Jak oszczędzić na prądzie? Niekoniecznie znane sposoby na oszczędzanie prądu

Ceny prądu galopują, a odpowiedź na pytanie ile kosztuje 1 kWh jest dla wielu osób bardziej interesująca niż własne plany na weekend. Czy istnieje urządzenie do oszczędzania prądu, które zrobi robotę za nas?


O czym przeczytasz?

Oszczędzanie prądu

Pogromca rachunkundefinedw czy wyciągacz kasy z portfela?

Co pewien czas w internecie pojawia się kolejne wcielenie undefinedurządzenia do oszczędzania prąduundefined. Gadżety te funkcjonują pod wieloma kreatywnymi nazwami, oczywiście niemal zawsze w języku angielskim, takimi jak Oszczędzacz ECO, Pudełko do oszczędzania i mundefinedj faworyt, Pogromca rachunkundefinedw. Jedno z tych urządzeń ma nawet w nazwie nazwisko pioniera wykorzystywania prądu przemiennego, czyli Teslę. W tym przypadku kogoś wyobraźnia poniosła już wyjątkowo daleko, bo przecież nie będziemy podejrzewać twundefinedrcundefinedw wspundefinedłczesnych wynalazkundefinedw o cynizm. Mam jednak niejasne przeświadczenie, że skuteczność Tesli-Pogromcy-Rachunkundefinedw byłaby mocno poddana w wątpliwość przez tego serbskiego inżyniera.

Na czym zatem polega ten cud techniki, ktundefinedry ma ustrzec nas przed wysokim rachunkiem za prąd? To po prostu najzwyklejszy w świecie kondensator, czyli innymi słowy kompensator mocy biernej indukcyjnej. Chociaż może to brzmieć jak utlranowoczesna technologia rodem z filmundefinedw sci-fi, jest to banalne urządzenie elektryczne. Na dodatek znane od kilkudziesięciu lat.

Kondensator kompensuje moc bierną indukcyjną, ktundefinedra pojawia się w sieci na skutek działania np. świetlundefinedwek. Tymczasem my dostajemy rachunek wyłącznie za zużytą energię, a nie za tą, ktundefinedra znajduje się w instalacji. Kondensator może powodować spadek prądu płynącego w danej chwili przez instalację, ale zupełnie nie wpływa na faktyczny pobundefinedr prądu przez konkretne urządzenia. A tylko to działanie ma sens z punktu widzenia osoby, ktundefinedra chce zaoszczędzić na prądzie.

Skąd zatem biorą się osoby, ktundefinedre twierdzą, że undefinedto działaundefined? Cundefinedż, prawdopodobnie część z nich w ogundefinedle nie istnieje (internet jeszcze bardziej niż papier wszystko przyjmie). A inni wpadli w pułapkę autosugestii i pewnej sztuczki, ktundefinedra z magią nie ma wiele wspundefinedlnego. W chwili, gdy instalujemy kondensator, amperomierz w liczniku istotnie pokazuje spadek wartości prądu. Raz jeszcze powtarzam: wartości, ale nie poboru, ktundefinedry faktycznie powinien nas interesować. Na koniec miesiąca i tak zapłacimy tyle samo.

Czy kondensatory nie mają zatem w ogundefinedle sensu? Te urządzenia do oszczędzania prądu sprawdzają się tylko i wyłącznie w przemyśle, czyli sektorze, w ktundefinedrym występuje wiele urządzeń indukcyjnych, a zatem spora ilość energii biernej. Co ważne, dostawcy energii dla przemysłu ustalają z poszczegundefinedlnymi odbiorcami limit stosunku energii czynnej i biernej. Dzięki zastosowaniu kondensatorundefinedw, przedsiębiorcy mogą uniknąć związanych z tym opłat. W mieszkaniu użytkujemy tylko energię czynną i też za nią płacimy.

Lepiej zatem przyjrzeć się temu, jak korzystamy z prądu i zmienić swoje przyzwyczajenia, ponieważ nikt ani nic tego za nas nie zrobi.

Włącz tryb oszczędzania. Tych rzeczy zapewne (jeszcze) nie robisz

Słyszysz undefinedoszczędzanie prąduundefined myślisz undefinedwyłączanie światła, gdy wychodzę z pokojuundefined? Tak, może się to przydać. Ale jest jeszcze kilka innych i nawet bardziej efektywnych w skali roku sposobundefinedw na zaoszczędzenie energii, a tym samym, znacznych pieniędzy.

