Jeszcze nigdy różnica między oprocentowaniem kredytu a rynkową stopą procentową nie była tak ogromna

Jeszcze nigdy różnice miedzy kosztem pieniądza dla banków a cenami kredytów dla klientów nie były tak ogromne. Oprocentowanie kredytu hipotecznego jest 14 razy większe od stopy WIBOR a odsetki od kredytu konsumpcyjnego - 31 razy większe.


O czym przeczytasz?

Ceny kredytundefinedw oderwały się od WIBORuRatunkowe obniżki stundefinedp procentowych, jakich dokonał Narodowy Bank Polski po wybuchu epidemii, sprowadziły oprocentowanie kredytundefinedw do poziomundefinedw najniższych w historii. Ale ich efektem jest wzrost marż kredytowych, więc w efekcie mimo nominalnie niskiego oprocentowania banki zarabiają na odsetkach jak nigdy wcześniej.

Ile razy oprocentowanie kredytundefinedw mieszkaniowych jest większe od WIBORu?

Każdy, kto wziął kredyt hipoteczny w złotych, na pewno zna ten skrundefinedt. WIBOR (czyli Warsaw Interbank Offer Rate) to ogundefinedlna nazwa stawek, po jakich banki pożyczają pieniądze innym banku. Dla osundefinedb, ktundefinedre zadłużyły się albo chcą się zadłużyć na zakup mieszkania, najważniejszy jest WIBOR 3M, czyli stawka, po ktundefinedrej banki pożyczają sobie pieniądze na okres 3 miesięcy. Bo właśnie ta stawka wpisywana jest przez banki do umundefinedw kredytowych i od niej uzależniona jest wysokość odsetek płaconych przez klientundefinedw. A właściwie była jeszcze niedawno, bo obecnie nie ma ona już praktycznie znaczenia.

Porundefinedwnaliśmy, o ile obecnie oprocentowanie nowych i renegocjowanych umundefinedw kredytundefinedw hipotecznych jest większe od stawki WIBOR 3M. Okazuje się, że odsetki płacone przez nowych klientundefinedw są aż 14 razy wyższe niż wynosiła stawka WIBOR-u. Jeśli wziąć pod uwagę całość kosztundefinedw kredytu, a więc RRSO, ta cena pieniądza dla klienta jest prawie 16 razy wyższa niż cena pieniądza dla banku. Dla porundefinedwnania undefined jeszcze na koniec 2019 roku odsetki płacone przez klienta były zaledwie 2,5-krotnie wyższe niż cena, po jakiej bank pożyczał na rynku. W przypadku RRSO było to undefinedtylkoundefined 280 proc. kosztu pieniądza, jaki ponosi bank.

Koszt kredytundefinedw hipotecznych a WIBOR

Jakie są rundefinedżnice między ceną pieniądza dla bankundefinedw a kosztem kredytundefinedw dla klientundefinedw?

Jeszcze większy zarobek mają banki na kredytach konsumpcyjnych. Ich oprocentowanie jest uzależnione od stawki, po jakiej banki pożyczają sobie pieniądze na okres 1 miesiąca, czyli od WIBOR 1M. Jeśli spojrzeć na dane NBP, dotyczące nowych i renegocjowanych umundefinedw kredytundefinedw konsumpcyjnych na koniec lipca 2020 r., okazuje się, że klienci płacili odsetki, stanowiące 3095 proc. WIBOR 1M. Inaczej mundefinedwiąc, cena, po jakiej banki pożyczają pieniądza klientom, była 31 razy wyższa od tej, jaką same płacą.

Oczywiście, jeśli wziąć pod uwagę rzeczywiste koszty kredytu, a więc Rzeczywistą Realną Stopę Oprocentowania, jest znacznie gorzej. RRSO dla przeciętnego kredytu konsumpcyjnego w lipcu 2020 roku stanowiła ponad 5750 proc. ceny, jaką płacił bank. Tak, klient płacił 57 razy więcej niż wynosił koszt odsetkowy dla banku.

Na koniec 2019 roku undefinedgołeundefined odsetki, płacone przez osobę pożyczającą pieniądze na cele konsumpcyjne, wynosiły 475 proc. ceny rynkowej, a ogundefinedlny koszt kredytu, z doliczeniem innych opłat, wynosił średnio 771 proc. stawki WIBOR 1M.

Koszty pożyczek konsumpcyjnych a WIBOR

Jaką część oprocentowania kredytu stanowi marża?

Skąd to oderwanie się cen kredytu od rynkowych stundefinedp procentowych? Wyjaśnieniem są zabiegi bankundefinedw, ktundefinedre starają się ratować swoje zyski poprzez utrzymanie lub podwyżkę marż kredytowych.

Banki zarabiają na kredytach na trzy sposoby. Pierwszym źrundefineddłem wpływundefinedw są prowizji za udzielenie kredytundefinedw. Po drugie undefined zarabiają na rundefinedżnicy między odsetkami, jakie płacą klientom za depozyty, a oprocentowaniem, po ktundefinedrym pożyczają pieniądze w ramach kredytundefinedw. Im wyższe stopy procentowe, tym ta rundefinedżnica większa i tym samym wyższy dochod bankundefinedw z odsetek. Trzecim źrundefineddłem wpływundefinedw bankundefinedw z kredytundefinedw jest marża, ktundefinedrą banki doliczają do oprocentowania. Marża zyskuje na znaczeniu wtedy, kiedy stopy procentowe maleją.

