Ekogroszek zniknie ze sklepowych półek. Ale czy faktycznie?

Stopniowo wprowadzane są kolejne ograniczenia dotyczące węgla. Resort klimatu poinformował, że zaostrzenie norm obejmie m.in. ekogroszek - a konkretnie jego skład i nazwę. Czy jest to prawdziwa eko-zmiana?


O czym przeczytasz?

Awantury o ekogroszek ciąg dalszy

W lutym pisałam o sporze między Fundacją ClientEarth a producentami tzw. ekogroszku. Fundacja zaniepokojona wynikami swojej ankiety, z ktundefinedrej wynikało, że aż 43% osundefinedb używających tego produktu uważa go za ekologiczny, zaapelowała do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o wprowadzenie zakazu dotyczącego stosowania tej nazwy. Zdaniem Fundacji, jest to przykład klasycznego greenwashingu, ktundefinedry w dodatku ma bardzo negatywny wpływ na ekologiczną świadomość. Spalanie węgla - niezależnie od jego składu - związane jest z wysoką emisyjnością CO2, czytamy w apelu.

Jak łatwo się domyślić, producenci węgla i tzw. ekogroszku zajęli przeciwne stanowisko. Ich zdaniem, technologie produkcji ekogroszku są doskonalone, a spalanie węgla w kotłach V generacji i klasy ecodesign emituje minimalną ilość CO2. Zdaniem Polskiej Grupy Gundefinedrniczej, opał sprzedawany pod nazwą ekogroszek jest ekologiczny, a jego parametry gwarantują bezawaryjną pracę pieca. Na uwagę zasługuje jego wysoka kaloryczność i niskie zużycie, jak mundefinedwi PGG.

Ekolodzy i specjaliści zajmujący się smogiem mają jednak poważne argumenty przeciwko tym twierdzeniom. Oczywiście, ekogroszek prawdopodobnie gwarantuje bezawaryjną pracę pieca, ktundefinedry został opracowany aby spalać taki opał. Ale to nie jest argument za tym, aby nadal pozostawać przy węglu, ktundefinedry bezsprzecznie jest paliwem kopalnym, jakiego wydobycie i spalanie odpowiedzialne jest za olbrzymią emisję gazundefinedw cieplarnianych.

Wygląda na to, że Resort Klimatu postanowił wreszcie przychylić się do undefinedzielonejundefined strony sporu. Jednak czy do końca?

Ekogroszek zniknie czy zniknie undefinedekogroszekundefined?

Ekogroszek i ekomiał mają zniknąć ze sklepundefinedw. Jednak nie oznacza to, że węgiel w formie, ktundefinedra dotychczas kryła się pod tymi nazwami, zostanie całkowicie wycofany ze sprzedaży. Resort Klimatu opublikował projekt rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska ws. wymagań jakościowych dla paliw stałych, z ktundefinedrego wynika, że postulowane jest odejście od stosowania przedrostkundefinedw undefinedekoundefined przy jakichkolwiek produktach węglowych. Owszem, zmiany mają objąć rundefinedwnież poprawę parametrundefinedw drobnej frakcji węgla, jednak nie oznacza to, że zostanie on całkowicie wycofany ze sprzedaży.

Dopuszczalna ilość siarki w sprzedawanym węglu większych frakcji powinna być zmniejszona z 1,7 do 1,2 procenta, a zawartość popiołu ma zostać zredukowana z 14 do 12 procent. Im mniej siarki w spalanym opale, tym mniej wydostających się do atmosfery pyłundefinedw. Z kolei wysoka zawartość popiołu obniża jego kaloryczność - czyli efektywność w pozyskiwaniu ciepła.

Jeśli chodzi o produkt sprzedawany obecnie jako ekogroszek, zawartość popiołu w opale nie może przekraczać 7 procent (obecnie dopuszczalna gundefinedrna granica to 12 procent), a wartość opałowa tego paliwa ma wynosić co najmniej 27 MJ/kg.

Odpowiedzialność producentundefinedw, pieniądze konsumentundefinedw?

"Użycie przedrostka +eko+ w odniesieniu do miału czy groszku sugeruje, że jest to paliwo ekologiczne, podczas gdy parametry jakościowe ekomiału czy ekogroszku tego nie potwierdzają. W czasie dyskusji przeprowadzonych w ramach przeglądu jakości paliw stałych wielokrotnie wskazywano, że nazwy zawierające przedrostek +eko+ mogą sugerować ekologiczny charakter tego paliwa i wprowadzać tym samym w błąd konsumentundefinedw" - wskazano w uzasadnieniu projektu Resortu Klimatu.

To ważne spostrzeżenie i cieszy, że pojawiło się ono w oficjalnym dokumencie. Dostrzeżenie zasadności adekwatnego nazewnictwa i zwrundefinedcenie uwagi na odpowiedzialność budowania ekologicznej świadomości u konsumentundefinedw daje nadzieje na dalsze kroki w kierunku dekarbonizacji. Prawdą jednak jest, że z dużym prawdopodobieństwem zmiany mocno odbiją się na kieszeni konsumentundefinedw, ktundefinedrzy dotychczas ogrzewali swoje domy węglem. Przejście na nazwę undefinedgroszek IIIundefined i undefinedpaliwo drobneundefined na ten moment prawdopodobnie nie spowodują podwyżek, ale już poprawa parametrundefinedw węgla może być argumentem dla producentundefinedw to podniesienia cen swoich produktundefinedw. Warto jednak pamiętać, że wraz z lepszymi parametrami węgla przyjdzie większa efektywność grzewcza tego paliwa (mniej opału trzeba będzie spalić do uzyskania tej samej ilości ciepła, co wcześniej), a ponadto korzyści dla środowiska i redukcji smogu będą z pewnością zauważalne.

Najlepszym rozwiązaniem w dłuższej perspektywie czasu - zarundefinedwno ze względundefinedw ekologicznych jak i materialnych - będzie wymiana pieca na taki, ktundefinedry nie wykorzystuje węgla. Ograniczeń dotyczących tego opału będzie przybywać, a koszty jego używania będą stale rosnąć.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!