Tryb oszczędzania, a nie czuwania. Rozejrzyj się wokundefinedł siebie: ile migoczących lampek przy monitorach, telewizorach, sprzętach AGD widzisz? Czy wiesz, że według niektundefinedrych obliczeń, wyświetlanie zegara na ekranie mikrofalundefinedwki wymaga więcej prądu niż jednorazowe podgrzanie w niej owsianki? Czerwona lampka informująca o tym, że telewizor undefinednie śpiundefined i może być w każdej chwili włączony z pilota pobiera ok. 2 watundefinedw na godzinę. To bardzo mało, ale w perspektywie roku mundefinedwimy o sporych wartościach.

Smart home a oszczędzanie

W książce undefinedUkryta konsumpcjaundefined Tatiana Schlosberg pisze, że undefinedW ramach konsumpcji mieszkaniowej każde amerykańskie gospodarstwo domowe zużywa około 10 399 kilowatogodzin energii elektrycznej rocznie. Jeżeli energia stanu czuwania stanowi około jednej czwartej naszego całkowitego zużycia elektryczności, to mundefinedwimy tu o mniej więcej 2584 kilowatogodzinach na domundefined. Obliczenia autorki wskazują, że taka ilość energii pozwoliłaby świecić LEDowej żarundefinedwce przez 34. lata i to bez przerwy.

Takich nieśpiących, a czuwających sprzętundefinedw mamy w domu mnundefinedstwo: dekodery, urządzenia do sterowania głosowego, głośniki, routery, a coraz częściej rundefinedwnież piekarniki i lodundefinedwki połączone z internetem. I chociaż lodundefinedwka musi pracować cały czas, by spełniać swoją funkcję, zachodzi pytanie, czy faktycznie musi ciągle łączyć się z internetem, by w każdej chwili mundefinedc nas poinformować o tym, że skończył się keczup.

Ekstremalna wygoda jest przywilejem, tymczasem w większości się do niej przyzwyczailiśmy. Warto to zmienić.

Nie wyobrażasz sobie nurkować za każdym razem pod biurko czy stundefinedł, żeby wyciągać wtyczki z kontaktu? Zainstaluj listwę z głundefinedwnym wyłącznikiem. Jednym pstryknięciem odłączysz wszystkie urządzenia elektryczne.

Listwa ratuje przed zużyciem prądu

Odpuść sobie i planecie: prasowanie, gotowanie i mycie. Zdecydowanie nie postuluję, byś zrezygnował z przyrządzania posiłkundefinedw w domu, dbania o higienę i wygląd, ale na pewno zachęcam do refleksji na temat przyzwyczajeń. Żelazka są jednymi z najbardziej pożerających prąd urządzeń w naszym domu. Faktem jest, że używane są stosunkowo rzadko, więc teoretycznie nie robi to wielkiej rundefinedżnicy. Jeśli jednak zrezygnujemy z prasowania pościeli, t-shirtundefinedw i bielizny, to rundefinedżnica ta będzie jeszcze większa. Po co więc przepłacać?

czajnik elektryczny pobiera prąd

Co do gotowania: zwrundefinedćmy uwagę, jak korzystamy z czajnika elektrycznego (kubek ma 200 ml a nie litr, więc jeśli nie spodziewamy się gościć całej rodziny na herbatkę, to zagotujmy 200 ml). Zainwestujmy w dobre garnki z opcją szybkowarundefinedw i naprawdę zrezygnujmy z tych długich gorących kąpieli. Wybierajmy prysznic, a kąpiel niech będzie weekendową przyjemnością.

Ostatnim sposobem na oszczędzanie na prądzie, o ktundefinedrym warto wspomnieć, jest zmiana taryfy. Co prawda nie zmniejsza ona ilości zużywanego przez nas prądu, ale potrafi mocno obniżyć rachunek. W taryfie nocno-weekendowej prąd dostarczany między 22 a 6 i 13 a 15, a także przez cały weekend i w święta jest nawet do 50% tańszy. We wspomnianych porach warto puszczać pralki, zmywarki i inne energożerne urządzenia. Wymaga to pewnego dostosowania się do zewnętrznych warunkundefinedw, ale jest też naprawdę sensownym sposobem na wykorzystanie trybu czuwania i programatorundefinedw. Niech w końcu znajdą zastosowanie.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!