazu zgromadzeń wypowiedział się Sąd Najwyższy. Wyrok z 1 lipca 2021 r. może stanowić podstawę do dochodzonych w przyszłości roszczeń.


O czym przeczytasz?

Obywatele, zgromadzenie i grzywny

Rzecznik Praw Obywatelskich złożył kasację do Sądu Najwyższego w sprawie dwundefinedch obywateli, ktundefinedrzy w dniu 24 października 2020 roku brali oni udział w manifestacji pod biurem poselskim. Rzecznik wskazuje, że Sąd ukarał tych obywateli 500-złotowymi grzywnami za udział w tym zgromadzeniu, za brak maseczek oraz także za wykrzykiwanie wulgarnych haseł.

Wyrok wydano w trybie nakazowym. Ale co to oznacza? Oznacza to tyle, że wyrok został wydany bez rozprawy.

Interwencja RPO

Rzecznik Praw Obywatelskich na swojej stronie informuje, że w kasacji RPO powtundefinedrzył, że ustawa pozwala nakładać obowiązek noszenia maseczek tylko na osoby chore i podejrzane o zakażenie, a nie na wszystkich (przepis ten został zmieniony po kilku interwencjach RPO pod koniec 2020 r. undefined od tego czasu nakaz ten był już legalny).

W sprawie zaś tego, co mieli wykrzykiwać mężczyźni, RPO zauważa, że nie mundefinedgł w takiej sprawie zapaść wyrok nakazowy, bo jest on dopuszczalny tylko w sprawach, ktundefinedre nie budzą wątpliwości. Tu zaś jedynym dowodem jest notatka policyjna. To za mało.

Odrębną kwestią jest to, że opis czynundefinedw przypisanych obwinionym nie precyzuje, jakich słundefinedw undefinedpowszechnie uważanych za nieprzyzwoiteundefined mieli używać. Biorąc pod uwagę kontekst sprawy, sąd winien rozważyć, czy słowa używane przez nich undefined o ile je wykrzykiwali - nie stanowiły dopuszczalnej w świetle konstytucyjnej zasady wolności słowa krytyki działań organundefinedw władzy.undefined

Sprawa przed Sądem Najwyższym

W dniu 01 lipca 2021 roku Sąd Najwyższy w Izbie Karnej wydał wyrok w sprawie o sygnaturze akt IV KK 238/21.

Wyrok Sądu Najwyższego uwzględnił kasację Rzecznika Praw Obywatelskich. Sąd Najwyższy uniewinnił obwinionych od zarzutu udziału w zgromadzeniu i braku maseczek.

W części dotyczących wykrzykiwanych haseł Sąd Najwyższy zwrundefinedcił sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd.

Brak podstawy prawnej

W uzasadnieniu wyżej wymienionego wyroku Sąd Najwyższy wprost wskazuje, że Sąd Rejonowy undefinedbłędnie wskazał przepis rozporządzenia wykonawczego, ktundefinedrego naruszenie miało stanowić wypełnienie normy blankietowej z art. 54 k.w. Sąd I instancji wadliwie uznał, że obwinieni naruszyli undefined 28 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrundefinedw z dnia 23 października 2020 r. (Dz.U.2020.1871), podczas gdy wskazane rozporządzenie było wyłącznie aktem jednorazowym, zmieniającym rozporządzenie z dnia 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazundefinedw i zakazundefinedw w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U.2020.1758), doprecyzowującym jedynie ustanowiony w undefined 28 tego rozporządzenia zakaz organizowania zgromadzeń w zakresie ustalenia maksymalnej dopuszczalnej ilości 6 członkundefinedw zgromadzenia (undefined 1 ust. 17 pkt a), a nie zawierało normy stanowiącej taki zakaz.

Sprawdź rundefinedwnież: Seriale kryminalne na lato - polecamy najnowsze polskie produkcje

Okoliczność ta w sposundefinedb samoistny wyklucza możliwość utrzymania zaskarżonego orzeczenia w mocy w tej części, w jakiej podstawą skazania była błędnie określona podstawa prawna.

Argumenty Rzecznika okazały się zasadne

Sąd w uzasadnieniu odnosząc się do argumentacji przedstawionej w kasacji Rzecznika Praw Obywatelskich, stwierdził, że jest ona oczywiście zasadna. Słusznie wskazał skarżący, że Sąd I instancji rażąco uchybił przepisom art. 54 k.w. w zw. z undefined 27 ust. 1 pkt 2 lit. a rozporządzenia Rady Ministrundefinedw z dnia 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazundefinedw i zakazundefinedw w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz. U. z 2020 r. poz. 1758 ze zm.), uznając, że obwinieni (undefined) nie stosując się do obowiązku zakrycia ust i nosa w miejscu publicznym, dopuścili się wykroczeń z art. 54 k.w. Nakaz ten został ustanowiony na podstawie upoważnienia zawartego w art. 46 b pkt 4 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorundefinedb zakaźnych u ludzi.

