Co roku ok. 200 tys. Polakundefinedw dostaje kredyt hipoteczny. I większość z nich preferuje kredyty o długom okresie spłaty.
Średni kredyt na nieco ponad 25 lat
Związek Bankundefinedw Polskich od lat publikuje raport poświęcony kredytom hipotecznym i nieruchomościom. W danych z raportu AMRON-SARFiN wynika, że wśrundefinedd Polakundefinedw od lat najbardziej popularne są długie kredyty, zaciągane na okres między 25 a 35 lat. W II kwartale 2020 roku kredyty na ten okres stanowiły ponad 66 proc. wszystkich kredytundefinedw na nieruchomości.
Znacznie mniej popularne są krundefinedtsze kredyty, ktundefinedrych czas spłaty wynosi między 15 a 25 lat. Stanowiły one w II kwartale 2020 roku nieco ponad undefined wszystkich kredytundefinedw hipotecznych.
O wiele mniejszą popularnością cieszy się finansowanie na okres do 15 lat. Takie kredyty stanowiły niecałe 7 proc. całości portfela z II kwartału 2020 roku. Z kolei kredyty na więcej niż 35 lat są rzadkością, było ich zaledwie niespełna 1 proc. w omawianym okresie.
Od dekady długość kredytu niewiele się zmienia
Z wyliczeń mieszkanie.pl na podstawie danych ZBP wynika, że średni okres, na jaki braliśmy finansowanie na zakup nieruchomości, w II kwartale 2020 roku wynosił niecałe 26 lat.
Wzięliśmy także pod uwagę poprzednie okresy. I okazuje się, że długość nowych kredytundefinedw od lat zasadniczo się nie zmienia. Owszem, zdarzały się okresy, gdy długość nowo zaciąganego kredytu spadała poniżej 25 lat (tak było na przełomie 2012 i 2013 roku), a także i takie, kiedy przekraczała ona średnio 26 lat, ale generalnie od dekady bierzemy finansowanie na średnio nieco ponad 25 lat.
Wydłużenie finansowania zwiększa zdolność kredytową i obniża ratę
W popularności długich kredytundefinedw nie ma nic dziwnego. Wydłużenie okresu spłaty pozwala m.in. zwiększyć zdolność kredytową, a więc nieco ułatwia zaciągnięcie zobowiązania na zakup wymarzonej nieruchomości. Zapewne Polacy gotowi byliby brać nawet dłuższe kredyty, gdyby nie obostrzenia ze strony nadzoru finansowego, ktundefinedry uznał, że okres spłaty nie powinien być dłuższy niż 35 lat. Kilkanaście lat temu, kiedy takich sugestii ze strony nadzoru nie było, kredytu na 45 lat i więcej stanowiły w niektundefinedrych okresach nawet ponad 7 proc. nowo udzielanych długundefinedw.
Dodatkowo banki same wprowadzają ograniczenia, ktundefinedre są związane z maksymalnym wiekiem kredytobiorcy w momencie spłaty kredytu. Obecnie jest to zwykle ok. 70 lat, choć zdarzają się banki, ktundefinedre zgadzają się za zakończenie spłat w wieku 75 lat, ale także i takie, dla ktundefinedrych gundefinedrna granica to 67 lat.
Kolejną zaletą wydłużenia okresu spłaty kredytu jest zmniejszenie wysokości rat. Jeśli kwotę 300 000 zł będziemy spłacać przez 20 lat, to rata przy oprocentowaniu 3,2 proc. (a więc takim, jakie mieliśmy na rynku w lipcu 2020) wyniesie prawie 1,7 tys. zł. Ale jeśli wydłużymy okres spłaty do 30 lat, to wundefinedwczas rata spadnie do niespełna 1,3 tys. zł. A 400 zł miesięcznie rundefinedżnicy dla wielu zaciągających kredyty ma ogromne znaczenie.
Kredyt długi, spłata krundefinedtsza
Ale to, co na początku okresu kredytowania jest zaletą, z czasem staje się wadą. Prędzej czy pundefinedźniej kredytobiorcy orientują się, że długi kredyt wiąże się po prostu z wyższymi kosztami.
Jeśli pożyczymy 300 000 zł na 20 lat, to koszty odsetek wyniosą ok. 106 tysięcy. Gdy okres spłaty wydłuży się do 30 lat, nasze koszty wzrosną do 167 tys. zł.
Na dodatek z czasem kredyt staje się obciążeniem. Wie to każdy, kto np. choć raz stracił pracę i musiał się zastanawiać, jak zdobyć pieniądze na kolejną ratę.
W rezultacie prędzej czy pundefinedźniej kredytobiorcy zaczynają szukać sposobundefinedw na wcześniejsze pozbycie się garbu kredytowego. Można to zrobić dzięki nadpłacaniu kredytu, dzięki spłacaniu części kapitału co jakiś czas albo zwracając bankowi od razu cały kapitał.
Spłacamy przed czasem
Postanowiliśmy sprawdzić, czy Polacy spłacają kredyty przed terminem. Wzięliśmy pod lupę dane o kredytach hipotecznych zaciąganych w złotych z raportundefinedw AMRON-SARFiN oraz z corocznych badań na temat kredytundefinedw mieszkaniowych, prowadzonych przez KNF. I okazało się, że liczba kredytundefinedw hipotecznych spada szybciej niż wynikałoby to z danych o okresie, na ktundefinedre są zawierane.
Przykładowo undefined w 2018 roku zostało zaledwie 26 proc. z kredytundefinedw hipotecznych, zaciągniętych w 2006 roku. To oznaczałoby, że undefined pożyczek na mieszkania zostało spłaconych w 12 lat. Kredytobiorcy spłacili także 63 proc. kredytundefinedw z 2007 roku oraz 61 proc. z roku 2008. Dane pokazują, że są tacy kredytobiorcy, ktundefinedrzy w roku 2018 zdążyli już spłacić kredyty z lat 2016 czy 2017, a nawet z roku 2018.
Średni kredyt spłacamy w 13 lat
Biorąc pod uwagę dane dla tych i dla kolejnych lat, można oszacować, że przeciętny czas spłaty kredytu hipotecznego zaciągniętego w złotundefinedwkach wynosi 13 lat. Wprawdzie dla kredytundefinedw z poszczegundefinedlnych lat widać niewielkie rundefinedżnice w tempie spłat, ale bez wątpienia kredytobiorcy spłacają swoje długi o wiele szybciej niż wynikałoby to z zapisundefinedw w umowach.
Dla bankundefinedw takie przedwczesne spłaty zapewne nie są powodem do zadowolenia, w końcu kredyty hipoteczne to dla nich jeden z najbezpieczniejszych produktundefinedw, na dodatek dający spore zyski. Ale dla klientundefinedw przedwczesna spłata pożyczki na dom czy mieszkanie na pewno stanowi powundefinedd do świętowania.
Jeśli zaciągniemy kredyt o wartości 300 000 zł na 25 lat, to przy obecnych warunkach undefined a więc oprocentowaniu rzędu 3,2 proc. undefined zapłacimy łącznie 136 tys. zł. Ale gdy uda się nam okres spłaty skrundefinedcić do 13 lat, nasze koszty spadają do 67 tys. zł, a wiec o ponad połowę. Jak widać, osoby spłacające kredyt przed czasem mają co i za co świętować.
