Zaskakujące dane o kredytach hipotecznych. Zdecydowaną większość biorą osoby z wykształceniem wyższym

Prawie ¾ kredytów hipotecznych w Polsce zaciągają osoby z wyższym wykształceniem. Kredytobiorców z wykształceniem średnim jest znacznie mniej, choć ta grupa jest w polskim społeczeństwie najliczniejsza.


O czym przeczytasz?

Kredyty hipoteczne biorą ludzie po studiachW ofertach kredytowych bankundefinedw trudno znaleźć informację, że preferują one osoby o wyższym wykształceniu. Ale faktycznie to osoby z dyplomami ukończenia szkoły wyższej dostają większość kredytundefinedw hipotecznych na zakup mieszkania czy domu.

73,1 proc. kredytobiorcundefinedw ma wyższe wykształcenie

Z danych KNF z roku 2018 (ostatnie dostępne) wynika, że spośrundefinedd 204,7 tys. kredytundefinedw hipotecznych udzielonych w tamtym roku aż 73,1 proc. otrzymały osoby z wykształceniem wyższym. Kredytobiorcundefinedw z wykształceniem średnim było 24 proc., zaś osundefinedb, ktundefinedre miały wykształcenie podstawowe undefined tylko 1,3 proc.

To o tyle ciekawe, że struktura polskiego społeczeństwa jest całkiem inna. Osundefinedb z wykształceniem podstawowym (oraz bez wykształcenia i takich, ktundefinedrzy naukę zakończyły na gimnazjum) było undefined według danych GUS - w 2018 roku 17,6 proc. Osoby z wykształceniem wyższym stanowiły 24,2 proc., zaś największą grupę w Polsce stanowią osoby o średnim wykształceniu, ktundefinedrych w roku 2018 było 57,7 proc.

Starsi już mają mieszkania

Jest kilka powodundefinedw, dla ktundefinedrych wśrundefinedd kredytobiorcundefinedw jest tak mało osundefinedb z wykształceniem podstawowym. Jednym z nich jest fakt, że ta grupa osundefinedb jest stosunkowo największa wśrundefinedd osundefinedb starszych. Im młodszy rocznik, tym mniej osundefinedb, ktundefinedre skończyły naukę na poziomie szkoły podstawowej. Widać to także i w tym, że bardzo niewiele jest osundefinedb, ktundefinedre edukację zakończyły na gimnazjum).

Osoby starsze zaś zwykle już posiadają mieszkanie i po prostu nie potrzebują brać kredytundefinedw. Tym samym duża pula osundefinedb z niskim wykształceniem odpada z pola zainteresowania bankundefinedw, bo po prostu nie mają one potrzeby, aby nabywać mieszkanie.

Gorzej wykształceni gorzej zarabiają

Kolejna przyczyną są pieniądze. Osoby bez wykształcenia zarabiają po prostu mniej. Z danych GUS, dotyczących struktury wynagrodzeń w październiku 2018 r. (ostatnie takie badanie) wynika, że osoby z wykształceniem podstawowym i niepełnym podstawowym zarabiały wundefinedwczas przeciętnie 3 440 zł, a z gimnazjalnym undefined 3 312 zł. Osoby z wykształceniem wyższym uzyskiwały zaś zarobki na poziomie 5 883 zł.

Z punktu widzenia bankundefinedw, dla ktundefinedrych wyższe zarobki oznaczają undefinedlepszegoundefined klienta, bardziej bezpieczne jest pożyczanie osobom z wyższym wykształceniem niż takim, ktundefinedre wykształcenia nie posiadają. Zwłaszcza, że wiele badań wskazuje, że mający tytuł licencjata, magistra czy inżyniera krundefinedcej szukają pracy i w całej swojej karierze bywają bezrobotni przez krundefinedtsze okresy niż ci, ktundefinedrzy skończyli naukę na szczeblu podstawowym.

Praca na czarno czy na szaro utrudnia wzięcie kredytu

Jest jeszcze jeden powundefinedd, dla ktundefinedrego tak niewiele osundefinedb z niskim wykształceniem wzięło kredyt. Otundefinedż undefined jak wynika z danych KNF za 2018 r. undefined zdecydowaną większość umundefinedw kredytowych, bo aż 68,8 proc., banki podpisały z osobami, mającymi umowę na pracę na czas nieokreślony. Kredytobiorcundefinedw z umowami na czas określony było 10,8 proc. Sporą grupę stanowiły osoby, prowadzące działalność gospodarczą undefined 16,5 proc.

Tymczasem osoby z niskim wykształceniem często pracują na czarno czy szaro, bo inaczej jest im trudno znaleźć pracę, albo na umowy cywilnoprawne, głundefinedwnie na zlecenie, lub na umowy czasowe. Połączenie niskich dochodundefinedw z pracą na tzw. umowach śmieciowych sprawia, że bardzo trudno jest osobie z niskim wykształceniem o kredyt.

Mało kredytobiorcundefinedw ze średnim wykształceniem

O ile brak osundefinedb z niskim wykształceniem w gronie kredytobiorcundefinedw da się jakoś wytłumaczyć, to znacznie trudniej jest wyjaśnić, czemu tak niewiele osundefinedb z wykształceniem średnim bierze kredyty. Ta grupa osundefinedb zarabia bowiem dostatecznie dużo, aby wykazać się zdolnością kredytową. Przeciętne zarobki osundefinedb z wykształceniem zasadniczym zawodowym w październiku 2018 roku wynosiły 3,65 tys. zł, ze średnim ogundefinedlnokształcącym undefined 3,9 tys. zł, średnim zawodowym undefined 4,28 tys. zł, zaś z wykształceniem policealnym undefined nieco ponad 4,2 tys. zł.

Na dodatek w przypadku tej grupy zawodowej zatrudnienie na umowie śmieciowej lub w ogundefinedle praca bez umowy jest zjawiskiem znacznie rzadszym niż w przypadku osundefinedb bez wykształcenia. A trendy w gospodarce w ostatnich latach wskazują, że odsetek osundefinedb na umowie o pracę na czas nieokreślony sukcesywnie rośnie.

Wydawałoby się, że banki powinny być otwarte na kredytowanie tej grupy osundefinedb (największej w społeczeństwie, stanowiącej nieco ponad połowę Polakundefinedw). Tymczasem osundefinedb z wykształceniem średnim w 2018 roku wśrundefinedd kredytobiorcundefinedw było ledwie 24 proc.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!