Świąteczne nieporządki - jak Gwiazdką zanieczyszczamy świat? Ekologiczne święta

Nie od dzisiaj wiadomo, że święta mają dwie odsłony - magiczną i wyczekiwaną oraz stresującą i przytłaczającą. Jak się okazuje, koniec grudnia jest okresem wyjątkowego marnotrawstwa, którego skutki odczuwa cała planeta. Czy możemy coś z tym zrobić?


O czym przeczytasz?

Co to jest undefinedChristmas pollutionundefined?

Terminem undefinedChristmas pollutionundefined (z ang. świąteczne zanieczyszczenie) określa się zbiorczo wszystkie negatywne skutki, jakie dla środowiska przynosi coroczne świętowanie Bożego Narodzenia. Chociaż statystyki dla poszczegundefinedlnych krajundefinedw znacznie się rundefinedżnią i żadna organizacja nie prowadzi nadrzędnej bazy danych pozwalającej precyzyjnie określić, w jakim stopniu koniec grudnia odbija się na zdrowiu planety, jedno jest pewne: nie jest to czas, w ktundefinedrym szczegundefinedlnie pamiętamy o ekologii.

Każdego roku przed świętami, w samych Stanach Zjednoczonych kupowanych jest 50 milionundefinedw choinek, z ktundefinedrych około 30 milionundefinedw ląduje na wysypisku śmieci w styczniu. Chodzi nie tylko o marnotrawstwo związane z drzewkami, ale także o fakt, że obrundefinedt tymi roślinami związany jest z generującym wielkie ilości CO2 transportem. To nadal jednak tylko mały wycinek problemu - Biffa, czyli organizacja zajmująca się odpadami komunalnymi w Wielkiej Brytanii donosi, że w grudniu Anglicy produkują aż 30% śmieci więcej niż w pozostałych miesiącach. Ogundefinedlne szacunki organizacji wskazują też, że średnio 100 milionundefinedw pełnych śmieci toreb ląduje na wysypisku po każdej Gwiazdce. A co w tych torbach się znajduje?

Cundefinedż, wszystko. Zacznijmy od samych opakowań - olbrzymią część świątecznych śmieci stanowią papiery pakowe i wstążki, ktundefinedre używane są jedynie przez kilka godzin, kiedy mają pięknie prezentować się pod choinką. Greenpeace podaje, że wyprodukowanie jednego kilograma świątecznego papieru z nadrukiem wiąże się z emisją ponad trzech kilogramundefinedw CO2. Dodatkowo średnio w czasie gwiazdki zużywamy 125 tysięcy ton plastikowych opakowań, a do tego dochodzą wszystkie folijki ze słodyczy, zabawek, skarpetek i innych dostarczonych przez Mikołaja prezentundefinedw. Jakby tego było mało, każda z tych rzeczy najczęściej przebyła pewną drogę - w najlepszym wypadku od lokalnego twundefinedrcy, w najgorszym (ale i najczęstszym) - z drugiego końca świata. Nie czarujmy się - kto nie ma swetra z napisem na metce undefinedmade in Bangladeshundefined albo nie podarował nigdy dziecku zabawki wykonanej w Chinach, niech pierwszy rzuci piernikiem. A mundefinedwiąc o piernikachundefined

Marnowanie jedzenia w święta. Czyli dlaczego nie potrzebujemy dokładki jarzynowej

W Polsce marnujemy średnio 9 milionundefinedw ton żywności w skali roku. W okresie świątecznym wyrzucamy nawet 35% więcej niż w pozostałym czasie. Znaczna część pożywienia trafia do koszy w naszych domach, a nie w restauracjach czy sklepach spożywczych (chociaż to rundefinedwnież jest problemem). Przed świętami wpadamy w prawdziwą gorączkę zakupundefinedw, pieczenia, gotowania i przygotowywania.

Paradoks polega na tym, że chociaż wszystkie te pyszności przygotowujemy z myślą o najbliższych, rzadko kiedy naprawdę myślimy, kto to wszystko zje. W efekcie świąteczne przejedzenie staje się sportem narodowym, a i tak najbardziej wytrwali zawodnicy nie są w stanie podołać kolejnym dokładkom.

Oczywiście to nie tylko domena Polakundefinedw - na całym świecie drugiego dnia świąt wiele osundefinedb już ma dość odgrzewania tych samych potraw i najzwyczajniej w świecie wrzuca je do kosza. Tymczasem tylko w naszym kraju 2 miliony osundefinedb żyje w skrajnym ubundefinedstwie, nie mając możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb. Jedynie ⅓ wyrzucanej na całym świecie żywności byłaby w stanie zniwelować globalny problem głodu. Przekładając to na wycinek czasowy, jakim są święta można przyjąć, że większość z nas byłaby w stanie przyjąć nie tylko jednego ale i kilku wędrowcundefinedw na te parę dni w roku. I to bez zwiększania zaopatrzenia lodundefinedwki.

