Duży dom: dlaczego chcesz go mieć?
Decydujemy się na kupowanie i stawianie coraz to większych domundefinedw z kilku względundefinedw. Przede wszystkim, wydaje nam się, że undefinedwyrośliśmyundefined ze swojego dotychczasowego niewielkiego lokum. Po drugie, otrzymaliśmy awans i idącą za nim znaczną podwyżkę. Istotne są rundefinedwnież względy psychologiczne - chcemy zaimponować innym i nierzadko mylimy swoje potrzeby i marzenia z oczekiwaniami społecznymi. A te oparte są na mitach zakorzenionych w konsumpcjonizmie, ktundefinedre sprowadzają się tak naprawdę do jednego: kupuj tyle, ile możesz i w największym możliwym rozmiarze.
Myśląc o większym lokum z łatwością znajdujemy argumenty przemawiające za ich zakupem. Ostatecznie undefinedprzestrzeń zawsze się przydaundefined, a świeże doświadczenie lockdownundefinedw wzbudziło w nas pragnienie swobody. Nim jednak podejmiemy decyzję o zamianie mniejszego lokum na większe i zaczniemy szukać projektundefinedw domundefinedw na 200 metrundefinedw kwadratowych, zatrzymajmy się na moment. Jest wiele powodundefinedw, dla ktundefinedrych możemy być szczęśliwsi na mniejszej przestrzeni. Taki wybundefinedr ma także pozytywne konsekwencje dla naszej kieszeni i środowiska.
Polski Ład. Dom do 70 m2 bez pozwolenia na budowę? Jak może wyglądać procedura budowlana? Analiza Łukasza Jasińskiego.
Małe domy - mały kłopot, duże domy - duży kłopot
undefinedDownsizingundefined czyli undefinedpomniejszanie rozmiaruundefined to obecnie coraz popularniejszy w Stanach Zjednoczonych trend dotyczący budownictwa jednorodzinnego. To znamienne, że w kraju, ktundefinedrego legenda amerykańskiego snu oparta jest na gloryfikowaniu wielkiego rozmiaru zmaterializowanej m.in. w formie zwiększonych porcji frytek i Coli (undefinedSupersize me!undefined), SUV-undefinedw oraz ogromnych nieruchomości, minimalizm uwodzi kolejne osoby.
Przyczyn tego zjawiska jest kilka. Jedną z nich jest pandemia, ktundefinedra wpłynęła na strukturę zatrudnienia i sprawiła, że Amerykanie zaczęli bardziej przyglądać się każdemu wydawanemu dolarowi. Kolejna to społeczne przemiany bazujące na świadomości ekologicznej i upowszechnianiu się zrundefinedwnoważonego trybu życia.
Duże domy są kosztowne - nie tylko w momencie zakupu, ale i utrzymania. Im większa przestrzeń do ogrzania i posprzątania, tym więcej pieniędzy i czasu trzeba poświęcić na dbanie o nią. Przy rodzinie 2+1 czy nawet 2+2 niektundefinedre pokoje w przestronnych domach pozostają nieużywane przez znaczną część czasu. A gdy dzieci dorosną i się wyprowadzą pustej przestrzeni pozostaje jeszcze więcej. Warto się zastanowić, czy faktycznie będziemy wiedzieli jak ją zagospodarować - i czy w ogundefinedle będzie nam to potrzebne?
Te mikrodomy powstają w Polsce. Zobacz najciekawsze projekty, ktundefinedre zebrała Emilia Branecka - Ledwoń.
Czasem mniej znaczy więcej
Profesjonalne kalkulatory i poradniki finansowe przekonują, że nie powinniśmy wydawać więcej, jak 28% naszego miesięcznego dochodu na utrzymanie nieruchomości, w ktundefinedrej mieszkamy. Zamiast jednak mierzyć w gundefinedrę, powinniśmy mierzyć w dundefinedł.
Po co wydawać więcej, jeśli moglibyśmy przeznaczać jedynie 15% naszego budżetu na opłaty związane z domem? Przy czym wykonując takie ćwiczenie mentalne sprundefinedbujmy ustrzec się podstawowej pułapki, jaką jest założenie, że nasz budżet domowy może być większy, jeśli zmienimy pracę. Z pewnością tak jest, jednak w minimalizmie chodzi o szukanie rundefinedwnowagi między tym, czego faktycznie potrzebujemy, a jakie możliwości posiadania mamy lub możemy mieć.
Dlatego też nie ma jednej jasnej odpowiedzi na pytanie, co to znaczy undefinedmały domundefined. Rodzina pięcioosobowa może potrzebować więcej przestrzeni niż trzyosobowa, ale nie jest to regułą. Inspiracją mogą być historie osundefinedb, ktundefinedre przeprowadziły się do mikrodomundefinedw z trundefinedjką dzieci - wszystko zależy od trybu życia i stopnia zaangażowania w filozofię minimalizmu.
Inspirujące historie osundefinedb, ktundefinedre zdecydowały się odmienić swoje życie dzięki miejscu zamieszkania dla Mieszkanie.pl opisuje Karolina Polacka.