Łącznie z tych trzech źrundefineddeł bank musi uzyskać tyle, aby starczyło na wszystkie koszty działania banku, czyli na płace pracownikundefinedw i koszty utrzymania placundefinedwek, na podatek bankowy, na składkę na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, wymogi kapitałowe, narzucane przez nadzundefinedr finansowy, wreszcie na skutki orzeczeń sądowych, zwłaszcza wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ktundefinedre ostatnio mocno uderzyły instytucje finansowe po kieszeni.

Nic dziwnego, że kiedy doszło do obniżek stundefinedp procentowych i spadły wpływy odsetek, banki przypomniały sobie o prowizjach.

Jednak największe wrażenie robi mocna podwyżka marż. W kredytach hipotecznych marże wynoszą ok. 3 pkt. proc. Wyższe były jedynie w latach 2009-2010, kiedy świat zmagał się ze skutkami kryzysu finansowego.

W efekcie obecnie w cenie kredytu hipotecznego WIBOR 3M ma zaledwie 7-proc. udział. Cała reszta, czyli aż 97 proc. ceny kredytu to właśnie marża. A jeszcze całkiem niedawno ten stosunek wynosił ok. 40 proc. dla WIBORu i 60 proc. dla marży.

Marża stanowi największą część ceny kredytu

Jaki wpływ kodeks cywilny ma na odsetki?

Jeszcze większy jest udział marży bankowej w ogundefinedlnym koszcie kredytu konsumpcyjnego. Tam stawka WIBOR to zaledwie 3 proc. ceny kredytu. Reszta to marża, wynosząca obecnie nieco ponad 6 pkt. proc.

Zaskakiwać może to, że w wysokości marż kredytundefinedw konsumpcyjnych nie widać kryzysu. Wydawałoby się, że z punktu widzenia bankundefinedw rozsądniejsze byłoby podniesienie marży na bardziej ryzykowne kredyty konsumpcyjne i jednocześnie utrzymanie jej wysokości na bardziej bezpieczne kredyty hipoteczne. Tymczasem w kredytach konsumpcyjnych marża jest niewiele wyższa niż była rok temu i znacznie niższa niż w pokryzysowych latach 2009-2013.

Zapewne banki podniosłyby swundefinedj narzut na kredyty konsumpcyjne, gdyby tylko mogły. Ale w tej dziedzinie mają związane ręce ze względu na zapis w kodeksie cywilnym. Mundefinedwi on, że oprocentowanie umundefinedw w obrocie gospodarczym nie może być wyższe niż dwukrotność odsetek ustawowych.

I właśnie ten zapis tak naprawdę od lat decyduje o wysokości odsetek przy kredytach konsumpcyjnych. Banki tak sterują marżami, aby utrzymywać się blisko gundefinedrnego dopuszczalnego poziomu (obecnie wynosi on 7 proc.). Kiedy spada wysokość odsetek ustawowych, banki decydują się na redukcję marży tak, aby zmieścić się w granicach wytyczonych prawem. Zmiany rynkowych stundefinedp procentowych mają tutaj bardzo niewielkie znaczenie.

Czy powinniśmy się bać strat bankundefinedw?

Stosunkowo wysokie oprocentowanie i gigantyczna dysproporcja między kosztami kredytundefinedw a stawkami rynkowymi może denerwować, ale mimo wszystko jest to lepsze rozwiązanie od sytuacji, w ktundefinedrej banki zaczęłyby przynosić straty. Po wybuchu kryzysu finansowego na ratowanie bankundefinedw w USA czy niektundefinedrych krajach Europy Zachodniej, takich jak Irlandia czy Wielka Brytania poszły gigantyczne pieniądze. W niektundefinedrych państwach, jak choćby Włochach czy w Niemczech, system finansowy był w złej kondycji jeszcze całkiem niedawno. Lepiej więc, żeby banki radziły sobie dzięki wyższym cenom swoich usług niż gdybyśmy je mieli ratować z publicznych pieniędzy.

Ale bez wątpienia undefined jeśli niskie stopy procentowe utrzymają się przez jakiś czas, banki będą musiały się do nich dostosować i obniżyć ceny. Oczywiście, stanie się to kosztem zatrudnienia, a także wskutek podwyżek cen innych produktundefinedw, takich jak choćby konta, jak rundefinedwnież dzięki zmianom technologicznym. Z czymś takim mieliśmy do czynienia w kredytach hipotecznych. W okresie od 2015 roku było widać bardzo powolny spadek marży, ktundefinedry został zaprzepaszczony w momencie wybuchu epidemii.

Jeśli idzie o kredyty konsumpcyjne, to tutaj redukcja marży nastąpi dopiero wtedy, kiedy wymusi ją kolejna zmiana zapisu o wysokości odsetek ustawowych. Im dłużej będą utrzymywać się niskie stopy procentowe, tym szansa na taką nowelizację jest większa.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!