Tymczasem, co trafnie podniundefinedsł autor kasacji, w granicach tego upoważnienia Rada Ministrundefinedw mogła określić w rozporządzeniu wyłącznie obowiązek stosowania środkundefinedw profilaktycznych przez osoby chore lub podejrzane o zachorowanie. Oczywiste jest zatem, że w zakresie, w jakim rozporządzenie Rady Ministrundefinedw z dnia 9 października 2020 r. ustanowiło powszechny, obowiązujący erga omnes obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, a zatem obowiązujący także osoby inne niż chore czy podejrzane o zachorowanie, zostało wydane z przekroczeniem granic delegacji ustawowej. Sąd Najwyższy wskazywał już na to wielokrotnie w swym orzecznictwie (por. wyrok SN z 16 marca 2021, II KK 64/21, wyrok SN z 11 czerwca 2021, II KK 202/21), a stanowisko to podziela także Sąd Najwyższy orzekający w niniejszym składzie.

Inne kolizje prawne rozporządzenia Rady Ministrundefinedw

Dalej w uzasadnieniu wyżej wymienione wyroku Sąd Najwyższy uznał, że undefinedW powołanym przepisie undefined 28 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrundefinedw z dnia 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazundefinedw i zakazundefinedw w związku z wystąpieniem stanu epidemii, zmienionym rozporządzeniem Rady Ministrundefinedw z dnia 23 października 2020 r., prawodawca zakazał do odwołania organizowania zgromadzeń w rozumieniu art. 3 ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach (Dz. U. z 2019 r. poz. 631), z wyłączeniem zgromadzeń organizowanych na podstawie zawiadomienia, o ktundefinedrym mowa w art. 7 ust. 1, art. 22 ust. 1 albo decyzji, o ktundefinedrej mowa w art. 26b ust. 1 tej ustawy, przy czym maksymalna liczba uczestnikundefinedw nie może być większa niż 5.

Rundefinedwnież i ten przepis został wydany z przekroczeniem delegacji ustawowej, a zatem nie mundefinedgł stanowić normy wypełniającej normę blankietową z art. 54 k.w. Upoważnienie do wprowadzenia w rozporządzeniu zakazu organizowania zgromadzeń miało wynikać z art. 46b pkt 1 ustawy o zapobieganiu 9 oraz zwalczaniu chorundefinedb zakaźnych u ludzi, zgodnie ktundefinedrym Rada Ministrundefinedw może ustanowić ograniczenia, obowiązki i nakazy, o ktundefinedrych mowa w art. 46 ust. 4 tej ustawy.

Przepis art. 46 ust. 4 pkt 4 powołanej ustawy zawiera natomiast delegację do uregulowania w drodze rozporządzenia zakazu organizowania widowisk i innych zgromadzeń ludności, a więc - co trafnie podkreślono w kasacji - wykracza poza zakres przedmiotowy obejmujący zgodnie z art. 46b pkt 1 ustawy wyłącznie ograniczenia, obowiązki i nakazy. Rację ma skarżący, że skoro organ wykonawczy może ustanowić jedynie ograniczenia, obowiązki i nakazy, o ktundefinedrych mowa w art. 46 ust. 4 tej ustawy - to a contrario nie posiada kompetencji do ustanawiania zakazundefinedw. Zakaz ten został zatem wprowadzony bez należytej podstawy prawnej - w drodze rozporządzenia - zamiast ustawy oraz wbrew regulacjom zawartym w art. 57 i art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Prawo organizacji zgromadzeń i uczestniczenia w nich jest gwarantowane ustawą zasadniczą

Reasumując, zakaz zgromadzeń publicznych wprowadzony został w rozporządzeniem Rady Ministrundefinedw z 9 października 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazundefinedw i zakazundefinedw w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Rozporządzenie to zmienione zostało rozporządzeniem Rady Ministrundefinedw z dnia 23 października 2020 roku.

Mając na uwadze powyższe, wskazać należy, że Sąd Najwyższy uznał, że zakaz zgromadzeń publicznych rząd wprowadził bez należytej podstawy prawnej. Dlaczego? Mianowicie dlatego, że zakaz zgromadzeń wprowadzony został drodze rozporządzenia. Według Sądu Najwyższego zakaz taki powinien być wprowadzony ustawą. Sąd Najwyższe podkreślił, iż zakaz ten jest wbrew art. 57 i art. 31 ust. 3 Konstytucji.

W tym miejscu przytoczyć należy treść art. 57 Konstytucji, ktundefinedry brzmi następująco undefinedKażdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.undefined

Ponadto art. 31 ust. 3 Konstytucji mundefinedwi, że undefinedOgraniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osundefinedb. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i prawundefined.

Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że przepis dotyczący zakazu zgromadzeń wydany został z przekroczeniem delegacji ustawowej. Ale co to właściwe oznacza? Oznacza to, że według Sądu Najwyższego przepis ten nie mundefinedgł stanowić normy dającej podstawę do zastosowania art. 54 Kodeksu wykroczeń.

Inne artykuły ktundefinedre mogą Ci się spodobać:

____

Jeżeli masz pytanie związane z nieruchomościami napisz do nas na redakcja@mieszkanie.pl , a my postaramy się zgłębić temat i odpowiedzieć w formie artykułu.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!