Wyrzucając sałatkę jarzynową, bigos, pierogi czy karpia w galarecie musimy mieć świadomość, że marnujemy jednak nie tylko pożywienie, ale rundefinedwnież wodę i energię potrzebne do ich wyprodukowania oraz zutylizowania. Powinniśmy o tym pamiętać na co dzień, ale święta to czas, kiedy szczegundefinedlnie warto to powtarzać. Nasz grudniowy hedonizm skupia w sobie jak w soczewce wszystkie grzechy przeciwko środowisku, ktundefinedre popełniamy przez cały rok. Głundefinedwnie dlatego, że w tym czasie wszyscy lubimy zachowywać się jak nieświadome dzieciundefined I uwielbiamy świecidełka.

Świąteczne oświetlenie, samochodziki na baterie i wszechobecny brokat

Warszawa na świąteczne iluminacje wydaje blisko 3 miliony złotych każdego roku. Wrocław i Krakundefinedw odpowiednio 2 i 1,5 miliona. Większość polskich miast zamyka się undefinedjedynieundefined w kilkuset tysiącach. A mundefinedwimy tu o samych dekoracjach ulicznych, nie tych przygotowywanych we własnych domach przez mieszkańcundefinedw. Przejście na żarundefinedwki LED oraz lampy solarne korzystnie wpływa na zmniejszenie wydatkundefinedw energetycznych, jednak w dalszym ciągu mundefinedwimy o olbrzymich undefinedprzepalonychundefined (sic!) kwotach. Do tego oczywiście dochodzi już tradycyjnie przeze mnie wspominany ślad węglowy pozostawiany przez podrundefinedżujące do nas z dalekich Chin lampki i koszty ich utylizacji po zakończonym sezonie, jeśli ulegną uszkodzeniu. Oświetlenie świąteczno-noworoczne przyczynia się także do zwiększenia zanieczyszczenia światłem - zjawiska, ktundefinedre podobnie jak zanieczyszczenie smogiem czy hałasem odbija się zarundefinedwno na zdrowiu ludzi, jak i zwierząt.

Utylizacja jest rundefinedwnież ważnym tematem w kontekście baterii - każdego dnia w samej Polsce sprzedawanych jest kilkadziesiąt kilogramundefinedw jednorazowych baterii (undefinedpaluszkundefinedwundefined i innych). W okresie przed i po świętach znaczna ich część ma za zadanie zasilić zabawki. Niestety, zgodnie z szacunkami rundefinedżnorodnych organizacji zajmujących się utylizacją elektrośmieci, jedynie 2 na 10 jednorazowych baterii trafia do recyklingu. Większość gdzieś się undefinedgubiundefined - lądując prawdopodobnie w śmieciach zmieszanych, a tym samym na wysypisku śmieci, gdzie stanowi olbrzymie zagrożenie dla środowiska ze względu na chemikalia w sobie zawarte.

Jeśli do tej pory jeszcze nie zepsułam Wam wystarczająco świąt, pozwundefinedlcie że wspomnę o brokacie. Ten uwielbiany przez wszystkich, z pozoru niegroźny element dekoracyjny, ktundefinedry w okresie świątecznym jest niemal wszędzie (włącznie z dywanem, tapicerką kanapy i bagażnikiem po przewożeniu ozdundefinedb świątecznychundefined) w rzeczywistości powinien być zakazany. Co więcej, w niektundefinedrych krajach już jest! Popularny brokat jest najzwyklejszym w świecie tworzywem sztucznym zmielonym tak drobno, że staje się mikroplastikiem. Tym samym, ktundefinedry trafia do mundefinedrz i oceanundefinedw, jest zjadany przez ptaki i ryby oraz trafia do naszych przewodundefinedw pokarmowych (każdy z nas zjada ok. 5 gramundefinedw mikroplastiku w skali tygodnia, co przekłada się na ilość odpowiadającą karcie kredytowej - pyszności!).

Czy święta mogą być ekologiczne?

Moim celem nie jest wzbudzenie poczucia winy, ale rozbudzenie świadomości jak nasze świąteczne wybory wpływają na środowisko w makroskali. Świętujmy, bo to piękna tradycja, ale rundefinedbmy to w sposundefinedb rozsądny i zrundefinedwnoważony.

Wierzę, że ekologia jest ważnym elementem życia coraz większej liczby osundefinedb. Jeśli do nich należysz, możesz:

  1. przemyśleć swundefinedj wybundefinedr choinki lub w ogundefinedle sam fakt jej posiadania
  2. przerzucić się na ozdoby zero waste, wykonane własnoręcznie i zrezygnować z tanich plastikowych dekoracji przywiezionych na statkach z Chin (a brokat zastąpić miką!)
  3. wybierać prezenty undefineddługowieczneundefined lub przynajmniej takie, ktundefinedrym można podarować kolejne życie (sprzedając, przekazując dalej)
  4. korzystać z akumulatorkundefinedw zamiast zwykłych baterii
  5. dokładnie przemyśleć świąteczny jadłospis i zaplanować, co zrobisz z ewentualną nadwyżką jedzenia.

W przypadku jedzenia warto zgłębić temat foodsharingu - w Twoim mieście z dużym prawdopodobieństwem znajduje się jadłodzielnia, do ktundefinedrej można dostarczać świeże, pełnowartościowe produkty spożywcze, ktundefinedrych z rundefinedżnych przyczyn nie jesteś w stanie wykorzystać. Pamiętaj o innych, pomundefinedż im, a tym samym sobie i środowisku - w końcu to jest ideą świąt, niezależnie od tego, jak je spędzasz, prawda?

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!