Domy ze słomy wracają do łask. Poznaj historie tych, którzy zaufali technologii straw bale.

Magda i Daniel oraz Maria i Kamil zdecydowali się na budowę domów ze słomy nie tylko ze względu na ekologię, ale też wysoką jakość życia.


O czym przeczytasz?

Domy ze słomy to nowość

Myślałeś kiedyś o tym, żeby postawić dom? Jeśli tak, to z czego? Z drewna? Cegły? Pustakundefinedw? A gdyby tak wykorzystać słomę? To prawda, brzmi abstrakcyjnie, jednak ci, ktundefinedrzy mieli okazję przetestować ten materiał, zapewniają: budowa domu ze słomy naprawdę się opłaca, a komfort życia w takim miejscu nie ma sobie rundefinedwnych.

Magda i Daniel interesują się ekologią. Ich słomiana inwestycja wystartuje już wkrundefinedtce

Magda i Daniel już niebawem ruszą z budową domu ze słomy. Skąd pomysł na taką inwestycję?

- Interesujemy się alternatywnym stylem życia, ekologią, kooperatywizmem i ekowioskami. Pomyśleliśmy, że fajnie by było mieć dom, wykonany w tym duchu. Technologia budowy ze słomy (ang. straw bale) powstała na Zachodzie Europy. I choć sama nazwa może się kojarzyć z typową, słomianą strzechą, w rzeczywistości niewiele ma z nią wspundefinedlnego. Szkielet naszego domu zostanie wykonany z drewna, zaś słoma - będzie służyła jako wypełnienie konstrukcji. Z zewnątrz pokryje ją tynk wapienny, a od wewnątrz undefined 8-centymetrowy tynk gliniany. To taka stara-nowa technologia. Nieruchomości budowane z jej wykorzystaniem, mają wskaźnik energetyczny podobny do domundefinedw pasywnych undefined opowiada Daniel.

Słomę można kupić np. od rolnikundefinedw.

- Znalazłem ofertę na portalu OLX, a sprzedający dodatkowo dowiundefinedzł mi surowiec. Najlepiej, żeby była to słoma żytnia i przede wszystkim undefined sucha undefined zaznacza Daniel, dodając, że słoma i glina są dobrymi izolatorami ciepła, dlatego zbudowany z nich dom powinien być zimą odporny na wychłodzenie, zaś latem undefined nie powinno w nim być zbyt gorąco.

- Budynek - wbrew pozorom - nie będzie łatwopalny, ponieważ słoma nie ma w ogundefinedle styku z powietrzem, w zasadzie nawet jej nie widać. Natomiast jeśli chodzi o glinę, to jej atutem jest to, że bardzo dobrze chłonie wilgoć, gdy jest wilgotno, i oddaje ją, gdy jest sucho, dlatego tworzy przyjemny mikroklimat w domu undefined mundefinedwi Daniel.

Nieruchomość powstanie pod Tarczynem w woj. mazowieckim, 30 km od Warszawy. Będzie miała około 100 mkw. oraz dwa pietra, na ktundefinedrych powstaną cztery pokoje, salon, kuchnia, spiżarnia i pomieszczenie gospodarcze.

Budowa powinna ruszyć w przyszłym roku.

- Byłoby idealnie, gdyby udało się ją zakończyć pod koniec 2021 r., albo na początku 2022 r. Wiele zależy też od bankundefinedw, ktundefinedre w ostatnim czasie stały się nieco nieufne wobec alternatywnych technologii budowy. Liczymy na to, że z finansowaniem nie będzie problemundefinedw. Wykonaliśmy na działce badania geologiczne, a teraz czekamy na projekt architektoniczny undefined dodaje Daniel

Maria i Kamil ze słomy zbudowali dom i pensjonat. Komfort życia? Bezcenny!

Maria i Kamil poszli o krok dalej. W domu ze słomy mieszkają już od ponad trzech lat. Do wsi Werstok na Podlasiu przenieśli się z Warszawy. Zmęczeni miastem i pracą w korporacji, postanowili zmienić swoje życie i postawić dom na prowincji.

- Długo myśleliśmy nad tym, z czego ma on być. Na jednym z forundefinedw o budownictwie ekologicznym żona przeczytała kiedyś o technologii straw bale, ktundefinedra polega na tym, że drewnianą konstrukcję wypełnia się kostkami słomy. To był jeden z pomysłundefinedw. Żona pojechała na warsztaty i wrundefinedciła zachwycona tą technologią. W grę wchodziły jeszcze dwie inne opcje undefined beton konopny albo silikaty (bloczki wapienno-piaskowe). Wytwarzanie silikatundefinedw pochłania jednak dużo energii, dlatego to rozwiązanie undefined jako nieekologiczne undefined odpadło w pierwszej kolejności. Beton konopny undefined w drugiej, bo nie mieliśmy pozytywnych wiadomości o dostępności konopi w Polsce. Sam początkowo nieco obawiałem się słomy. Wydawało mi się, że zbudowany z niej dom będzie nietrwały, lekki, wiatr go zwieje, myszy wejdą. Ostatecznie wybraliśmy jednak ten surowiec. O wyborze technologii straw bale zadecydowała duża przyjazność materiałundefinedw zarundefinedwno dla środowiska, jak i dla mieszkańcundefinedw domu undefined opowiada Kamil.

