Walka o przycięcie lip
undefined(undefined)Co roku na naszym osiedlu powtarza się ta sama sytuacja. Przez drzewa, ktundefinedre rosną przed oknami, do naszych mieszkań nie dochodzi światło. Ciemno jest nawet o poranku, a o godzinie 14 trzeba już palić światło. Wiem, że zieleń jest ważna dla nas wszystkich, jednak rachunki też idą w gundefinedrę. Od lat walczymy z administracją o przycięcie lip, jednak za każdym razem słyszymy same wymundefinedwki undefined zaalarmowała redakcję Kuriera Lubelskiego mieszkanka jednego z osiedli.
O podobnych przypadkach słyszymy co roku, najczęściej wraz z nadejściem wiosny. Żeby administracja mogła reagować na problemy lokatorundefinedw, ci powinni o nich informować. Po zapoznaniu się ze sprawą, spundefinedłdzielnia mieszkaniowa, działając zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, może usunąć maksymalnie 30 proc. masy korony. Trzeba tego pilnować, bo za uszkodzenie lub zniszczenie drzewa grozi kara administracyjna.
Wycinka bez zezwolenia oznacza karę
Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, konieczne jest uzyskanie zezwolenia na planowane wycięcie drzew. Wycięcie drzewa w dużej wspundefinedlnocie mieszkaniowej, czyli składającej się z co najmniej trzech lokali, nie wymaga zgody poszczegundefinedlnych właścicieli. Oznacza to, że zarząd może samodzielnie złożyć wniosek do lokalnych władz o uzyskanie zezwolenia na usunięcie drzewa. Taki dokument powinien zawierać m.in. gatunek oraz dokładne wymiary drzewa.
Nowe przepisy dla właścicieli prywatnych posesji
1 stycznia 2017 r. weszły w życie nowe przepisy związane z usuwaniem drzew i krzewundefinedw. Jednak najważniejsze zmiany dotyczyły właścicieli prywatnych posesji. Mogą oni na swoim terenie wyciąć drzewa i krzewy bez konieczności uzyskania zezwolenia. Nie może to być jednak związane z prowadzoną działalnością gospodarczą.