Ci z nas, ktundefinedrzy nie słyszeli o powołaniu Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynkundefinedw, mogli słyszeć o ogundefinedlnopolskim rejestrze kopciuchundefinedw. Tak bowiem popularnie określa się tę nową ewidencję. Jednak faktycznie nie o piece węglowe niskiej klasy chodzi, ale o wszystkie źrundefineddła ciepła i energii elektrycznej, jakie mamy w domach.
Trzeba informować o wszystkich piecach w domu
O tym, jak szeroki ma być zakres informacji, świadczy fragment uzasadnienia do projektu ustawy. Zgodnie z nim, w ewidencji powinno się znaleźć, dane dotyczące instalacji, undefinedwykorzystywanych w budynku lub jego części (lokalu): rodzaj (np. kocioł gazowy, podgrzewacz gazowy przepływowy, podgrzewacz gazowy pojemnościowy, grzejnik gazowy, kominek gazowy, nagrzewnice gazowe, promienniki gazowe, kocioł na paliwa stałe, piec kaflowy lub wolnostojący (koza, angielka) na paliwa stałe (węgiel, drewno, pellet), kominek na paliwo stałe, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa, kocioł olejowy, piec olejowy, pompa ciepła powietrzna, pompa ciepła gruntowa, pompa ciepła wodna, ogrzewanie elektryczne, kolektory słoneczne, sieć ciepłownicza, instalacja fotowoltaiczna, kogeneracja, gruntowe wymienniki ciepła, itp.), nominalna moc cieplna lub elektryczna, rodzaj paliwa i jego roczne zużycie, rok montażu, rok produkcji, przeznaczenie, potwierdzenie spełnienia wymagań standardundefinedw niskoemisyjnych, klasa kotła na paliwo stałe, sposundefinedb podawania paliwa w kotle na paliwo stałe, sprawność przy mocy nominalnej kotła na paliwo stałe, urządzenie odpylające i jego sprawność w kotle na paliwo stałe, źrundefineddło danych (tabliczka znamionowa, dokumentacja techniczno-ruchowa lub inne) undefined ustalane na podstawie wskazań mieszkańca budynku lub lokalu albo w oparciu o informacje zamieszczone na urządzeniach grzewczych, np. tabliczka znamionowa umieszczona na kotle na paliwo stałeundefined.
Dwa tygodnie od uruchomienia
Z nowelizacji ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontundefinedw oraz niektundefinedrych innych ustaw, ktundefinedrą obecnie zajmuje się Senat, wynika, że wkrundefinedtce pojawi się obowiązek zgłoszenia do wundefinedjta, burmistrza lub prezydenta miasta deklaracji o undefined jak to zostało ujęte w prawie undefined undefinedo źrundefineddłach ciepła lub źrundefineddłach spalania paliwundefined.
Zbieranie tych deklaracji ma następować dwutorowo. Jeśli ktoś zbuduje dom czy inny budynek po wejściu w życiu ustawy, będzie miał obowiązek złożenia deklaracji w czasie 14 dni od momentu uruchomienia tego źrundefineddła ciepła lub źrundefineddła spalania paliw.
Deklarację będzie można złożyć elektronicznie albo pisemnie. Ma ona zawierać dane właściciela, adres budynku i informacje o liczbie i rodzaju eksploatowanych w obrębie nieruchomości źrundefineddeł ciepła lub źrundefineddeł spalania paliw. To oznacza, że jeśli ktoś w domu ma piec gazowy (czyli źrundefineddło spalania paliw) oraz kominek, będzie musiał w deklaracji poinformować o nich obu. Będzie musiał także wyjaśnić, do czego służą i jakiego rodzaju paliwo jest w nich wykorzystywane.
Obowiązek dotyczy każdego właściciela domu
Ale nie tylko właściciele nowych domundefinedw czy budynkundefinedw będą musieli składać takie deklaracje. W ustawie bowiem taki obowiązek nałożono na wszystkich. Na złożenie deklaracji będą mieli rok od momentu publikacji odpowiedniego komunikatu przez odpowiedniego ministra.
CEEB ma być systemem elektronicznym, ktundefinedry będzie dopiero tworzony. Zgodnie z planem, w miarę postępundefinedw prac ogłaszane będą komunikaty, że kolejna funkcjonalność jest dostępna. Komunikat, że istnieje już możliwość złożenia deklaracji o źrundefineddłach ciepła w domach ma być dopiero szundefinedstym.
Kiedy już to nastąpi, do urzędundefinedw ruszy armia właścicieli domundefinedw. Deklarację, jak wynika z rządowej oceny skutkundefinedw regulacji, powinno złożyć ponad 5 mln właścicieli domundefinedw. I będą musieli złożyć odpowiedni dokument, bo za brak informacji lub za spundefinedźnienie grozi nawet grzywna.
Nie da się pominąć kominka
Osoby, ktundefinedre z obawy przed kontrolami będą chciały pominąć w deklaracji część instalacji, mogą mocno się rozczarować. Zgodnie z ustawą, właściciele będą składać deklaracje, ale dane do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynkundefinedw będą też mogli wprowadzać inni, choćby kominiarze.
Jeśli więc ktoś pominie kominek, ale zatrudni kominiarza do czyszczenia przewodu kominowego, ktundefinedrymi dym z kominka jest odprowadzany, musi się liczyć z tym, że odpowiedni zapis pojawi się w ewidencji. A wundefinedwczas łatwo będzie wychwycić brak w deklaracji.
Cała ewidencja jest obliczona jako wsparcie dla gmin i innych instytucji, ktundefinedre udzielają dofinansowania do przedsięwzięć mających na celu poprawę efektywności energetycznej czy zmniejszenie emisji pyłundefinedw z komina. Jeśli ktoś wziął dofinansowanie na kocioł węglowy, to musi się liczyć, że odpowiednia informacja znajdzie się w ewidencji. Podobnie będzie i w przypadku, kiedy ktoś dopiero zamierza ubiegać się o dofinansowanie do wymiany źrundefineddła ciepła.
Spis kotłundefinedw pomoże w pożegnaniu z węglem
W dłuższej perspektywie trzeba się liczyć i z tym, że podane przez właścicieli domundefinedw dane w deklaracjach zostaną wykorzystane przeciwko części wskazanych przez nich źrundefineddeł ciepła. Rząd chce bowiem doprowadzić do eliminacji kotłundefinedw i piecundefinedw opalanych węglem. Ewidencja pozwoli lepiej ocenić, ile takich źrundefineddeł ciepła jest i jakiego typu rozwiązania będą właściwe, aby doprowadzić do ich wymiany na mniej emisyjne jednostki.