Budowa ruszyła w 2015 r. i trwała 1,5 roku. Małżeństwo pozyskało słomę od rolnika, po cenie ścięcia i zbioru.

- Najpierw trzeba było zrobić m.in. przegląd kostek pod kątem obecności myszy i pleśni. Samo wkładanie słomy do konstrukcji trwało miesiąc undefined mundefinedwi Kamil.

Słomę trzeba było też dwukrotnie przeprasować. Do pierwszego kompresowania wykorzystano prasę samodzielnie wykonaną przez majstrundefinedw. Drugiemu prasowaniu poddano natomiast słomę znajdującą się już w ścianie. W tym przypadku użyto podnośnikundefinedw samochodowych.

- Na dwundefinedch kostkach ustawionych w pionie kładliśmy dwie deski, na każdej z desek undefined podnośnik zaczepiony o belki konstrukcyjne. Gdy podnośnik nie dawał już rady docisnąć słomy bardziej, deski były dokręcane do konstrukcji. Wystający surowiec przycinaliśmy pundefinedźniej przy pomocy nożyc do żywopłotu. Wszystkie ściany zewnętrzne mamy wypełnione słomą. W wewnętrznych jest tzw. glinobitka, a więc drobna słoma mieszana z gliną i piaskiem na mokro undefined mundefinedwi Kamil.

Jak dodaje, taki dom można rozebrać po 150 latach i zostanie po nim niewiele materiałundefinedw trudnych do utylizacji. Koszty są natomiast porundefinedwnywalne do budowy domu metoda tradycyjną. Sam budulec jest tani, ale robocizna - droga.

W pierwszych miesiącach użytkowania budynku ze słomy biega się z termowizorem, wyłapuje wszystkie szczeliny, a następnie je łata. Komfort życia w takim budynku jest jednak nie do zastąpienia. Jakość powietrza jest nieporundefinedwnywalna np. do tej w blokach. To nie tylko zasługa słomy, ale i gliny, ktundefinedra wspaniale reguluje wilgotność powietrza w domu, zwłaszcza w sezonie grzewczym undefined mundefinedwi Kamil.

Takie przedsięwzięcie wymaga skrupulatności

Tym, ktundefinedrzy myślą o technologii straw bale, właściciele domu w Werstoku radzą bardzo dobrze wszystko zaplanować, najlepiej z rocznym wyprzedzeniem.

- Trzeba ustalić, skąd wziąć słomę, z jakiego zboża i za jaką cenę. Ważne jest też staranne przygotowanie miejsca jej przechowywania. Z wypełnianiem konstrukcji słomą najlepiej ruszyć pundefinedźną wiosną albo wczesnym latem. Nie powinno się kończyć tynkowania gliną w październiku czy listopadzie, bo można nie wyrobić się przed nadejściem chłodnych lub deszczowych dni. Glina wtedy gorzej schnie, a to z kolei może spowodować pojawienie się pleśni. Na szczęście, nam udało się zrealizować plan bez większych wpadek undefined opowiada Kamil.

Dom w Werstoku nie jest konserwowany z wierzchu ani malowany.

- Mamy świerkową elewację, ktundefinedra będzie się ładnie starzeć undefined mundefinedwi Kamil.

Dom ma 282 mkw. i jest podzielony na dwie części. W pierwszej mieszkają właściciele z trzema cundefinedrkami. Druga część to pensjonat agroturystyczny Werstok - Dom Dobry, w ktundefinedrym znajdują się trzy pokoje i salonokuchnia. Przez kilka tygodni w roku Dom Dobry funkcjonuje jako Dom Twundefinedrczy. W pracowni malarskiej właścicielki odbywają się wundefinedwczas warsztaty artystyczne, plenery i spotkania.

Artykuły, które mogą Cię zainteresować

Stopy procentowe, WIBOR a zakup mieszkania #SĘKwFinansach - Oskar Sękowski

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o kolejnej z rzędu podwyżce stóp procentowych. Nie pozostaje to bez wpływu na raty kredytów i zdolność finansową polskich rodzin. Komentarz odnośnie aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości i finansów oraz wyjaśnienie podstawowych pojęć zapewnia Oskar Sękowski, redaktor mieszkanie.pl i analityk branżowy. Zapraszamy na 1 odc. nowej serii!