Cyfryzacja bankundefinedw sprawiła, że instytucje te chętnie oferują one inne usługi. I to w dziedzinach zaskakująco odległych od bankowości.
Ta zmiana już trwa
Polskie banki konsekwentnie rozwijają usługi pozabankowe undefined wynika z raportu undefinedDigital Banking Maturity 2020undefined, opracowanego przez firmę doradczą Deloitte. Na przykład 81 proc. z nich oferuje doładowanie telefonu, 54 proc. - programy lojalnościowe, a 46 proc. rabaty i promocje. 12 proc. daje swoim klientom dostęp do kart podarunkowych.
To wyniki zbliżone do tego, co oferują najbardziej rozwinięte cyfrowo banki zagraniczne, określone przez Deloitte jako undefinedcyfrowi liderzyundefined. A więc za granicą 82 proc. najbardziej rozwiniętych bankundefinedw daje możliwość doładowania telefonu, 79 proc. undefined daje dostęp do rabatundefinedw i promocji, 77 proc. undefined pozwala na przystąpienie do programundefinedw lojalnościowych, a 13 proc. pozwala na zakup kart podarunkowych.
Przy tym warto zauważyć, że polskie dane obejmują 13 bankundefinedw, ktundefinedre wzięły udział w badaniu, zaś globalne undefined po 5 najbardziej zaawansowanych cyfrowo instytucji z każdego kraju.
Przodujemy w dostępie do usług publicznych
Polską specjalnością jest, jak wynika z danych Deloitte, oferowanie przez polskie banki dostępu do usług publicznych.
Aż 42 proc. polskich bankundefinedw daje możliwość ubiegania się o świadczenia socjalne z poziomu konta, 15 proc. umożliwia rejestrację przedsiębiorstwa, 12 proc. pozawala na sprawdzenie przez klienta statusu ubezpieczenia społecznego, a 4 proc. umożliwia złożenie zeznania podatkowego.
- O tym, kto zostanie liderem w przyszłości, zdecyduje wyjście poza tradycyjną bankowość. Polskie banki zrobiły ten krok w obszarze usług publicznych i obecnie prześcigają w nim wiele światowych instytucji - mundefinedwi Przemysław Szczygielski, partner i lider zespołu doradztwa regulacyjnego i ryzyka, lider sektora finansowego w Polsce w Deloitte.
Rzeczywiście, światowi liderzy cyfryzacji pod tym względem wypadają blado. Tylko 11 proc. oferuje wnioskowanie o pomoc socjalną, 6 proc. pozwala zarejestrować firmę, 11 proc. daje możliwość sprawdzenia sytuacji klienta w systemie ubezpieczenia społecznego, a zeznanie podatkowe można wysłać za pośrednictwem tylko 2 proc. najbardziej zaawansowanych technologicznie bankundefinedw.
Liczą się nowości
Ale klienci szybko przyzwyczajają się do nowości i dlatego banki będą musiały poszerzać zakres swoich usług undefined wynika z raportu Deloitte. Jedną z tych dziedzin, w ktundefinedrych nasze instytucje będą musiały doganiać rynek, są usługi związane z podrundefinedżowaniem.
42 proc. najbardziej rozwiniętych cyfrowo bankundefinedw na świecie daje możliwość zakupu biletundefinedw parkingowych i telekomunikacyjnych. W polskim sektorze tę usługę ma 15 proc. instytucji. Za to zapłacić za autostradę można u nas w 23 proc. badanych instytucji, zaś za granicą jest to możliwe w tylko u 16 proc. spośrundefinedd liderundefinedw.
Gorzej jednak wypadamy pod względem możliwości rezerwacji hoteli, lotundefinedw czy miejsc w pociągach. W Polsce można zrobić w 4 proc. bankundefinedw. Na świecie undefined już w blisko jednej czwartej.
Zagraniczne instytucje są także lepsze pod względem usług pomocniczych (np. oferowanie możliwości przechowywania danych w chmurze), zakupu biletundefinedw do kin czy teatrundefinedw, a także dostępu do rozrywki.
Wszystkie te usługi jednak mogą wkrundefinedtce pojawić się w polskich bankach, bo po prostu można na nich zarabiać. A teraz, gdy niskie stopy procentowe mocno uderzyły w zyski bankundefinedw, każde źrundefineddło dochodu się liczy.