Niewielki dom to swoboda
Zdaniem psychologundefinedw, przez zwiększanie posiadanych rzeczy prundefinedbujemy odsunąć od siebie lęk. A im więcej przedmiotundefinedw w naszym otoczeniu, tym bardziej przejmują one nad nami kontrolę i w praktyce zaczynamy do nich bardziej należeć, niż one do nas. Jak to się łączy z dużym domem?
Duża przestrzeń daje złudne poczucie nieskończoności miejsca. Olbrzymie szafy, mnundefinedstwo schowkundefinedw i pojemny strych bez wątpienia są wygodne - dopundefinedki nie musimy ich posprzątać. undefinedOdgracanie przestrzeniundefined to jeden z pierwszych krokundefinedw do przejścia w tryb życia less waste. To rundefinedwnież pierwszy krok w poradnikach dla osundefinedb, ktundefinedre są zainteresowane undefineddownsizingiemundefined swojego domu.
Posiadając mniej, mniej czasu i energii poświęcamy na zajmowanie się przedmiotami - ich sprzątaniem, układaniem, pielęgnowaniem, a takżeundefined zarabianiem na nie. Niewielki dom w empatyczny sposundefinedb pomaga nam zachować rundefinedwnowagę między undefinedbyćundefined a undefinedmiećundefined. Nie jest możliwe zmieszczenie w nim wszystkiego - dlatego zmotywowani jesteśmy do rozważnego wybierania przedmiotundefinedw, ktundefinedre faktycznie chcemy mieć wokundefinedł siebie.
W komfortowej przestrzeni tworzą się relacje
Wykańczanie domu i meblowanie go to jeden z najprzyjemniejszych, ale rundefinedwnież najbardziej kosztownych etapundefinedw jego tworzenia. Im więcej przestrzeni mamy do zagospodarowania, tym więcej środkundefinedw będziemy na to potrzebować. Tymczasem niewielki dom szybciej jesteśmy w stanie wyremontować i odmienić jego wnętrze, gdy poczujemy znużenie dotychczasowym wystrojem. Małe domy kochają się z designem - projektanci i architekci uwielbiają pracować nad przedmiotami, ktundefinedre mają być praktyczne, estetyczne i trwałe. A te trzy przymiotniki powinny dotyczyć każdej rzeczy w naszym niewielkim lokum.
Duże domy, jeśli nie posiadamy odpowiednich środkundefinedw i czasu, przez długie lata bywają niedokończone - białe ściany, nieużywane pokoje, puste przestrzenie nie sprzyjają tworzeniu przytulnego nastroju.
A to właśnie ta miła atmosfera jest tym, czego w końcu oczekujemy od naszych undefinedczterech ścianundefined. Niewielkie przestrzenie zachęcają do interakcji między członkami rodziny - i chociaż oczywiście każdy z nas potrzebuje odrobiny czasu i miejsca wyłącznie dla siebie, przebywanie ze sobą powinno być na liście naszych priorytetundefinedw.
Trudne dobrego początki - czyli minusy życia w małym domu
Życie w małym domu wymaga pewnych poświęceń i to od pierwszych chwil. Przeprowadzając się na mniejszą przestrzeń musimy nauczyć się wyzbywać ubrań, książek, mebli, kuchennych urządzeń. Może być to wyzwaniem emocjonalnym i jest związane z ciężką fizyczną pracą - kto sprzątał zagracony strych czy garaż, doskonale o tym wie. Niewielkie domy, chociaż przytulne, mogą być problematyczne dla szczegundefinedlnie gościnnych osundefinedb - nie ma w nich przestronnego miejsca dla przyjezdnych i trudno zorganizować wielkie przyjęcie na kilkanaście osundefinedb. W małych domach trudniej też o prywatność - co nie znaczy, że jej nie ma. Aby jednak ją uzyskać, należy się nauczyć wyznaczać granice i budować relacje z innymi domownikami w oparciu o poszanowanie swoich wzajemnych potrzeb - to znacznie większe wyzwanie, niż zamknięcie się w swoich pokojach w przeciwnych częściach domu.
Małe domy wprowadzają rewolucję w naszej codzienności - to nie tylko mniejsza przestrzeń, ale zmiana całego nastawienia do życia.
Nie musisz myśleć o ekologii - po prostu nią żyj
Zrundefinedwnoważone życie zakłada, że używamy tyle, ile potrzebujemy i w miarę możliwości oddajemy środowisku to, co zabraliśmy. W przypadku niewielkich domundefinedw ta zasada jest znacznie łatwiejsza do wprowadzenia w życie i chociaż z początku wymaga rewolucji w zmianie myślenia, pundefinedźniej staje się naturalna. Ekologiczne profity niewielkich domundefinedw są oczywiste: takie budynki wymagają mniejszych nakładundefinedw energetycznych, łatwiej sprawić, aby były samowystarczalne, nie pozwalają na wspomniane szaleństwa konsumpcyjne, zachęcają do prostoty. Gdy robimy wokundefinedł siebie przestrzeń - tę materialną - odnajdujemy w sobie też więcej metaforycznego miejsca na innych. Zyskujemy zasoby na to, aby pogłębiać swoją świadomość i edukować dzieci w najlepszy możliwy sposundefinedb, czyli postępując w zgodzie z własnymi prawdziwymi potrzebami i otoczeniem.
