Banki jednak bez wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Czy ta strategia w sporach frankowych mogła w ogóle "zażreć"?

W długiej batalii banki kontra frankowicze, ci pierwsi oznajmili, że jeśli sąd unieważni umowę kredytu, to należy im się od kredytobiorcy pewne wynagrodzenie za korzystanie z kapitału udostępnionego w okresie tej umowy. Co na to prawo?


O czym przeczytasz?

Unieważnienie umowy kredytu

Jednym z gorących tematundefinedw w sporze na linii frankowicze undefined banki jest kwestia wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Zasadą jest, że w przypadku unieważnienia umowy kredytu strony muszą sobie zwrundefinedcić to, co wzajemnie od siebie otrzymały.

Kredytobiorca zwraca zatem kapitał kredytu, zaś bank wszystkie dotychczasowe wpłaty kredytobiorcy z tytułu rat, opłat, prowizji i innych należności.

Wynagrodzenie za korzystanie z kapitału - kontratak bankundefinedw

Banki od jakiegoś czasu undefined głundefinedwnie w mediach undefined podnoszą jednak, że w przypadku unieważnienia umowy kredytu frankowego należy im się od kredytobiorcy pewne wynagrodzenie za korzystanie z kapitału kredytu udostępnionego w okresie obowiązywania umowy.

Rodzi się zatem pytanie czy takie wynagrodzenie należy się bankom, lub szerzej stronom unieważnionej umowy? Między innymi na to pytanie ma odpowiedzieć Sąd Najwyższy w sprawie, o ktundefinedrej pisaliśmy w tym miejscu.

Jednak sądy powszechne nie czekają na uchwałę Sądu Najwyższego i już dziś oddalają roszczenia bankundefinedw w tym zakresie.

Ważny wyrok w sprawie

Jak podał dziennik Rzeczpospolita, w ostatnich dniach wyrok w jednej z takich spraw wydał Sąd Okręgowy w Białymstoku, w ktundefinedrym oddalił on pozew banku skierowany przeciwko kredytobiorcom. W tej sprawie kredytobiorcy kilka lat wcześniej uzyskali wyrok unieważniający umowę kredytu.

Po przegranej bank jednak uznał, że należy mu się od swoich byłych klientundefinedw wynagrodzenie za to, że przez okres ok. 10 lat korzystali oni z udostępnionych im przez bank pieniędzy. Bank zażądał z tego tytułu kwoty ok. 48 tys. zł. Kredyt opiewał na kwotę ok. 125 tys. zł.

W tej sprawie Sąd Okręgowy w Białymstoku orzekał już po raz drugi, albowiem na skutek apelacji od przegranego wcześniej przez bank procesu, do ponownego rozpatrzenia sprawę zwrundefinedcił Sąd Apelacyjny. Bank zatem przegrał w tej sprawie już po raz drugi.

Jak wynika z ustnych motywundefinedw rozstrzygnięcia, zdaniem Sądu Okręgowego w Białymstoku roszczenia banku pozbawione są podstaw prawnych, a nawet gdyby takie podstawy w polskim porządku prawnym się znajdowały to były by one sprzeczne z Dyrektywą 93/13/EWG.

W mojej ocenie słuszne jest stanowisko Sąd Okręgowego w Białymstoku w tej sprawie. Sąd nie mundefinedgł po prostu orzec inaczej. W polskim porządku prawnym na prundefinedżno szukać podstawy prawnej dla takich roszczeń banku. undefined mundefinedwi radca prawny Oskar Lipiński z Kancelarii Lipiński, ekspert prawa bankowego i finansowego, mający wieloletnie doświadczenie w tego typu sprawach.

Roszczenie banku a prawo unijne

Co jednak wydaje się najistotniejsze i na co też zwraca uwagę Sąd Okręgowy w Białymstoku roszczenie banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału jest sprzeczne z celem Dyrektywy 93/13/EWG.

Przepisy ww. Dyrektywy mają m.in. zapewnić rzeczywistą rundefinedwnowagę stron umowy oraz odstraszać nieuczciwych przedsiębiorcundefinedw przed stosowaniem niedozwolonych postanowień umownych. Taki mechanizm ma rundefinedwnież sprzyjać uczciwej konkurencji na rynku.

Proszę pamiętać, że jednym z celundefinedw tej dyrektywy jest efekt odstraszający nieuczciwych przedsiębiorcundefinedw przed stosowaniem niedozwolonych postanowień umownych. Taki efekt nie byłby osiągnięty gdyby okazało się, że nieuczciwy przedsiębiorca w zasadzie nie ma się czego obawiać postępując niezgodnie z prawem. Uznając takie roszczenia jak te będące przedmiotem postępowania przed Sądem Okręgowym w Białymstoku doszłoby do niedopuszczalnej sytuacji, w ktundefinedrej przedsiębiorca pomimo stosowania niedozwolonych klauzul umownych i tak mundefinedgłby liczyć na wynagrodzenie i zysk z zaproponowanej przez siebie nieuczciwej umowy. Ponadto, byłoby to nieuczciwe nie tylko wobec konsumentundefinedw, ale także wobec pozostałych przedsiębiorcundefinedw, ktundefinedrzy nie stosują w swoich umowach takich niedozwolonych postanowień i przez teoretycznie nie osiągają wyższych korzyści. Na rynek zostałby wysłany niebezpieczny - zarundefinedwno dla konsumentundefinedw jak i konkurencji - sygnał, że ryzyko stosowania nieuczciwych postanowień umownych nie jest znaczące i może się opłacić nieuczciwemu przedsiębiorcy. Do tego nie można dopuścić, bo wundefinedwczas ochrona konsumenta stałaby się fikcją. undefined dodaje radca prawny Oskar Lipiński.

Czy taka strategia bankundefinedw ma szansę na powodzenie?

Negatywnie na temat roszczeń banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału wypowiada się rundefinedwnież Rzecznik Praw Obywatelskich, Rzecznik Finansowy, a także Polski Rząd w stanowisku wyrażonym w prowadzonej przed TSUE sprawie C-19/20.

Obecnie temat wynagrodzenia za korzystanie z kapitału jest stosowany przez banki jako swego rodzaju mało zgrabny undefinedstraszakundefined na kredytobiorcundefinedw. Podnoszenie tego zagadnienia głundefinedwnie w mediach ma w mojej ocenie jedynie zniechęcić kredytobiorcundefinedw do pozywania bankundefinedw. W sensie prawnym i procesowym banki nie mają tu praktycznie żadnych szans. Ich mocno naciągane żądania, co potwierdzaja przepisy oraz kształtująca się linia orzecznicza, skazane są z gundefinedry na niepowodzenie. undefined podsumowuje radca prawny Oskar Lipiński z Kancelarii Lipiński.

Wydaje się zatem, że przynajmniej w tym zakresie spodziewana uchwała Sądu Najwyższego w sprawie kredytundefinedw frankowych okaże się przydatna i położy kres tym wątpliwym roszczeniom bankundefinedw, zanim ponownie na lata - i tak już mało wydolny - polski system sądowy zostanie zatkany kolejnymi falami spraw.

____

Jeżeli masz pytanie związane z nieruchomościami napisz do nas na redakcja@mieszkanie.pl , a my postaramy się zgłębić temat i odpowiedzieć w formie artykułu.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!